Ramos: Odczuwam dużą presję grając na stoperze

Sergio Ramos tłumaczył dzisiaj, że ogromna, odczuwana przez niego presja spowodowana jest przesunięciem go na środek obrony, gdzie pojawił się jako następca Waltera Samuela. Ramos przyznał także, że ma nadzieję, iż kiedyś dołączy do legend Realu Madryt, Fernando Hierro i Raula, bo "są dwójką wspaniałych, wielkich graczy": - Bez wątpienia bardzo ucieszyłbym się, gdyby w przyszłości udałoby mi się osiągnąć tak wiele, jak oni - powiedział w wywiadzie dla radia Cadena COPE.

Ramos wytłumaczył także przyczynę otrzymania 2 czerwonych kartek w 5 meczach oraz dodał, że nigdy nie należał do kontrowersyjnych graczy: - Najważniejszą rzeczą w meczu z Olympiacosem było zwycięstwo, udało nam się, lecz przez całe spotkanie zawodnik, którym się opiekowałem żartował sobie ze mnie. Nie mogłem pozwolić mu na złośliwe docinki.

Korzystając z okazji, młody defensor Królewskich podziękował także całemu zarządowi Blancos i piłkarzom, a w szczególności Raulowi, "który przekazuje mi wiele cennych uwag i wprowadza mnie do zespołu" oraz Michelowi Salgado, "który wyciągnął do mnie rękę już na zgrupowaniach reprezentacji Hiszpanii i wiele się przy nim nauczyłem i jeszcze nauczę."

Pod koniec audycji Sergio dodał, że bardzo interesuje go to, jak przyjmą go po burzliwym transferze kibice Sevilli, gdy Real grać będzie w Andaluzji: - Bardzo intryguje mnie to, jak zostanę przyjęty przez kibiców na Sánchez Pizjuán, gdy wystąpię w koszulce Realu Madryt. Kibice muszą zrozumieć, że otrzymałem szansę, z której nie mogłem nie skorzystać.