Luxe po meczu

Czy uważa Pan, że z tej niespodziewanej porażki można obronić tylko Robinho?
Podobało mi się jak grał, zaprezentował się dobrze. Ale jest to drugie z rzędu przegrane spotkanie i wolałbym nie rozmawiać jedynie o Robinho.

Trudno jest zaczynać Ligę Mistrzów porażką 3-0, podobnie jak w poprzednim sezonie z Bayerem Leverkusen?
Nie spodziewaliśmy się przegrać w Lyonie, wiedzieliśmy, że czeka nas trudny mecz z przeciwnikiem, który od lat dobrze radzi sobie w Europie. Chcę powiedzieć, że kontrolowaliśmy przebieg spotkania, ale nie strzeliliśmy żadnego gola. Najgorsze jest to, że strzelili pierwszego gola przy pierwszej okazji jaka im się przytrafiła. Myślę, że musimy zachować spokój, ponieważ lepiej przegrać teraz niż później, kiedy nadal możemy popełniać takie błędy. W dwóch sytuacjach padły dwa gole i mecz ułożył się niekorzystnie dla nas.

Czy podczas meczu imponowała Panu gra Olympique?
Zaprezentował się jako wspaniały zespół, a szczególnie uwagę moją zwrócił bardzo silny Juninho. Sądzę, że mają konkurencyjną drużynę, która porusza się dynamicznie i jest bardzo dobrze znana.

Czy nie uważa Pan, że Olimpique miał szczęście i wynik 3-0 jest zbyt surową karą dla Realu Madryt?
Nie wierzę, że jest to kwestia szczęścia. Jest to sprawa efektywności. Po ich strzałach piłka trzy razy przekroczyła naszą linię bramkową, po naszych ani razu. Zawsze mówiłem, że brak szczęścia jest tylko wymówką kiedy przegrywa się spotkanie.

Czy jest Pan zamartwiony dwiema porażkami z rzędu?
Nie, jestem smutny, ponieważ zespół grał dobrze. W meczu z Celtą nie mieliśmy tej samej kontroli co w Lyonie. Przed nami jeszcze wiele pracy. To dopiero początek.

Czy nie trenował pan zagrań ze stałych fragmentów, po których padły dwa gole?
Oczywiste jest, że dużo trenowaliśmy stałe fragmenty gry. Było to widoczne na treningu przed meczem. Lecz również trzeba pogratulować Juninho. Z wielką łatwością wykonuje tego typu zagrania i nie udało nam się tego kontrolować. Wiedzieliśmy o jego efektywności, mimo to popełniliśmy błędy.

Czy udał się eksperyment z linią pomocy Gravesen-Pablo Garcia-Beckham-Baptista?
Beckham jest przyzwyczajony do grania w ten sposób w reprezentacji Anglii i w Manchesterze United. Nie było to dla niego nic nowego. Baptista bardziej poszukuje przestrzeni, w Madrycie zmienił swoją pozycję z Sevilli. W ataku pozostaje trochę bardziej z tyłu. Mówiłem mu, że musi wychodzić bardziej do przodu, stwarzać przewagę i zdobywać więcej goli. W każdym innym przypadku ten test podobałby mi się wystarczająco. Lyon jednak był silny w każdym elemencie: w środku, w obronie, na skrzydłach, na bramce...

Czy z Ronaldo i Zidanem Real Madryt osiągnąłby lepszy rezultat?
Jest jasne, że Ronaldo jest piłkarzem, który stwarza przewagę nad każdym rywalem. Jest zmartwieniem dla przeciwnika, który zawsze musi się na nim koncentrować. Lyon nie miał tego problemu, ponieważ nie było go na boisku. Nie miałbym racji jeśli bym powiedział, że ta drużyna nie potrzebuje obu piłkarzy, ale teraz nie mam ich do dyspozycji i muszę zastąpić ich innymi.