Advertisement
Menu

O coś więcej niż trzy punkty

Zapowiedź spotkania z Realem Valladolid

Większość z nas najprawdopodobniej wciąż nie może pozbyć się dość dużej belki drzazgi z serc po ubiegłotygodniowej porażce z Barceloną. Nie było też od niedzieli okazji do odbicia sobie tego wyniku, chyba że traktujemy poważnie starcie z Melillą, którego transmisja i tak nie była dostępna w Polsce, a przecież wszyscy oglądamy mecze tylko z legalnego źródła. Dlatego też dzisiaj pojawia się szansa, by puścić w niepamięć ostatnie czarne tygodnie. Okazja do tego idealna, ponieważ na Bernabéu pojawi się wymagający Real Valladolid, obecnie plasujący się trzy miejsca wyżej od Królewskich. W obecnej chwili naprawdę trudno silić się na słowa optymizmu czy zagrzewanie do walki, więc spójrzmy na to wszystko realistycznie.

Sytuacja podopiecznych Solariego w tabeli jest daleka od ideału, ale nie jest też dramatyczna. Nie ma co załamywać rąk, ponieważ strata do liderującej Barcelony wynosi siedem punktów, co jak na ten etap rozgrywek, nie jest stratą nie do odrobienia. Nowy szkoleniowiec Królewskich postara się więc, by w ligę wejść co najmniej tak dobrze, jak w Puchar Króla. Oby efekt nowej miotły nie skończył się jedynie na trzecioligowej Melilli, ale już widać, że Solari może mieć na Real Madryt swoje, świeże pomysły. Pierwszym z nich, jeśli wierzyć doniesieniom hiszpańskiej prasy, ma być większa rola Viníciusa w pierwszej ekipie. To nie może dziwić, szczególnie biorąc pod uwagę dość przeciętną, delikatnie mówiąc, dyspozycję linii ataku Królewskich.

Zdecydowanie na niekorzyść Realu Madryt może grać presja. Bernabéu żąda głów i chyba żaden sympatyk Los Blancos nie jest zadowolony z tego, co ostatnio widzi. Nie licząc potyczki na północy Afryki, Ramos i spółka przegrali 5 z ostatnich siedmiu spotkań, wygrywając jedynie z Viktorią Pilzno. Z drugiej zaś strony może to być właśnie swego rodzaju „moment sejsmiczny” tego sezonu i właśnie dziś wszystko zacznie się zmieniać na lepsze. Wśród madridismo jest równie wiele irytacji, co nadziei. Oby dziś to drugie uczucie poniosło zawodników w białych koszulkach po trzy punkty i odmianę złego losu.

Co zaś słychać u naszych dzisiejszych rywali? Można powiedzieć, że ostatnio prezentują się jak ich prezes za najlepszych czasów. Gdyby tabela ligi obejmowała jedynie pięć ostatnich kolejek, to właśnie Real Valladolid byłby liderem. Blanquivioletas pokonali między innymi Betis na Benito Villamarín, więc zdecydowanie trzeba ich traktować poważnie. Na Bernabéu nie przyjeżdża byle jaki beniaminek, tylko zawodnicy, którzy chcą pójść w ślady Girony z ubiegłego roku. Żadna presja na nich z kolei nie ciąży, więc ponownie mogą całej piłkarskiej Hiszpanii pokazać, na co ich stać.

Przed piłkarzami Realu Madryt zatem nie najłatwiejsze zadanie. Muszą oni nie tylko zdobyć trzy punkty, ale i zrobić to w przekonujący sposób, by odegnać demony z ostatnich tygodni. Podopieczni Solariego zdecydowanie mają na sobie spory ciężar oczekiwań, ale nie mogą dalej zawodzić. Dziś komplet oczek to po prostu obowiązek.

Real Madryt jest zdecydowanym faworytem starcia ze swoim imiennikiem z Valladolid! Kurs na zwycięstwo Królewskich u legalnego bukmachera TOTALbet wynosi zaledwie 1,20! Zwycięstwo gości zostało wycenione na 12,00, a remis na 7,00. Czy rzeczywiście będzie to łatwa przeprawa gospodarzy?

Pierwszy gwizdek sędziego o 16:15. Mecz będzie można obejrzeć na CANAL+ i CANAL+ 4K Ultra HD na platformie Player.pl.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!