Advertisement
Menu
/ MARCA

MARCA: Real nie oszaleje na rynku transferowym

Druga część raportu na temat nastawienia klubu

Dziennik MARCA w tych dniach publikuje raport na temat planów klubu, który jest podzielony na trzy części: Ewolucja, nie rewolucja; Transfery do klubu; Atak. Wczoraj wypuszczono pierwszą z nich, a dzisiaj gazeta omawia plany dotyczące wzmocnień dla pierwszej drużyny.

Na wstępie dziennik przekazuje, że trzecim transferem klubu na sezon 2019/20 po Rodrygo i Éderze Militão będzie Eden Hazard. Rozmowy w sprawie jego pozyskania mają być bardzo zaawansowane i Belg w końcu będzie mógł założyć białą koszulkę oraz pracować z Zidane'em. Francuz zresztą doradzał pozyskanie atakującego, gdy ten grał już w Lille i od zawsze był jego fanem. Ogłoszenia tej operacji należy spodziewać się, gdy Chelsea zakończy sezon w Premier League i Lidze Europy. Zakaz transferowy dla Anglików nie ma w tej sytuacji za wielkiego znaczenia, bo już wcześniej zabezpieczono się przed odejściem Hazarda poprzez pozyskania Christiana Pulisica. Ostatecznie Królewscy zapłacą za 28-latka około 100 milionów euro.

Jeśli chodzi o dalsze ruchy, to klub nie zejdzie z drogi obranej kilka lat temu: najpierw działacze chcą znaleźć graczy, którzy faktycznie będą lepsi od obecnych członków pierwszej drużyny i podwyższą jej jakość. Dziennik podkreśla, że nie należy spodziewać się szalonej czystki dla samej czystki. Królewscy są też ostrożni pod tym względem z powodów finansowych. Wszyscy w Europie wiedzą, że Real musi kupić nowe gwiazdy, co wzmacnia pozycje negocjacyjne innych klubów, ale także zawodników w kontekście pensji. Działacze twierdzą, że absolutnie w żadnym wypadku nie zburzą tak długo przestrzeganej drabinki płacowej. Nie należy spodziewać się, że ktokolwiek spoza absolutnego światowego topu zacznie w Madrycie zarabiać więcej niż Sergio Ramos, utytułowany kapitan zespołu, który dostaje rocznie około 10 milionów euro netto. Co ciekawe, gazeta twierdzi, że klub nie zamierza sztucznie podwyższać pensji nawet dla potencjalnego zawodnika, któremu w innym klubie zostają 1-2 lata kontraktu, co zazwyczaj jest normą, bo uznaje się, że płacone są takiemu piłkarzowi pieniądze, które oszczędzono na jego transferze.

Po Hazardzie najwyżej na liście transferowej ma znajdować się dzisiaj Paul Pogba. Prosi o niego Zidane, ale Królewscy jako organizacja mają wobec Francuza sporo wątpliwości. W ostatnich tygodniach uważnie obserwowano jego postawę, szczególnie w starciach z Barceloną. Ocena jest taka, że 26-latek to wielki piłkarz, ale nie do końca przekonuje on pod względem postawienia na niego w pierwszym składzie Realu. Na Bernabéu uznają, że podawane w tym wypadku 150 milionów euro to przesadzona kwota. Pomocnik i jego agent Mino Raiola szukają wyjazdu z Anglii, ale też nie zamierzają się buntować czy naciskać na United.

Opcją do środka pola pozostaje Eriksen, za którego rok temu Tottenham żądał 150 milionów euro. Na razie nie wrócono do rozmów w sprawie Duńczyka, któremu pozostaje już tylko rok umowy i który podobno nie podejmuje żadnych rozmów z Kogutami i ich prezesem Danielem Levym, będąc w pełni nastawionym na odejście. Pod uwagę co do drugiej linii, brany ma być także Sergej Milinković-Savić z Lazio.

Jeśli chodzi o defensywę, to klub czeka na ostateczną decyzję Rafy Varane'a. Jeśli Francuz postawi na odejście, to Real Madryt spróbuje włączyć się do walki o Matthijsa de Ligta. Jeśli pozyskanie Holendra nie będzie możliwe, Królewscy będą szukać innego stopera, który z miejsca mógłby wskoczyć do pierwszego składu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!