Advertisement
Menu
/ Leszczu, Mateo

Gole Cristiano, czerwona kartka Rodrygo [VIDEO]

Jak grali wypożyczeni i sprzedani?

W ubiegłym tygodniu większość zawodników, którzy swoją niedawną przeszłość wiążą z Realem Madryt, wybiegło na boisko w barwach swoich nowych ekip. Tradycyjnie dobrze zagrał Cristiano, który porażkę w Pucharze Włoch odbił sobie dubletem przeciwko Parmie. Martwić może jednak postawa Rodrygo, który pokazał się z niezwykle niedojrzałej strony i sfrustrowany porażką dostał czerwoną kartkę.

Wypożyczeni
Achraf Hakimi
Marokańczyk ponownie wyszedł w pierwszym składzie na trudne wyjazdowe spotkanie przeciwko Eintrachtowi Frankfurt. Borussia zremisowała 1:1, tracąc punkty, ale goniący ją Bayern nie wykorzystał potknięcia Reusa i spółki, więc można ten wynik szybko puścić w niepamięć. Sam Achraf natomiast zagrał przeciętne spotkanie. Był solidny, ale nie wyróżnił się niesamowicie ani w ataku, ani w obronie. Spokojny mecz wychowanka Królewskich.
Ocena WhoScored: 7,1/10
Ocena Kickera: 4 (1 – najlepsza, 6 – najsłabsza)

Andrij Łunin (Leganés)
19-latek nadal nie gra w barwach Ogórków i w tradycyjnie zanotował 0 minut na hiszpańskich boiskach. Leganés grało z Rayo Vallecano i wygrało 2:1.

Borja Mayoral (Levante)
Wszedł na boisko dopiero w 71. minucie, a jego drużyna mierzyła się u siebie z Getafe. Borja nie został jednak zbawicielem Levante i niewiele wniósł do gry. Miał pięć kontaktów z piłką, jednak żaden z nich nie jest warty wspomnienia.
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 1/3
Ocena WhoScored: 6,0/10


James Rodríguez (Bayern Monachium)
Bawarczycy udali się na wyjazdowe spotkanie z Bayerem Leverkusen, gdzie mieli nadzieję wykorzystać możliwe potknięcie Borussii. Pomimo solidnej pierwszej połowy, w drugiej zagrali bardzo słabo i przegrali 1:3. James nie zanotował dobrego występu, często podejmował dwie decyzje i spokojnie mógł strzelić dwa gole, ale niepotrzebnie wchodził w drybling. Mógł imponować jego przegląd pola, ale nie wydaje się, by Kolumbijczyk był w dobrej formie i Kovač jest po prostu zmuszony na niego stawiać, ze względu na sytuację kadrową.
Ocena WhoScored: 6,9/10

Mateo Kovačić (Chelsea)
W środę pojawił się w wyjściowym składzie na ligowy mecz z Bournemouth, ale tego występu nie będzie dobrze wspominał. The Blues przegrali 0:4, a Chorwat został zmieniony w 77. minucie. Ogólnie jednak akurat do niego trudno mieć pretensje o wynik. Podawał z 96-procentową skutecznością, zapisał na koncie jedno kluczowe podanie, oddał dwa strzały, ale nie zdołał zaskoczyć Boruca.
Ocena WhoScored: 6,5/10

Starcie z Huddersfield Mateo zaczynał na ławce rezerwowych. Wszedł na murawę w 70. minucie, gdy Chelsea prowadziła 4:0. Był aktywny, podłączał się do akcji, ale było o to łatwo, ponieważ rywale nie stwarzali dużych problemów. Poprawny występ, lecz bez żadnego błysku.
Ocena WhoScored: 6,6/10

Lucas Silva (Cruzeiro)
Cruzeiro kontynuuje zmagania w Campeonato Mineiro, zajmując cały czas drugie miejsce, z takim samym dorobkiem punktowym co pierwszy América FC. Lucas w środku tygodnia rozegrał pełne 90 minut przeciwko Boa Esporte, gdzie był jedną z wyróżniających się postaci. Jego podania praktycznie zawsze dochodziły do celu, choć nie miał bezpośredniego udziału przy żadnej z bramek zdobytych przez jego ekipę. Wydaje się, że nieco za mało pracował w defensywie. Rywale zdołali strzelić Cruzeiro dwa gole i spotkanie to zakończyło się remisem. W weekend z kolei trener najwyraźniej chciał przetestować inne opcje i Lucas nie znalazł się nawet w kadrze meczowej, a jego drużyna wygrała 3:0 z Villa Nova.

Martin Ødegaard (Vitesse)
Uraz nie okazał się poważny i w meczu z Heerenveen rozegrał pełne 90 minut. Strzelił gola, lecz nie został on uznany po interwencji VAR-u, który na początku akcji dopatrzył się faulu. Tradycyjnie stwarzał okazje kolegom, posyłając do nich trzy kluczowe podania. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2.
Ocena WhoScored: 6,8/10

Óscar Rodríguez (Leganés)
Nie ma za sobą wielkiego meczu, jednak dołożył swoją cegiełkę do sukcesu Ogórków w meczu z Rayo Vallecano. Mimo że ekipa Mauricio Pellegrino kończyła to spotkanie w dziesiątkę, potrafiła wyjść na prowadzenie, grając w osłabieniu, a asystę przy golu na 2:1 zaliczył właśnie Óscar. Poza tym sporo popracował w defensywie, czym nadrobił nieco brak większego błysku z przodu.
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 1/3
Ocena WhoScored: 7,9/10


Raúl de Tomás (Rayo Vallecano)
Jak zawsze nie odpuszczał, walczył i nie odstawiał nogi. Mimo wszystko czegoś brakowało. Oddał co prawda cztery strzały, ale ani razu nie pokonał Ivána Cuéllara. Ostatecznie nie będzie zbyt dobrze wspominał potyczki z Leganés, ponieważ jego drużyna przegrała u siebie 1:2 i passa
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 1/3
Ocena WhoScored: 6,8/10


Rodrygo (Santos)
Jego Brazylia rozpoczynała grę w rundzie finałowej Copa América U-20 przeciwko Wenezueli. Rodrygo i spółka jednak zdecydowanie nie mieli swojego dnia i nie potrafili się postawić gospodarzom, którzy pokonali ich 2:0. Aby dopełnić obraz frustracji, która przez pełne 90 minut wychodziła z Brazylijczyków, Rodrygo w doliczonym czasie gry zarobił bezpośrednią czerwoną kartkę za brutalny atak prosto w nogi rywala. Potem zawodnik Królewskich jeszcze wykłócał się z arbitrem i zdecydowanie nie pokazał, by był gotowy na większy futbol.

W drugim spotkaniu Rodrygo więc oczywiście nie wystąpił ze względu na zawieszenie. Jego koledzy natomiast znów ulegli rywalom, tym razem przegrywając 2:3 z Urugwajem. Bramkę na wagę zwycięstwa Urugwajczycy zdobyli w doliczonym czasie gry i choć Brazylia ma jeszcze do rozegrania dwa spotkania na tym turnieju, to wydaje się, że nie mają już szans na jakiekolwiek osiągnięcia.

Theo Hernández (Real Sociedad)
W meczu z Athletikiem Bilbao niczym się nie wyróżnił, jednak po meczu mógł być bardzo zadowolony. Jego drużyna wygrała w derbach Kraju Basków 2:1, jednak Theo grał po prostu dość średnio. Był dość uważny w obronie i bezbarwny w ofensywie.
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 2/3
Ocena WhoScored: 6,6/10


Odeszli w ciągu ostatnich 12 miesięcy
Fábio Coentrão (Rio Ave)
Przechodzi rehabilitację po kontuzji i jeszcze nie jest gotowy do gry. Rio Ave po słabym meczu zremisowało z Tondelą 2:2.

Cristiano Ronaldo (Juventus)
W ćwierćfinale Pucharu Włoch rozegrał 90 minut, ale jest to występ do zapomnienia dla niego i całej drużyny. Juventus przegrał z Atalantą 0:3. Portugalczyk oddał trzy strzały, lecz żaden z nich nie zmierzał w kierunku bramki. Poza tym niewiele wnosił do gry zespołu.

Niepowodzenie odbił sobie w Serie A. Co prawda Juventus nie może być zadowolony z wyniku 3:3, ale indywidualnie Portugalczyk zaliczył znakomity występ. W pierwszej połowie spotkania otworzył wynik meczu. Po zmianie stron nieco przypadkowo asystował przy trafieniu Ruganiego. To jednak nie był koniec. W 66. minucie po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Łącznie w tym meczu miał aż pięć kluczowych podań. Jego świetny występ w ofensywie nie przełożył się jednak na zwycięstwo.
Ocena WhoScored: 9,8/10

Kiko Casilla (Leeds United)
Hiszpan po raz kolejny wyszedł z pierwszym składzie ekipy Bielsy, ale nie będzie dobrze tego występu wspominać, ponieważ znów nie udało mu się zachować czystego konta. Co więcej, Leeds sromotnie przegrało u siebie z Norwich, bo aż 1:3, a na honorowe trafienie było ich stać dopiero w doliczonym czasie gry. Dzięki temu goście zrównali się z Leeds punktami i objęli prowadzenie w tabeli Championship. Kiko zagrał słabo, o czym mówią aż trzy stracone bramki, ale też z drugiej strony nie popełnił żadnych rażących błędów. Mógł jednak trochę bardziej się wykazać, bo tym razem już nie pomógł swojej drużynie.
Ocena WhoScored: 5,8/10

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!