Advertisement
Menu
/ as.com

Bordalás: Nawołujemy do ducha drużyny i naszych marzeń

Konferencja z udziałem trenera Getafe

Trener Getafe, José Bordalás, wziął udział w konferencji przed domowym starciem z Realem Madryt. Prezentujemy zapis tego spotkania z dziennikarzami.

Jak się czuje Foulquier?
Miał przeciążony mięsień, ale wciąż staramy się, by jutro z nami był. Jutro dowiemy się, czy będzie zdolny do gry.

Jak wielkie nadzieje żywicie wobec starcia, w którym Real o nic już nie walczy?
Zakładanie koszulki Realu Madryt wymaga wielkiej odpowiedzialności, ich zawodnicy zawsze starają się grać dobrze i zwyciężać.

W jakim stopniu może zaważyć na postawie drużyny nieobecność Djené?
Postaramy się, by było to jak najmniej widoczne. To dla nas niezwykle ważny piłkarz, ale wszyscy zawodnicy są pełni nadziei i z pewnością wywiążą się należycie ze swoich obowiązków. Mamy odpowiednie zastępstwo.

Spotkanie z Realem budzi dodatkową motywację?
Gra przeciwko nim zawsze motywuje każdego zawodnika. Wszyscy chcą wystąpić przeciwko Realowi Madryt. Nie grają już o nic, ale to wielcy profesjonaliści. My z kolei gramy już o coś, ale to dla nas po prostu kolejne ligowe spotkanie.

To może być dla was decydujący tydzień?
Kiedy mierzysz się z Realem Madryt, twoje szanse są mniejsze, ponieważ stajesz w szranki z jedną z najlepszych drużyn. Nie myślimy o pozostałych spotkaniach. Skupiamy się na tym najbliższym. Jestem przekonany, że przy wsparciu naszych kibiców jesteśmy w stanie rozegrać wspaniałe zawody. Nawołujemy do ducha drużyny i naszych marzeń.

Jak odbiera pan to, że w Madrycie tak mało mówi się o Getafe?
Z całym szacunkiem, ale to bardziej zajęcie mediów. Jestem pewien, że w Realu codziennie dyskutują o rozgrywkach i rywalach. To normalne, że prasa częściej wspomina o przyszłości wielkiego klubu, który co roku walczy o trofea. Zidane bez cienia wątpliwości odpowiednio przygotował się na potyczkę z nami.

Wyszłoby wam na dobre, gdyby Benzema odpoczął?
Benzema to fantastyczny piłkarz, nie tylko dlatego, że obecnie przechodzi przez świetne chwile. On nigdy nie budził moich wątpliwości. Zresztą nie tylko on. Jeśli ktoś jest w Realu Madryt, to dlatego, że należy do najlepszych na świecie. Benzema strzela ostatnio wiele goli i robi różnicę. Mam nadzieję, że nie zagra, ale patrząc z perspektywy miłośnika futbolu, niech grają najlepsi.

Do końca sezonu zagracie jeszcze trzy mecze u siebie. Wpłynie to na waszą korzyść?
To zawsze kluczowa sprawa. Ligi wygrywa się i przegrywa w domu. Zespoły zdobywające wiele punktów na własnym stadionie zawsze mają większe szanse na zrealizowanie celu. My swoje zadanie już wypełniliśmy. Niezależnie od tego, co wydarzy się do końca, zasłużyliśmy na ocenę celującą. Dokonujemy niewiarygodnych rzeczy i nie będziemy sami na siebie nakładać wymyślonej presji. Cieszymy się tym, że czeka nas fajny mecz przeciwko jednej z najlepszych drużyn na świecie.

Czy to dla Getafe najważniejszy mecz w tej dekadzie?
To bardzo atrakcyjne i ważne starcie. Historia nie gwarantuje ci zwycięstwa, zwłaszcza w przypadku małych klubów. Getafe przeżywało już słodkie chwile… Mamy swoją historię i teraz trzeba cieszyć się obecną chwilą. Real jest wielki i może wygrać z każdym.

Boi się pan, że Real może okazać się Realem, a Getafe nie będzie tym samym Getafe?
Martwię się jedynie swoją drużyną i tym, by zagrać na najlepszym poziomie, ponieważ takie ekipy, jak Real wymagają bycia bezbłędnym. W przeciwnym razie niemożliwym jest osiągnięcie dobrego wyniku.

Czy ewentualny awans do Ligi Mistrzów może być kluczowy w kwestii pana przyszłości?
Nie mogę mówić o przyszłości dalszej niż ta, która związana jest z najbliższą potyczką. Nie pozwalam też na tego typu spekulacje moim piłkarzom. Zostało niewiele do końca, ale sytuacja jest bardzo wyrównana. Jeśli przegramy, zaraz możemy być niżej w tabeli. Są kluby, dla których gra w przyszłej edycji Ligi Mistrzów była przedsezonowym celem. Ale to nie nasz przypadek. Będziemy chcieli cieszyć się chwilą i grać dobrze.

Sevilla i Valecnia grają przed wami. To może mieć jakiś wpływ na was?
Oczywiście, że nie. Już wykonaliśmy naszą pracę przed tym spotkaniem i moi podopieczni wiedzą, co mamy robić. Myślimy o rywalu, naprzeciwko którego staniemy, a nie o tym, co będzie działo się w innych miejscach.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!