Advertisement
Menu
/ RealMadridTV

Zidane: Będę musiał powiedzieć niektórym, że nie będę już na nich liczyć

Zapis wczorajszej konferencji z trenerem

Zinédine Zidane pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed dzisiejszym starciem ligowym z Valencią. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami w Valdebebas.

[RMTV] Pamiętając, że graliście w niedzielę, a teraz gracie w środę oraz potem w sobotę, to w Walencji pozostanie pan na tej drodze z rotacjami?
Cóż, mówiłem po meczu z Huescą, że dokonamy zmian na to spotkanie w Walencji i tak właśnie zrobimy. Wymienimy kilku piłkarzy i postaramy się rozegrać tam dobry mecz. Dobrze wiemy, co to jest za starcie. To bardzo piękne mecze, w których piłkarze lubią występować i postaramy się tam rozegrać dobre spotkanie… nawet jeśli godzina jest dosyć późna, ale nie ma żadnego problemu [śmiech].

[La Sexta] Chcę zapytać o Lukę. Czy pana zabolało, że przy tej decyzji został pan bardziej atakowany od strony osobistej niż sportowej?
[śmiech] Cóż, prawda jest taka, że dla mnie to niczego nie zmienia. Ludzie, którzy mnie znają, wiedzą, że Luca jest tutaj z powodu własnych zasług i niczego więcej. To zawodnik tego klubu od 16-17 lat. Możemy mówić w szkółce o Carvajalu i wielu takich debiutach, a Luca to jeden z tych zawodników, nic więcej. A co do opinii ludzi i tego, że chcą atakować od strony osobistej, to wiesz, wszystko mi jedno [śmiech].

[SER] Ostatnio powiedział pan, że Varane czuje się tu dobrze i pana zdaniem jest tu szczęśliwy. Wydaje się jednak, że coś się u niego dzieje i coś mu przeszkadza. To pan polecał go klubowi i on przyszedł tu praktycznie jeszcze jako dziecko. Wyobraża pan sobie Real bez Varane'a w następnym sezonie?
Nie, też tego nie chcę, nie chcemy… To ciągle młody zawodnik, jest tutaj od 8 lat, radzi sobie dobrze. Nie sądzę… To, o czym mówisz… Wiele wychodzi na zewnątrz, że coś go boli, ale pff… takie jest życie zawodnika. Ja oceniam go dobrze. Mnie niczego nie powiedział. A jeśli ty coś wiesz… Co ja mam wiedzieć o tym, co mówi się na zewnątrz? Najważniejsze dla mnie jest to, co mówi mi piłkarz, a on na razie jest w najlepszym klubie na świecie i dobrze o tym wie. Wygrał tu wiele i widzę, że czuje się dobrze.

[ABC] Codziennie słyszymy w mediach, że Real powinien dokonać czystki. Zadam dwa pytania w jednym. Czy Real potrzebuje czystki? I czy przy całej otoczce wokół Bale'a uważa pan, że on może tu zostać na kolejny sezon?
Jest tak samo, nic się nie zmienia. Teraz mówi się wiele o następnym sezonie, a nie trzeba o tym mówić… Trzeba też okazać szacunek graczom, którzy wiele tutaj zrobili. Rozmawianie o czystce wydaje się brakiem szacunku. Nic… Będę mówić to samo i potwierdzać jedno: będziemy musieli dokonać zmian. To nie jest jednak moment, by o tym rozmawiać i będę to powtarzać do końca sezonu. Po nim będzie czas, by o tym porozmawiać.

[COPE] W czasie pańskiego pierwszego etapu miał pan podstawowego bramkarza, który grał w La Lidze i Lidze Mistrzów, a drugi grał w Pucharze Króla [Zidane kiwa twierdząco głową]. Na przykład u Ancelottiego powstał podział na Puchar Króla i Ligę Mistrzów dla jednego oraz La Ligę dla drugiego. Jaki ma pan zamysł na przyszłość? Można mieszać rozgrywki dla kilku bramkarzy czy pan jest zwolennikiem klarownego podstawowego golkipera?
Zależy. Zależy od bramkarzy, jakich będę miał w następnym sezonie, nic więcej. Na razie mamy trzech dobrych bramkarzy i z nimi skończymy ten sezon. Zobaczymy, co zrobimy w kolejnym sezonie. Ale już ci powiem, że nie będzie takiej debaty… Nie dam wam takiej możliwości… No cóż, wy zrobicie, co zechcecie [śmiech], ale chodzi mi o to, że w następnym sezonie nie będzie takiego tematu bramkarzy. Mówię jasno, że sprawa będzie klarowna. Nie będzie tak, że w tym dniu mówimy o tym, a w następnym tygodniu mamy kolejny epizod bramkarski. Nie, ten temat w następnym sezonie będzie bardzo klarowny. Skończymy sezon i dobrze przygotujemy się do kolejnego, tyle.

[Chiringuito] Mówi pan, że dokonacie zmian. Ci zawodnicy wygrali trzy Ligi Mistrzów z rzędu. Nie wymienię tu konkretnych nazwisk, ale czy pana zaboli powiedzenie graczom, którzy dali panu wszystko, że więcej nie będzie pan na nich liczyć?
[rozkłada ręce] Cóż, takie jest życie. Do tego nawet przy trzech, czterech czy pięciu wygranych Ligach Mistrzów ktoś gra mniej, ale w kadrze zawsze tak będzie. Że nie będę na kogoś liczyć w moim zespole? Nie, u mnie czegoś takiego nie będzie. Jednak dojdzie do zmian i będę musiał powiedzieć niektórym, że nie będę już na nich liczyć. Tak, ale na to spojrzymy po sezonie, gdy do tego dojdzie. Będę szczery z danym zawodnikiem. Nie zmienię swojego sposobu bycia.

[Cuatro] Moje pytanie jest bardzo bezpośrednie: jaką pozycję chciałby pan wzmocnić najbardziej?
Zobaczysz. Ty jesteś bezpośredni i ja jeszcze bardziej bezpośredni [śmiech]. Zobaczysz, przykro mi.

[Onda Cero] Także bezpośrednie pytanie: ma pan pełną władzę i to pan decyduje o transferach do drużyny i z drużyny?
Myślę, że jestem trenerem Realu, więc coś muszę mówić. To jednak wielki klub z poważnymi ludźmi, którzy nim rządzą i tu te rzeczy robi się razem. Zawsze tak było. Jestem tu trenerem, prowadzę codzienność i tak, ja muszę tu każdego dnia podejmować decyzje różnego typu.

[RTVE] Chcę zapytać jakie są pańskie wrażenia z tego ostatniego okresu w kwestii Marcelo? Jak ocenia pan jego pracę? Jaka jest pańska ocena jego dwóch ostatnich występów?
Cóż, Marcelo to zawodnik, który ostatnio grał mało. Ja bardzo go lubię jako… Nie ma znaczenia, że lubię go jako człowieka, bo to takie moje rzeczy prywatne [uśmiech], ale mogę powiedzieć, że lubię go jako zawodnika. Jego osiągnięcia tutaj w roli piłkarza dotychczas były fenomenalne. I właśnie z tym musi pogodzić się zawodnik, że jest mocno podważany, gdy gra trochę gorzej. To się nie zmieni, tak tu jest, ale Marcelo jest dobry i zawsze będziemy potrzebować tego, by grał dobrze. Rozumiesz? Zawsze będziemy prosić go o więcej. Ostatnio mocno się go podważa, ale ja uwielbiam go jako piłkarza i chcę, żeby od dzisiaj do końca sezonu rozegrał dużo więcej meczów. I nie odbieramy tego, co zrobił Reguilón, który w tym momencie jest drugim lewym obrońcą. On też przed końcem sezonu jeszcze zagra. Jeśli macie zadać pytanie o Reguilóna, to lepiej, żebym już o tym powiedział i żebyście dostali szansę na zadanie innego pytania [śmiech].

[Radio MARCA] Mówi pan o zmianach, a kiedy zaczniecie rozmawiać z klubem na temat kolejnego sezonu? Czekacie na zakończenie ligi czy już prowadzicie takie rozmowy?
Nie, co do rozmów z klubem, to rozmawiam z klubem o tym, czego chcemy. Już działamy. Rzeczy będą jednak ujawniane publicznie po sezonie, tyle.

[MARCA] Czy w drużynie, która jest przyzwyczajona do walki o wszystko do samego końca, przy takich wynikach widzi pan jakiś problem mentalny? Czy na poziomie psychologicznym brak takiego wielkiego celu sprawia problem z wejściem w dynamikę, jakiej pan oczekuje?
Tak, trochę to kosztuje, ale jest to naturalne. Jednak jeśli mówię coś takiego, to od razu dodaję, że to są profesjonaliści i to są ludzie, którzy po wejściu na boisko chcą wygrać mecz. Cóż, jak mówiłem po meczu, możemy grać lepiej, na pewno. Chcemy i będziemy starać się robić to lepiej, by dobrze skończyć sezon. Nie ma czego mówić więcej o tym sezonie.

[Radio Nacional] Modrić kilka tygodni temu w tym miejscu powiedział, że jednym z głównych problemów zespołu był brak goli. On podkreślił, jak trudno było drużynie zastąpić Cristiano. Czy chociaż w kadrze są Benzema i Mariano, to uważa pan, że potrzebuje nowego środkowego napastnika, takiej czystej „9” na kolejny sezon?
[rozkłada ręce] Przykro mi.
Muszę próbować…
Tak, tak, akceptuję twoje pytanie, ale odpowiedź jest taka, że zobaczymy w nowym sezonie.

[GolT] Pan grał w Realu Madryt, wie, jakie jest Santiago Bernabéu i wie pan, czym są tutaj gwizdy na zawodnika [Zidane kiwa twierdząco głową]. Czy piłkarz może się tym zmęczyć? Może się poddać, gdy sektor stadionu jest przeciwko niemu? Podaję tu konkretny przykład Garetha Bale'a. Jak pan to widzi? Jak ta sytuacja może wpłynąć na pana przy podejmowaniu tych najważniejszych decyzji na temat jego pozostania w zespole?
Nie wiem. Wiem, że gwizdy nigdy nie są czymś dobrym [uśmiech], ale na stadionie gwizdali też na mnie. Myślę, że trzeba to zaakceptować. Trzeba mieć tylko do tego osobowość i uważam, że zawodnicy, jacy tutaj są, mają wystarczającą osobowość, by akceptować wszystko, czego chcą ludzie. Uważam, że trzeba to robić teraz, w tym trochę trudnym sezonie z gwizdami i takimi rzeczami, ale też gdy wygrywaliśmy, ludzie wspierali wszystkich piłkarzy i wydawało nam się to czymś dobrym. Cóż, trzeba akceptować to wszystko. Co do przyszłości Garetha i innych zawodników, po sezonie. Najpierw musimy skończyć sezon, brakuje 9 meczów i wtedy zobaczymy.

[Onda Madrid] Wszyscy wiemy, jak trudną sytuację macie w lidze i jak minimalne macie szanse, ale czy nie uważa pan, że ten tydzień z wyjazdem Barcelony do broniącego się przed spadkiem Villarrealu i podjęciem u siebie Atlético jest tą ostatnią nadzieją na powrót do walki o mistrzostwo?
[rozkłada ręce] Jest bardzo ciężko. Jak mówisz, sytuacja jest bardzo trudna, ale będziemy walczyć, by skończyć sezon jak najwyżej będzie to możliwe. Wiesz, w futbolu, a przeżyłem jako zawodnik wiele trudnych chwil, może zdarzyć się wszystko. Dlatego musimy radzić sobie dobrze niezależnie od wszystkiego, niezależnie od tej czy tamtej ekipy. Chcemy dobrze skończyć sezon na jak najwyższym miejscu i walczyć do samego końca.

[L'Équipe/RMC; pytanie po francusku] Chcę zapytać o pańskie metody pracy. Miał pan 9 miesięcy na refleksje i przygotowanie się do powrotu. Nie możecie w tym sezonie już niczego wygrać, więc czy wprowadza pan coś nowego do swojej pracy? Zmienił pan swoje podejście po tej przerwie?
Nie sądzę, że się zmieniłem. Myślę o piłce tak samo, jak myślałem 9 miesięcy temu. W tym względzie chcę rozwinąć ekipę, którą prowadzę i to jest mój cel. Moje metody pracy, mój sposób grania, przygotowanie meczu… Najważniejsze to wiedzieć, co mogą zrobić rywale i co my możemy zrobić lepiej od nich. Taka jest nasza praca, a kiedy mamy piłkę w meczu, trzeba pokazać to, nad czym pracowaliśmy. Szczerze, nic się nie zmieniło. Po prostu chcę poprawiać ten zespół każdego dnia i w każdym meczu. To właśnie będziemy robić do końca tego sezonu.

[RTL/Le Parisien; pytanie po francusku] Chcę wrócić do Rafy Varane'a. W mediach jest wiele plotek, a wczoraj podano, że on już przekazał klubowi i kolegom, że chce odejść. Czy to jest prawda?
Po pierwsze, nie było żadnych takich rozmów i on nie powiedział niczego takiego. Oczywiście ja chcę, żeby został.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!