Advertisement
Menu
/ marca.com

Bale chce się pożegnać na boisku

Mecz z Betisem ostatnim dla Walijczyka w Realu Madryt

Gareth Bale zdaje sobie sprawię, że jego dni w Realu Madryt są policzone. W niedzielnym meczu z Betisem Walijczyk będzie miał ostatnią szansę, by zagrać na Estadio Santiago Bernabéu w koszulce Realu Madryt – pisze dziennik MARCA. Bale chce się pożegnać na murawie z publicznością, która 3 września 2013 roku zebrała się w liczbie ponad 30 tysięcy, by przywitać go w dniu prezentacji. Walijski Ekspress nie chce żegnać się z trybun, gdzie był wysyłany przez Zinédine'a Zidane'a w dwóch ostatnich kolejkach z Villarrealem i Realem Sociedad.

W ostatnich miesiącach 29-latek rozczarowywał. Bale miał stanąć na czele Królewskich po odejściu Cristiano, ale w żadnym momencie nie zbliżył się do tego poziomu i nie spełnił podkładanych w nim nadziei. Niemniej, nie można zapomniać, że postać Walijczyka odegrała bardzo ważną rolę w zwycięskim cyklu Realu Madryt.

Bale przychodził na Santiago Bernabéu z Pucharem Ligi Angielskiej zdobytym z Tottenhamem, a odchodzi z czternastoma tytułami. W wygraniu wielu z nich był kluczowy. Do historii Realu Madryt na zawsze przejdzie minięcie Marca Bartry na Estadio Mestalla i gol, który dał Królewskim Puchar Króla w 2014 roku. To Gareth Bale zdobył bramkę na 2:1 w lizbońskim finale Ligi Mistrzów, przybliżając Los Blancos do upragnionej La Décimy. Rok temu, 26 maja w Kijowie, Walijczyk strzelił dwie bramki Liverpoolowi, dzięki czemu Real Madryt mógł cieszyć się ze zdobycia trzeciego tytułu Champions League z rzędu, a czwartego w ostatnich pięciu sezonach.

Dlatego Bale chce powiedzieć „adiós” na boisku, mimo że jego ostatnie występy na Bernabéu były kwitowane solidną porcją gwizdów. Relacje trybun z zawodnikiem są fatalne, jednak Walijczyk twierdzi, że zasługuje na pożegnanie grając i szukając swojego ostatniego gola na Bernabéu. Przy Concha Espina 1 Bale zdobył dokładnie połowę bramek, które strzelił w koszulce Los Blancos: 51 z 102.

Tylko do Zidane'a zależy, czy madrycka „11” pożegna się z klubem na murawie czy też na trybunach. Zamiary zawodnika są jasne, ale ostatnie zdanie w tej kwestii należy do Zizou. „Ja podejmuję decyzje i to, co zrobiłem w ten weekend, było bardzo klarowne. Zobaczymy, co będzie w przyszłym tygodniu i przyszłym sezonie”, mówił Zidane po ostatnim meczu na Estadio Anoeta zapytany o nieobecność Bale'a.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!