Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Luís Filipe Kasmirski piłkarzem Realu Madryt!

Choć najprawdopodobniej na razie tylko rezerw

Nasza drużyna rezerwowa, „podpisująca się” od tego sezonu mianem Real Madryt Castilla, wzbogaciła się o nowego piłkarza. Informacja ta jest szczególnie interesująca dla polskich kibiców Królewskich, jako że nowy zawodnik RMC jest... Polakiem (przynajmniej z pochodzenia, bo obywatelstwo ma brazylijskie i występował już w młodzieżowych reprezentacjach Canarinhos) – piłkarzem Realu Madryt został Luís Filipe Kasmirski.

Lewy obrońca, grający ze swoim drugim imieniem – Filipe – na koszulce urodził się 8 sierpnia 1985 w Jaraguá do Sul. Ma 182 centymetry wzrostu, waży 79 kilogramów. W zeszłym sezonie był wypożyczony z Figueirense do Ajaxu Amsterdam. Nie zrobił tam jednak kariery i wrócił do Brazylii. Teraz zaś znów trafił do Europy, do słonecznej Hiszpanii i do Realu Madryt.

Poniżej przedstawiamy wywiad, którego Filipe – jak nam zdradza, wielki fan Roberto Carlosa oraz bardzo ambitny i pracowity człowiek – udzielił dziś serwisowi realmadrid.com i stacji RealMadridTV.

Co czułeś, gdy stało się jasne, że zostaniesz piłkarzem Realu Madryt?
Czułem się doceniony. Otrzymać ofertę z Realu to coś fantastycznego i, dla mnie, niewyobrażalnego. Poprzedni rok grałem w Ajaksie. Jestem świadom swoich umiejętności i gdy zgłosił się po mnie Real, byłem też bardzo zadowolony, bo wiem, że sobie tu poradzę. Chcę tu zostać bardzo długo, grać tak dobrze, jak tylko się ta, trafić do pierwszej drużyny, dojrzeć jako piłkarz i przejść do historii.

Gdy byłeś mały, gdy pierwszy raz kopałeś piłkę, marzyłeś o tym by trafić tu, gdzie trafiłeś?
Wiele razy widziałem mecze Realu Madryt, który jest niezwykle sławny w Brazylii. Gdy teraz pomyślę, że będę grał w jego barwach, czuję się jak we śnie i wiem, że to najlepszy moment w mojej karierze. Chciałem grać w wielkim klubie brazylijskim, ale nigdy nie wyobrażałem sobie siebie w jednej z największych drużyn świata. Jestem niezwykle szczęśliwy. Chcę teraz dać z siebie wszystko, pokazać, na co mnie stać.

Co cię teraz czeka?
Niedługo przejdę testy medyczne i podpiszę kontrakt, a już niedługo zadebiutuję w meczu.

Nie jesteś jedynym Brazylijczykiem w Realu Madryt. Są przecież tutaj takie sławy, jak Ronaldo, Roberto Carlos…
Znam tylko Robinho, przeciw któremu miałem okazję grać. Nie miałem okazji zmierzyć się z Júlio Baptistą, nie znam Ronaldo, ani Roberto Carlosa, lecz między Brazylijczykami istnieje ważna rzecz: przyjaźń. Ważna jest dla mnie także obecność Luxemburgo, bo to przecież również Brazylijczyk i będzie rozumiał moje problemy, jeśli się pojawią, będzie umiał mi pomóc.

Początkowo nie będziesz wspólnie z nimi w pierwszej drużynie, chociaż trenować będziecie dosłownie obok siebie. Czy tylu rodaków pomoże ci w zintegrowaniu się z drużyną?
Tak, jestem o tym przekonany. Z takimi ludźmi, jak Ronaldo i Roberto Carlos… Roberto to mój idol, jeden z najlepszych na świecie piłkarzy. Przy pomocy innych Brazylijczyków szybko się dostosuję do nowego otoczenia.

Jak oceniasz swoje szanse na grę w pierwszej drużynie?
Nie powinienem się spieszyć. Wiem, że mogę grać bardzo dobrze. Dam z siebie wszystko.

Każdy na świecie zna Roberto Carlosa. A jakim zawodnikiem jest Filipe?
W Brazylii od obrońców wymaga się ofensywnego nastawienia. To sprawiło mi kłopoty w Amsterdamie, nie wykonywałem wystarczająco dobrze zadań defensywnych, ale już sobie z tym poradziłem. Wiem jednak, że muszę jeszcze sporo nad tym popracować. Będę trenował i dążył do osiągnięcia poziomu Roberto Carlosa.

Masz za sobą występy w Fugueirense i Ajaksie, które są klubami pierwszoligowymi, a przyjąłeś ofertę Realu, która oznaczała wysłanie cię do drugiej ligi, z której dopiero będziesz mógł się starać o występy w pierwszej drużynie.
Miałem oferty z klubów włoskich, a także z innych hiszpańskich. W Hiszpanii zakochałem się, gdy przyjechałem do tego kraju z reprezentacją U-20. Wtedy zrozumiałem, że chcę tu grać. Gdy Real Madryt zechciał mnie kupić, nie wahałem się. To najlepszy klub na świecie i nie mogłem odrzucić jego oferty na rzecz innej.

Jako piłkarz Realu Madryt będziesz maił „bliżej“ do młodzieżowej reprezentacji Brazylii?
Mam nadzieję. Marzę o wystąpieniu w barwach narodowych na Igrzyskach Olimpijskich w 2008 roku.

Twoja pozycja – na lewej obronie – jest bardzo ważna we współczesnej piłce, a Roberto Carlos nie będzie grał wiecznie. Widzisz siebie na jego miejscu?
Chciałbym, ale w Brazylii jest wielu lewych obrońców. Mam nad nimi tę przewagę, że jestem zawodnikiem Realu Madryt i myślę o byciu jego następcą, gdy zakończy karierę, mając może 40 lat.

Roberto to wzór brazylijskiego lewego obrońcy i jeden z twoich idoli…
To fenomen, wspaniały piłkarz, najlepszy na swojej pozycji brazylijski piłkarz w historii, wciąż podstawowy zawodnik Realu Madryt i reprezentacji. Chcę być taki, jak on, jest dla mnie wzorem. Będę spokojnie robił, co do mnie należy, a gdy nadejdzie czas, będę gotów, by go zastąpić. Mam nadzieję, że będę gotów.

W barwach Ajaksu wystąpiłeś w Lidze Mistrzów przeciw Bayernowi Monachium. Planujesz znów zagrać w tych rozgrywkach w tym sezonie?
Każdy piłkarz tego pragnie.

Jakie więc masz plany na ten sezon?
Grać bardzo dobrze, by trener Luxemburgo przeniósł mnie do pierwszego składu. To będzie trudne, ale będę do tego dążył. Chcę grać, a nie tylko figurować w składzie.

Mówiłeś, że grałeś przeciwko Robinho. Jaki to jest piłkarz?
Już niedługo najlepszy na świecie. Gra radośnie, szybko. Ma niesamowite umiejętności! Na szczęście tamten mecz wygrała moja drużyna, ale Robinho grał bardzo dobrze.

Czy nie wróżysz mu problemów z dostosowaniem się do życia w Hiszpanii?
Nie będzie żadnych problemów. Przynajmniej mam taką nadzieję. Niedługo to będzie naprawdę najlepszy piłkarz świata.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!