Advertisement
Menu

Panenka Ramosa, minimalna wygrana Hiszpanii [VIDEO]

<I>La Roja</i> pokonała Norwegię

Cała trójka zawodników Los Blancos powołanych do kadry Luisa Enrique rozpoczęła dziś spotkanie z Norwegią w pierwszej jedenastce. Hiszpanów wyprowadzał oczywiście kapitan Sergio Ramos, a od pierwszej minuty zagrali jeszcze Marco Asensio i Dani Ceballos. W reprezentacji Norwegii zagrał za to wypożyczony z Realu Madryt do Vitesse Martin Ødegaard. La Roja wygrała 2:1, choć wynik mógł być znacznie bardziej okazały. Decydującym trafieniem popisał się Sergio Ramos, który pokonał bramkarza gości uderzeniem z rzutu karnego, panenką rzecz jasna.

W pierwszej połowie dominacja Hiszpanów była bardzo wyraźna. Oddali mnóstwo strzałów, rzadko tracili piłkę i mogli zdobyć kilka bramek. Już na początku meczu blisko asysty był Asensio, ale po jego dośrodkowaniu strzał Moraty głową bez większych problemów obronił norweski bramkarz. Nie poradził sobie jednak w 16. minucie, gdy Marco podał do Jordiego Alby, a ten wrzucił do Rodrigo Moreno. Napastnik otworzył wynik meczu ładnym strzałem z woleja. Choć to La Roja dominowała i miała sporo dobrych sytuacji, goście nie pozostawali dłużni. Doskonałą sytuację miał Mohamed Elyounoussi, ale… nieczysto trafił w piłkę. Gdyby zdobył bramkę, część winy z pewnością ponosiłby Sergio Ramos, który trochę zlekceważył napastnika Southampton.

Po przerwie Hiszpanie dalej przeważali, jednak nie potrafili przełożyć tego na gole. Świetne okazje mieli Morata czy Rodrigo, ale niewiele z tego wynikało. Norwegia czekała na swoją szansę i się doczekała. Ińigo Martínez faulował przy stałym fragmencie gry we własnej szesnastce, a rzut karny na gola zamienił Joshua King. Nieco ponad pięć minut później przed szansą na gola z jedenastu metrów stanął Sergio Ramos. Wszystko dzięki Álvaro Moracie, który wykorzystał błąd obrońcy gości i ubiegł bramkarza Norwegii, który nie uniknął przewinienia. Kapitan La Rojy tradycyjną podcinką wpisał się na listę strzelców i jego zespół znowu był na prowadzeniu.

Marco Asensio rozegrał nie najgorsze spotkanie i gdyby jego koledzy byli skuteczniejsi, z pewnością miałby na koncie co najmniej asystę. Sam jednak też nie błysnął pod bramką Norwegii – zmarnował w końcówce doskonałą sytuację. Sergio Ramos nie ma za sobą perfekcyjnego występu, ale w obronie spisywał się dość dobrze, nie zawinił przy straconym golu, a do tego sam wpisał się na listę strzelców. Dani Ceballos parę razy próbował natomiast napędzać ataki La Rojy, jednak nie był aż tak istotny dla losów tego spotkania. Otrzymał za to żółtą kartkę za przewrócenie rywala bez piłki. Trudno było dostrzec na boisku Martina Ødegaarda, który mimo wszystko zdołał w efektowny sposób przedryblować Sergio Busquetsa.

Hiszpania – Norwegia 2:1 (1:0)
1:0 Rodrigo 16' (asysta: Alba)
1:1 King 65' (rzut karny)
2:1 Ramos 77' (rzut karny)

Hiszpania: De Gea; Jesús Navas, Ramos, Ińigo Martínez, Alba; Parejo (77' Rodri), Busquets, Ceballos (74' Canales); Rodrigo, Morata (89' Mata), Asensio.
Norwegia: Jarstein; Elabdellaoui, Nordtveit, Ajer, Aleesami; Ødegaard (56' M. Elyounoussi), Henriksen, Selnćs, Johansen (77' Kamara); King, T. Elyounoussi (55' Johnsen).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!