Advertisement
Menu
/ abc.es

Icardi czeka na Real Madryt

Królewscy mogą zimą wpłacić jego klauzulę

Teraz albo nigdy. W zimowym okienku lub latem. Nie będzie dłużej czekał. Ma 25 lat i znajduje się w najlepszym momencie w karierze, by odejść z Interu do wielkiego klubu. Fabio Capello doradza mu Real Madryt. Antonio Conte o niego prosi. A Mauro Icardi za wszelką cenę chce przywdziać białą koszulkę. Jest gotów przyjść już w styczniu, jeśli Królewscy wpłacą klauzulę, która wynosi 110 milionów euro. To cena, jaką zapisano w ostatnim kontrakcie zawartym z mediolańskim klubem, który podpisał w październiku 2016 roku. Poprosił o taką furtkę, choć we Włoszech nie zwykło ustanawiać się klauzul. Jego celem był ewentualny transfer do Realu. Dlatego wciąż nie podpisał nowej umowy, a dla Solariego byłby idealnym rozwiązaniem.

Inter oferuje mu kontrakt do 2023 roku, dzięki któremu mógłby zarabiać 6,8 milionów euro netto rocznie, ale Icardi nie składa na nim podpisu. Obecnie zarabia 4,5 miliona, a Real bada swoje możliwości finansowe, by zaoferować mu godne warunki płacowe. Jest jednym z najtańszych napastników na rynku, których ceny sięgają do 175 milionów. Argentyńczyk wie doskonale, że Królewscy mogą zagwarantować mu lepsze warunki, choć jego partnerka, Wanda Nara, zapewnia, że pieniądze nie są tu najważniejszym czynnikiem. Te mogą nadejść dopiero później.

W Madrycie wszyscy zdają sobie sprawę, że jeśli nie sprowadzą Icardiego teraz, latem może ubiec ich ktoś inny lub piłkarz podpisze nową umowę z Interem, a jego klauzula wzrośnie do 200 milionów euro. To naprawdę teraz albo nigdy, jak zauważają Conte, Capello i kilku agentów FIFA, którzy sugerują, że za kilka miesięcy do walki o niego staną też kluby z Anglii i PSG.

Icardi chce przejść do Realu, ponieważ ten prezentuje teraz styl, który bardzo mu odpowiada. Uwielbia światowych rozmach Królewskich i wie, że mógłby stać się godnym następcą Cristiano. Zgodzi się opuścić Inter, jeśli Los Blancos na niego postawią. Wie, że obecna drużyna cierpi na braku rasowego snajpera i uważa, że to jego chwila, by zaspokoić tę potrzebę i zostać nowym idolem madridismo. Ma w tym podwójny interes, ponieważ nie zapomniał, jak w 2011 roku wyrzucono go z Barcelony, dla której jego transfer do Realu byłby swoistym pstryczkiem w nos.

Jego doradcy podkreślają jednak, że jedną z rzeczy, którą Mauro Icardi i Wanda Nara musieliby radykalnie zmienić, jest wizerunek i zaniechanie upubliczniania kontrowersyjnych zdjęć. Oboje lubią się afiszować i być na świeczniku. Kilka lat temu wrzucili fotkę nagiej Wandy na safari, a ostatnio ona opublikowała zdjęcie, na którym dotyka go w intymne miejsce tuż przed meczem. Jeśli trafią do Hiszpanii, muszą przestać się tak zachowywać. I zostali już o tym ostrzeżeni.

Real nie utrzymał najlepszych stosunków z Interem, ponieważ latem ich nowi azjatyccy właściciele robili wszystko co w ich mocy, aby ściągnąć do siebie piłkarzy Królewskich, lecz to nie byłoby żadnym problemem przy transferze Icardiego. Wystarczy wpłacić klauzulę i to wszystko. Żadne negocjacje między oboma klubami nie byłby konieczne. Sam napastnik wie, że nie może za wiele mówić, gdy pytają go o jego przyszłość. „Kiedy napłyną oferty, będziemy je analizować i zobaczymy”. A oficjalnie nadejdą 1 stycznia. Klauzula daje mi prawo decydowania o tym, czy odchodzi już zimą czy też zrobi to może dopiero latem.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!