Advertisement
Menu
/ marca.com

Bale i Królewscy znaleźli się w labiryncie

Wciąż nie ma ofert za Walijczyka

Zinédine Zidane nie liczy na Garetha Bale'a i zdążył już mu to zakomunikować. Nie liczą też na niego ludzie z klubu, którzy zawsze stawali za nim murem, ale teraz uważają, że jego etap w Realu Madryt powinien dobiec już końca. Teraz trzeba znaleźć tylko rozwiązanie. Nie będzie ono jednak łatwe, ponieważ Walijczyk dał już jasno do zrozumienia, że nie zamierza niczego ułatwiać, a na dodatek wciąż nikt nie składa za niego ofert.

Bale zarabia 17 milionów euro netto rocznie i nie ma zbyt wielu klubów, które miałyby odpowiedni potencjał ekonomiczny, by zapewnić mu choć podobne zarobki. W stolicy Hiszpanii oczekiwano, że na scenę wkroczy Manchester United, ale fakt, że Czerwone Diabły nie zapewniły sobie udziały w kolejnej edycji Ligi Mistrzów, mocno komplikuje całą sprawę.

Zizou nie widzi dla niego miejsca w samolocie, który wystartuje 8 lipca w kierunku Stanów Zjednoczonych, gdzie drużyna rozpocznie przygotowania do nowego sezonu, ale możliwości wydają się być coraz bardziej ograniczone. Królewscy analizują wszystkie możliwe warianty, łącznie z tym, który zakłada wypożyczenie atakującego. Mówi się też o powrocie Bale'a do Tottenhamu, ale w tym wypadku w grę wchodziłoby jedynie włącznie do operacji któregoś z graczy Spurs, ponieważ londyńczycy nie mogą wydać na Walijczyka zbyt wielkich pieniędzy.

„A Bayern?”, pytają na Bernabéu. Bawarczycy pracują nad przebudową kadry, a niemiecki zespół mógłby być dobrym miejscem dla Bale'a, choć wszyscy zdają sobie sprawę z jego problemów z aklimatyzacją w obcym kraju. Transfer do Bayernu wydawałby się mimo wszystko możliwe, ale na dziś jest to bardziej życzenie niż fakt. Na ten moment Niemcy nie wyrazili jakiegokolwiek zainteresowania Garethem.

Trudno wskazać teraz inny klub, który byłby skłonny pozyskać zawodnika, który w lipcu skończy już 30 lat. Jego marzenia o zdobyciu Złotej Piłki zdążyły już prysnąć, a teraz ma nawet trudność, by znaleźć sobie nowy zespół. Są drużyny, które na pewno chciałby go mieć w swoich szeregach, ale niewiele jest takich, które mogą pozwolić sobie na taki transfer i pokryć jeszcze jego pensję. Sprzedaż Bale'a będzie dla Królewskich niczym ćwiczenia z inżynierii finansowej.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!