Advertisement
Menu
/ marca.com

De Tomás: Obym zademonstrował Zidane'owi, kim jestem

Wywiad napastnika dla <i>Marki</i>

Raúl de Tomás zawsze mierzył wysoko. Tym razem jednak jego talent naprawdę eksplodował w Rayo Vallecano i jest jednym z najbardziej pożądanych napastników na rynku. Ofert mu nie brakuje, ale jego cel wciąż jest jasny – znaleźć dla siebie miejsce na Bernabéu, przekonując do swoich umiejętności idola z dzieciństwa, Zinédine'a Zidane'a. Poniżej przedstawiamy wywiad, jaki przeprowadziła z napastnikiem MARCA.

O czym myślisz, gdy stoisz na murawie w Vallecas, wiedząc, że najprawdopodobniej nie będziesz już po niej biegał w barwach Rayo?
Same dobre wspomnienia. Czułem się tu bardzo dobrze, jak w domu. Bardzo chciałem tu grać i w końcu mi się udało. Było sporo słabszych momentów, ale było też wiele wspaniałych. Dzięki temu się uczymy. W poprzednim roku awansowaliśmy, a w tym odwrotnie. Musimy wykorzystać to jako naukę.

Pomimo słabego sezonu Rayo, ty wyszedłeś z niego bardzo dobrze. Co jest ważniejsze?
Najważniejszy jest kolektyw. Jeśli grałbym w tenisa, to ważne byłoby to, co ja robię, ale tak nie jest. Mogę być zadowolony ze swojej postawy indywidualnej, ale jeśli to nie idzie w parze z sukcesami drużyny, to nie ma większego znaczenia.

Czułeś się samotny w ataku Rayo?
Być może czasami, ale to było determinowane meczem, jaki graliśmy. Wielokrotnie graliśmy jak naprawdę dobra drużyna, a czasem jak słaba. Mieliśmy dobre i złe momenty. Aby się utrzymać, musisz przez co najmniej 80 minut na mecz grać dobrze. Nie sądzę jednak, by moje odczucia były powodem spadku.

Castilla, Córdoba, Valladolid, Rayo. Jaki jest następny krok RDT?
Będę starał się grać w Primera. Najważniejsze to utrzymać się w elicie, mam nadzieję, że będę grał w tej lidze wiele lat.

Czujesz, że jesteś gotowy do gry w Realu Madryt?
Oczywiście.

Myślisz, że Zidane na ciebie liczy?
Gdybym to wiedział, byłbym jasnowidzem. Nie mam pojęcia. Mogę tylko powiedzieć, że na pewno tam wrócę, bo mam ważny kontrakt, ale co będzie to będzie.

Nie rozmawiałeś z nim jeszcze?
Jeszcze nie.

Jeśli nie dostawałbyś tam minut, czy znów odszedłbyś na wypożyczenie?
Nie wiem. Muszę wrócić do Realu Madryt i wtedy zobaczymy.

Trudno jest być wychowankiem Realu Madryt?
To nie jest skomplikowane. Tak po prostu jest. Jestem zawodnikiem Realu Madryt, więc to normalne, że ludzie pytają. Prawdą jest jednak, że nawet gdy byłem w Rayo, ludzie mówili tak, jakbym nie należał do Rayo, tylko i tak był w Realu Madryt.

Czy uważasz, że nie przykłada się do was największej wagi w wielkich zespołach i za dużo się sprzedaje wychowanków?
Takie jest życie, po prostu. Real Madryt jest najlepszym klubem na świecie. Nie da się tego porównywać i to normalne, że najwięcej sprzedają.

Jaki jest twój cel na przyszły sezon i co zamierzasz teraz robić?
Chcę odpocząć, żeby udowodnić swoją wartość podczas pretemporady.

Dłużył ci się ten rok?
Tak, bo kiedy wszystko idzie dobrze, wszyscy są spokojniejsi. Kiedy idzie źle, wszędzie jest presja. Ten sezon był nieco wymęczony.

Na kim się wzorowałeś, gdy byłeś młodszy?
Na Zidanie. To był idol. Pomimo że to nie była moja pozycja, uwielbiałem to, w jaki sposób grał. Ta klasa. Jeśli chodzi o napastników, to zawsze podpatrywałem Cristiano Ronaldo, ale bardzo lubię też Benzemę. Jest wielu piłkarzy, od których można się czegoś nauczyć.

Co dla ciebie znaczy możliwość trenowania pod okiem swojego idola?
Trochę presji, ale to normalne. Chce się pokazać swojemu idolowi, co się potrafi i do czego jest się zdolnym. Ta motywacja jednak może związać ci nogi, co mi się kiedyś już przydarzyło. Ale nie obawiam się tego. To po prostu jest rzecz, którą chciałbym zmienić, żeby się nie przytrafiła.

Teraz masz już większe doświadczenie.
Dokładnie. Zawsze trzeba się uczyć, z wszystkiego wyciągać wnioski. Szczególnie ze złych rzeczy. Obym mógł zademonstrować Zidane'owi, kim jestem i wszystko pójdzie dobrze.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!