Advertisement
Menu
/ marca.com

Keylor pożegnał się z Bernabéu

Kostarykanin rozegrał ostatni mecz w koszulce Królewskich

Keylor Navas z całą pewnością rozegrał dziś swój ostatni mecz w koszulce Realu Madryt. Zinédine Zidane postanowił, że jego bramkarzem w przyszłym sezonie zostanie Thibaut Courtois, co sprawia, że przyszłość Kostarykanina się skomplikowała. Odejście Keylora, który wygrał trzy Ligi Mistrzów jest krokiem klubu w stronę przyszłości, w której bramka Królewskich należy do Belga.

Navas był jedynym piłkarzem Realu Madryt, który w dzisiejszym meczu zasłużył na brawa. Zanotował kilka efektownych i ważnych interwencji, a jego występ został bardzo ciepło przyjęty przez publikę, która zawsze miała do Kostarykanina słabość. Los chciał, że to właśnie na Bernabéu Keylor miał okazję rozegrać swój pożegnalny mecz i jeszcze raz poczuć wsparcie swoich kibiców. Nikt nie zapomina przecież o jego wielki wkład w niedawno zakończony historyczny cykl.

Keylor swoje nazwisko zostawia wśród największych bramkarzy Realu Madryt, choć nigdy nie miał łatwo. Najpierw musiał wygrać rywalizację z legendą, Ikerem Casillasem. Następnie przyszedł czas na nieustanne kwestionowanie, razem z niezapomnianą historią z faksem i Davidem de Geą. W końcu w bieżących rozgrywkach stracił pozycję pierwszego bramkarza, a razem z Solarim przyszło postawienie na Courtois i potwierdzenie jego „nowego” statusu.

Wydawało się, że wraz z przyjściem Zidane'a wróci też wyjściowy skład dla Keylora. Ostatecznie jednak futbol sprawia, że jego przyszłość oddala się od Realu Madryt i od Madrytu, miasta, w którym Navas zapuścił korzenie. Dziś po meczu bramkarz zrobił sobie wraz z rodziną kilka pamiątkowych zdjęć na murawie, co tylko upewnia wszystkich w przekonaniu, że nastał koniec cyklu.

Jego przyszłość jest z dala od Bernabéu, ale został pożegnany jak bohater. Szybki, zwinny i imponujący swoich refleksem bramkarz zostanie na zawsze w pamięci kibiców. Przeszedł ponad goryczą tego sezonu, zasłużenie nosząc na plecach numer 1. Z pewnością jest jednym z tych piłkarzy, którzy zostają w pamięci.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!