Advertisement
Menu
/ marca.com, elbernabeu.com

Spore problemy Icardiego w Interze

Ogromne zawirowania wokół Argentyńczyka

Mauro Icardi jest jednym z najbardziej i najdokładniej obserwowanych przez Real Madryt zawodników w ostatnim czasie. Sam zawodnik miał być nawet chętny do zmiany barw, ale do pozostania przekonał go awans Interu do Ligi Mistrzów. Tym razem włoski klub podjął decyzję, która może zaważyć na przyszłości Argentyńczyka. Maurito, wobec wielu zawirowań i niepewności, związanych z parafowaniem nowej umowy, został pozbawiony opaski kapitańskiej.

Od ponad roku toczą się rozmowy dotyczące właśnie nowego kontraktu, ale nie został jeszcze poczyniony ani jeden krok w kierunku ich finalizacji. Klauzula w obecnej umowie Icardiego, obowiązującej do 2021 roku, wynosi 110 milionów euro, a jest to suma w zasięgu największych drużyn na Starym Kontynencie. Większość problemów w negocjacjach jest spowodowane zachowaniem Wandy Nary, agentki oraz żony napastnika, która nie potrafi znaleźć kompromisu i jej żądania płacowe są bardzo wygórowane, a przynajmniej zdaniem działaczy Interu. Obie strony są już poirytowane przeciągającymi się rozmowami, więc klub zdecydował się na drastyczniejszy krok. Co ciekawe, post informujący o odebraniu opaski został polubiony przez Marcelo Brozovicia, co może wskazywać, że szatnia wcale murem za Argentyńczykiem nie stoi.

Ciśnienie narastało od dawna. Po tym, jak Mauro spóźnił się z powrotem z wakacji świątecznych, klub miał ukarać go grzywną w wysokości 100 000 euro. Na to zareagowała agentka piłkarza w programie Tiki Taka, gdzie mówiła o „nieistniejących karach” czy „głupotach wypowiadanych na temat Mauro”. Ponadto dodała, że jej zdaniem, klub powinien bardziej chronić Argentyńczyka zamiast jeszcze wystawiać go na ataki opinii publicznej. Oczywiście niedługo później padały również deklaracje o tym, że podpisanie nowej umowy jest dla Icardiego i jego żony priorytetem, ale wcześniej wypowiedziane słowa nie zostały zapomniane.

Oliwy do ognia dolał były agent piłkarza, Abian Morano. „Mauro się bardzo zmienił. Zmienił swój sposób patrzenia na otaczającą go rzeczywistość. To jest oczywiste. Jednak uważam, że nadejście takiej sytuacji było do przewidzenia. Inter zachowuje się bardzo racjonalnie, reagując na zachowanie otoczenia Icardiego”, powiedział. „Ausilio jest wielkich profesjonalistą i zawsze umiał podejmować trudne decyzje, dlatego zabrał mu opaskę. Kiedy ja byłem agentem Icardiego, wszystkie kwestie były załatwiane profesjonalnie, ale i prywatnie, co nie wychodzi Wandzie Narze. Mauro jest urodzonym zwycięzcą, on nie akceptuje słowa «nie». Jednak jego kariera nie jest dobrze prowadzona. Kilka lat temu mówił tylko o sprawach boiskowych, a teraz…”, przyznał Morano. Obecną agentkę napastnika skrytykowała też jego siostra, twierdząc, że „Wanda nie nadaje się do bycia agentem i kierowania karierą. Jedyne co potrafi, to wrzucać zdjęcia na Instagrama”.

Odebranie opaski kapitańskiej zbiegło się jednak z kryzysem Interu, który od początku roku prezentuje katastrofalną formę. Kolejne zaskoczenie przyszło, gdy okazało się, że Icardiego nie ma w kadrze na mecz Ligi Europy z Rapidem Wiedeń. Na konferencji prasowej Luciano Spalletti przyznał, że „Icardi miał być powołany, ale sam nie chciał pojechać do Wiednia”. Te słowa wywołały na Półwyspie Apenińskim kolejną falę spekulacji, a sytuacji ponownie zaczął przyglądać się Real Madryt. Mauro co prawda wrzucił na swoje media społecznościowe zdjęcie z zabiegu fizjoterapeutycznego, co miałoby wyjaśniać jego nieobecność, ale włoskie media szybko owo zdjęcie zweryfikowały i okazało się, że podobne zabiegi piłkarze przechodzą cały czas i nie chodzi o żaden większy uraz.

Sytuacja wokół Icardiego wygląda więc na dość skomplikowaną i na obecną chwilę obie strony są dalekie od parafowania nowej umowy. Ba, wydaje się, że są one również dalekie od jakiegokolwiek pogodzenia się i rozmów. Problemy dyscyplinarne Mauro sprawiły, że podkopano jego pozycję w klubie, a zawirowania wokół nowej umowy powodują, że na dziś dzień Argentyńczyk jest bliższy odejścia z Mediolanu, niż pozostania na San Siro.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!