Advertisement
Menu
/ realmadrid.com / santosfc.com.br

Robinho żegna się z Santosem

Nowy nabytek Realu rozegrał w niedzielę ostatnie spotkanie na Vila Belmiro, stadionie FC Santos. Został pożegnany w wielkim stylu, pożegnał się również jak "czarna perła" brazylijskiej piłki

Robinho pożegnał już kibiców Santosu. Rozegrał swoje ostatnie spotkanie na Vila Belmiro w barwach FCS przed wyjazdem do Madrytu (zapewnia, że "jeszcze wróci do ukochanego klubu). Jego drużyna wygrała z Figueirense 4:3, a on sam strzelił dwa gole!

Co nam może się nie spodobać, Robinho nie zarobił żółtej kartki, przez co na 100% przybędzie do Madrytu w czwartek i wtedy zostanie zaprezentowany (choć istniała do wczoraj opcja, że przybędzie wcześniej jeśli otrzymałby w meczu żółtą kartkę, przez co nie mógłby zagrać w ostatnim swoim meczu w Brazylii).

Robinho w meczu pokazał wszystkie swoje najlepsze walory. Dał z siebie wszystko, a kibice pokazali, że Robinho był, jest i prawdopodobnie będzie ich ulubieńcem. Bowiem trudno tego chłopaka nie polubić. Przy jego pożegnaniu towarzyszyły mu, co jasne, flesze kamer i aparatów, 500 dzieci-maskotek, pełny stadion kibiców, dziennikarze i policjanci otaczający piłkarza przy jego odejściu.

- Jestem bardzo zadowolony z tej imprezy. Mam nadzieję zobaczyć Was wkrótce - powiedział główny bohater wieczoru. Strzelił dwa gole (jeden z karnego) i jeszcze w pierwszej połowie wyprowadził drużynę na prowadzenie 4:0. Przy każdym zdobytym golu w oryginalny sposób manifestował radość, całując murawę stadionu Vila Belmiro. Kibice oszaleli na punkcie Robsona.
W drugiej części gry przyjezdni dali z siebie wszystko, ale i to nie wystarczyło, by wyrównać stan gry i zdołali jedynie zmniejszyć prowadzenie "Świętych".

24. marca 2002 Robinho rozegrał swój pierwszy mecz w dorosłej drużynie Santosu. Jego drużyna pokonałą wtedy Guarani w Torneio Rio São Paulo. Wszedł dopiero w drugiej połowie, zamiast Roberta. - Pamiętam, że byłem bardzo zdenerwowany za każdym razem gdy miałem piłkę przy nodze, lub gdy przychodziło mi strzelać na bramkę - wspomina Cosminho. - Zachowuję wspaniałe wspominenia z okresu gry w Santosie.
- To był zaszczyt grać tutaj, dla tych wszystkich kibiców. Dziękuję za wszystko co klub i kibice zrobili dla mnie - wyznał wyjątkowo wzruszony Robinho po wczorajszym meczu na Vila Belmiro. - Ten stadion to wciąż mój dom. Zawsze czułem się tutaj świetnie grając w piłkę. Nie spotkałem jeszcze lepszego miejsca do gry w futbol - mówi Robson. To może zmieni zdanie po przyjeździe do Madrytu?
- Ludzie przychodzili na stadion by obejrzeć jak najlepszą naszą grę. Będę starał się dalej grać jak najlepiej potrafię, aby nadal dawać ludziom radość z mojej gry i podziękować za to, co dla mnie robili - zakończył Robinho.

Zatem w środę ostatni raz Robinho pokaże się w barwach Santosu. Drużyna Alexandre Gallo jedzie do puszczy amazońskiej w Belém aby zmierzyć się z tamtejszym Paysandú.

Ostatni mecz Robinho na Vila Belmiro:
GOLE: Santos - Élton (18'), Robinho (22' - karny i 30'), i Giovanni (27'). Figueirense - Cléber (47'), Michel Bastos (54'), oraz Edmundo (58').

KARTKI: Zé Elias (Santos FC); Axel, Cléber i Marquinhos Paraná (Figueirense)
SĘDZIA: Luiz Antônio Silva Santos (z okręgu Rio de Janeiro)
OBSERWATORZY: Beival do Nascimento Souza i João Luiz Magalhães (obaj z Rio de Janeiro)
STADION: Estádio Urbano Caldeira (Vila Belmiro), w Santos (region São Paulo)
WIDZÓW: 18.124
GODZINA: 18:10 (czasu miejscowego)

SKÅ?ADY:
Santos FC: Saulo; Bóvio, Ã?valos, Luiz Alberto, Wendel; Zé Elias, Élton (Carlos Alberto), Ricardinho, Giovanni (Léo Lima); Robinho oraz Diego. Trener: Alexandre Gallo.

Figueirense: Edson Bastos; Dudu (Rodrigo Souto), Bebeto, Cléber, Michel Bastos; Axel, Bilu, Marquinhos Paraná, Fernandes (Rogerinho); Alexandre (Adriano) i Edmundo. Trener: Adílson Batista

Pierwszy mecz Robinho w barwach Santos FC
Robinho osaczony i żegnany
Robson w akcji w ostatnim meczu na Vila Belmiro
Gol zadedykowany wiernym fanom

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!