Pintus znowu odpowiedzialny za przygotowanie fizyczne drużyny

Razem z Julenem Lopeteguim z Realu Madryt odeszli wszyscy jego najbliżsi współpracownicy: asystent Pablo Sanz, asystent Albert Celades, trener od przygotowania fizycznego Óscar Caro, trener bramkarzy Juan Canales, drugi trener od przygotowania fizycznego José Conde oraz trener ds. skautingu Antolín Gonzalo. Solari do pierwszej ekipy przychodzi ze swoimi dwoma asystentami oraz przejmuje Antonio Pintusa, który pozostaje w zespole.

Wczoraj na treningu tymczasowy szkoleniowiec pojawił się ze swoimi ludźmi z Castilli: asystentem Santim Sánchezem oraz trenerem bramkarzy Roberto Vázquezem. Ten pierwszy organizował jedną z części zajęć, a ten drugi pracował także indywidualnie z golkiperami. Warto dodać, że Vázquez w drugiej ekipie zajmował się także oglądaniem meczów z trybun i przekazywaniem swoich uwag Solariemu.

Największą informacją w temacie sztabu pozostaje jednak powrót Antonio Pintusa do posiadania pełnej odpowiedzialności za formę fizyczną zespołu. Włoch wczoraj od razu przywrócił ćwiczenia, które były typowe w erze Zidane'a w czasie treningów czy letnich przygotowań. W sztabie Lopeteguiego 56-latek był trzecim trenerem od przygotowania fizycznego i nie miał aż takiego wpływu na kierowanie pracą zespołu. Jego największą odpowiedzialnością było rozgrzewanie rezerwowych w trakcie spotkań oraz pomaganie w organizacji danych zajęć poprzez ustawianie sprzętu czy korygowanie wykonywania danego ćwiczenia.

Temat dyspozycji fizycznej i jej wpływu na wyniki Lopeteguiego to mocno komentowana kwestia. Wiele mówi się szczególnie o kontuzjach, jakie odnoszą zawodnicy oraz ich powrotach do gry, w trakcie których mają wyraźne problemy fizyczne. Klub ma nadzieję, że Pintus pomoże zaprowadzić w tym temacie porządek i na koniec sezonu ekipa będzie w takiej formie, jaką prezentowała w dwóch poprzednich latach. Niektórzy są zdania, że brak zaufania dla Pintusa to jeden z największych grzechów Lopeteguiego. Warto przy tym przypomnieć, że w ostatnich tygodniach Karim Benzema wrzucił z Włochem zdjęcie na Twittera, a Marcelo zadedykował mu bramkę w starciu z Levante.