Advertisement
Menu
/ marca.com

Rosną szanse na transfer Jovicia

Królewscy wiedzą, że muszą pozyskać bramkostrzelnego piłkarza

Notowania Luki Jovicia rosną z każdym kolejnym tygodniem. Serbski napastnik stał się jednym z tych piłkarzy, o których mówi się coraz więcej i głośniej w biurach Santiago Bernabéu. Królewscy są przekonani, że transfer napastnika należy do kilku letnich priorytetów, a zawodnik Eintrachtu wyrasta na jednego z głównych kandydatów do gry w Realu Madryt, który szykuje zmiany w swojej kadrze.

Los Blancos nie wykonują na razie żadnych zdecydowanych ruchów, ale wiedzą już, że niemiecki klub, z którym łączą ich przyjazne stosunki, woli rozmawiać o transferze Jovicia właśnie z nimi, a nie z Barceloną, która również jest zainteresowana usługami Serba. José Ángel Sánchez zna sytuację zawodnika z pierwszej ręki, ponieważ w ubiegłym miesiącu spotkał się z jego agentem w Valdebebas.

Fali Ramadani, które reprezentuje także interesy Miralem Pjanicia, pojawił się w marcu w Madrycie, aby osobiście dowiedzieć się, czy Królewscy byliby chętni zasiąść do negocjacji w sprawie Jovicia. To właśnie o Serbie rozmawiano najdłużej, ale nie można jeszcze stwierdzić, by rozpoczęły się pertraktacje. Obie strony wybadały na razie sytuację i wyraziły chęć do dalszych rozmów.

Madryccy włodarze czekają na spotkanie z Zizou, by wspólnie ustalić letnią strategią i sprecyzować, jakich konkretnie piłkarzy potrzeba w zespole. Zarówno trener, jak i klub, są jednak zdania, że Jović to jeden z najlepszych kandydatów na rynku w stosunku ceny do jakości. Serb ma zaledwie 21 lat, a w tym sezonie zdobył już 24 bramki w 38 spotkaniach.

Królewscy mają świadomość, że przy współczesnych realiach za Jovicia trzeba będzie zapłacić około 70 milionów euro, z czego 26 milionów nie zostałoby przelane na konto Eintrachtu, lecz Benfiki. Niemiecki klub musi zapłacić lizbończykom 12 milionów, by wykupić gracza, który przebywa obecnie we Frankfurcie na wypożyczeniu, a także jest zobligowany przekazać im 20% kwoty z kolejnego transferu. Eintracht zdaje sobie sprawę, że nie będzie mógł wiele zrobić, aby zatrzymać napastnika, jeśli Królewscy zdecydują się po niego ruszyć.

Niemcy mają też na celowniku kilku piłkarzy, którzy znajdują się w szkółce Los Blancos. Jednym z nich jest choćby Pedro Ruiz Delgado, który występuje na co dzień w Juvenilu A. Przedstawiciele Eintrachtu kilkukrotnie byli już obecni w Valdebebas, aby móc przyjrzeć mu się z bliska i oglądali go także podczas ostatniego meczu w Lidze Młodzieżowej UEFA z Hoffenheim. Orły byłby też zainteresowane pozyskaniem Raúla de Tomása, który przebywa na wypożyczeniu w Rayo Vallecano, a Real nie wie jeszcze, co z nim począć.

Wszystkie te czynniki sprawiają, że transfer Jović wydaje się być jednym z najbardziej realnych ruchów, lecz wszystko będzie uzależnione od tego, jakie priorytety ustanowi ostatecznie Zizou, który w ciągu najbliższych tygodni ma rozmawiać w sprawie wzmocnień z Florentino Pérezem i spółką. Wszystkie strony zgadzają się jednak co do tego, że w drużynie potrzeba bramkostrzelnego piłkarza, który wspomoże Benzemę, Asensio, Viníciusa i Rodrygo.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!