Advertisement
Menu
/ as.com, marca.com

Cristiano: Juventus jest bardziej rodziną

Kilka słów od byłego zawodnika Realu Madryt

Cristiano Ronaldo udzielił wywiadu dla La Gazzetta dello Sport, w którym mówił o pierwszych miesiącach pobytu w Juventusie. Były zawodnik wypowiedział się na temat atmosfery panującej w szeregach Starej Damy oraz mówił o rywalizacji z Leo Messim. Przedstawiamy fragmenty rozmowy z byłym piłkarzem Realu Madryt.

– Czy tęsknię za Messim? Nie... Grałem w Anglii, Hiszpanii, Portugalii, we Włoszech, wygrywałem z moją reprezentacją, a on ciągle jest w Hiszpanii. Być może on potrzebuje bardziej mnie. Dla mnie życie jest wyzywaniem, podoba mi się to i lubię uszczęśliwiać ludzi. Chciałbym, aby pewnego dnia przyjechał do Włoch. Żeby zaakceptował wyzwanie, tak jak ja. Ale jeśli on jest szczęśliwy tam, to ja to szanuję. To fantastyczny zawodnik i dobry gość, ale ja tutaj niczego nie tracę. To moje nowe życie i jestem szczęśliwy.

– Liga Mistrzów z Juventusem? To nie może być obsesja, ale ta drużyna jest bardzo silna.

– Adaptacja w Juventusie i nowi koledzy? Nie byłoby sprawiedliwe, gdybym wymienił tylko kilku, ale mogę powiedzieć, że to najlepsza grupa, w której grałem. Tu jesteśmy drużyną. W innych miejscach niektórzy czują się wyżsi od innych, ale tu wszyscy jesteśmy w jednej linii. Oni są pokorni i chcą wygrywać. Jeśli Dybala czy Mandžukić nie strzelą gola, to dalej są szczęśliwi i uśmiechnięci. Według mnie to coś pięknego i widzę różnicę. W Madrycie też są pokorni, ale czuję, że tu są bardziej. Jest zupełnie inaczej niż w Madrycie, Juventus jest bardziej rodziną.

– Zakłady na treningach? Nigdy nie zakładałem się z Allegrim. Zakładam się z Dybalą, Mandžukiciem, Khedirą i w 99% przypadków wygrywam. Czasami to kilka euro lub butelka wina. W szatni mam kolekcję trzech butelek i 200-300 euro.

– Możliwe starcie z Realem w Lidze Mistrzów? Dla mnie to jest to samo. Przeszłość minęła, teraz chcę wygrywać dla Juventusu. Chcę bronić tych barw i reszta nie ma znaczenia. Jeśli zagramy z Realem, to postaram się dać z siebie wszystko.

– Marcelo czy Isco w Juve? Widzę, że pisze się o Jamesie, Bale'u, Asensio... ale będąc szczerym, Juventus nie potrzebuje innych zawodników. Musisz pogadać o tym z prezesem. Może w przyszłości, nie wiem. Marcelo jest silny. Otwieramy drzwi dobrym zawodnikom i Marcelo jest jednym z nich.

– Złota Piłka? Myślę, że zasługuję na nią każdego roku, po to pracuję, ale jeśli nie wygrywam, to świat się nie kończy. Na boisku robię wszystko co możliwe, by ją wygrać, liczby nie kłamią, ale nie sądzę, że jestem mniej szczęśliwy z powodu braku wygranej. Mam fantastycznych przyjaciół i rodzinę, gram w jednym z najlepszych klubów. Myślisz, że wracam do domu i zaczynam płakać? Oczywiście, że jestem rozczarowany, ale życie toczy się dalej i ciężko pracuję. A więc tak, gratulacje dla Modricia, zasłużył na to, ale w następnym roku znowu się zobaczymy i zrobimy wszystko co należy, by być tam kolejny raz. Zrozumiano?

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!