Advertisement
Menu
/ RealMadridTV

Lopetegui: Nie patrzę na to, co mogą mówić czy nie mówić ludzie

Zapis wczorajszej konferencji prasowej z trenerem

Julen Lopetegui pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed dzisiejszym starciem ligowym z Levante. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami w Valdebebas. Warto dodać, że ta konferencja odbyła się wyjątkowo przed treningiem, na którym dostępni byli wszyscy zawodnicy poza Danim Carvajalem.

[RMTV] Wracacie do gry w lidze po 14 dniach, chociaż miał pan niewiele czasu na pracę z całą ekipą. Jakiego meczu się pan jutro spodziewa w starciu z Levante?
Cóż, faktycznie mieliśmy razem tyle czasu, ile mieliśmy, ale by odpowiedzieć na twoje pytanie, spodziewamy się meczu z rywalem, który wygrał dwa mecze z rzędu, który zmienił system i który moim zdaniem poprawił się pod każdym względem. To logicznie będzie bardzo wymagające spotkanie, które wywołuje u nas wielkie nadzieję, które bardzo chcemy wygrać i w którym chcemy podarować radość naszym fanom. To jest sposób, w jaki podchodzimy do tego meczu.

[Radio Nacional] Po czterech meczach bez zwycięstwa i strzelonej bramki oraz przy plotkach o pańskim potencjalnym następcy, czy czuje się pan wspierany przez klub? Czy prezes lub ktoś z dyrekcji rozmawiał z panem i przekazał, że klub wierzy w pański projekt? Czy może wręcz przeciwnie, powiedziano panu, że porażka w najbliższych meczach będzie oznaczać pożegnanie?
Nie, absolutnie nie. Skupiamy się tylko i wyłącznie na tym, o czym powiedziałem twojemu koledze - na podejściu do meczu z maksymalną ambicją i maksymalnymi nadziejami. Wiemy, że w sezonie u wszystkich ekip wciąż występują znaki zapytania dotyczące wszystkich rozgrywek, które trzeba będzie pokonywać za pomocą pracy do samego końca. W tym momencie jednak nikt nie wie, jak rozwinie się ten rok. Musimy wygrywać na boisku, rozgrywając swoje mecze, konsolidując nasze dobre rzeczy i poprawiając to, co trzeba poprawić. Jasno o tym wiemy.

[ABC] Mówi się, że Real chce rozwiązać swoje problemy na zimowym rynku transferowym. Myśli pan o tym? Czy jest pan zadowolony z tego, co ma pan w tym momencie u siebie?
Nie, nie… Rozwiązania są takie, jakich piłkarzy mam na dany mecz. Mam pełne zaufanie do kadry, jaką mam i wszystkich zawodników, jakich mam. Jesteśmy przekonani, że razem zaliczymy wielki rok. Podkreślam, na tym etapie sezonu wszyscy mają wiele znaków zapytania. Daleko do końca i jesteśmy przekonani, że do końca drogi dojdziemy z mocą, niezależnie od różnych wzlotów i upadków. Jestem zadowolony z graczy, jakich mam, wierzę w nich w pełni i jestem przekonany, że rozegramy jeszcze wiele świetnych meczów oraz zaliczymy bardzo dobry sezon. Trzeba to robić już od jutra, skupiając się na spotkaniu z Levante, które moim zdaniem bardzo się poprawiło, jest złożonym rywalem i które wymusi na nas pokazanie naszej bardzo dobrej wersji. Trzeba skupić się tylko na tym, nie ma innego sposobu patrzenia na sezon. Nie patrzymy na zewnątrz. Przeciwnie, patrzymy na siebie.

[RTVE] Jak czuje się pan? Jak podchodzi pan do tych dwóch tygodni z 5 meczami, w tym z Klasykiem, których wyniki mają być decydujące dla pańskiej przyszłości w Realu Madryt? Przy tym wszystkim, o czym się mówi, jak czuje się pan? Jak duże są pana siły i chęci, bo nie może być łatwo pracować przy takich spekulacjach?
Dobrze, czuję się dobrze, bez żadnej wątpliwości. Jestem trenerem Realu Madryt, a Real Madryt to klub o maksymalnych wymaganiach i muszę żyć z tymi wszystkimi wzlotami i upadkami w sezonie. Podkreślam przy tym, że zespół jest w miejscu, z którego wciąż może osiągnąć wszystko, co sobie założyliśmy. Przy naszych nadziejach i ambicjach jedyną receptą jest praca, wiara i naciskanie. Praca, wiara, naciskanie, to będziemy robić. Nie skupiamy się też tylko na 5 czy 6 meczach, jakie teraz mamy. Nie, myślimy tylko o meczu z Levante, które mamy w sobotę o 13:00. To jest nasz cel, nie mamy w głowach niczego innego.

[SER; Meana] Czy czuł się pan wspierany przez klub w ciągu tych ostatnich dwóch tygodni? A jeśli tak, to w jaki sposób czuł pan to wsparcie?
Absolutnie tak, odpowiedziałem już na takie pytanie. Jestem całkowicie spokojny i skupiony na mojej pracy. Absolutnie.

[oficjalna strona] Podkreślił pan, że Levante ma dobry okres, a do tego większość tej ekipy wie, czym jest zdobycie punktów na Bernabéu. Jaka jest pańska analiza rywala?
To przeciwnik, który zmienił ostatnio system, co dało mu podłoże do osiągnięcia dobrych wyników w ostatnich meczach. Nie chodzi tylko o same zwycięstwa, ale także tworzenie okazji czy zdobywanie bramek. Uważam, że ta ekipa ma poważne nastawienie ofensywne i świetną strukturę. Do tego dochodzi dobra kadra i dobry trener. Taka jest analiza tego rywala, ale my skupiamy się też na naszych zaletach, naszej sile i jutro spróbujemy pokazać to na murawie. Postaramy się pokonać dobrego rywala, mając pełną wiarę w siebie i nasz zespół.

[COPE] Zazwyczaj w trakcie przerwy na reprezentacje trenerzy Realu Madryt drżą o to, ilu zawodników może wypaść im w czasie meczów ekip narodowych. Ta przerwa była perfekcyjna, bo nikt nie wrócił z problemami, a do tego odzyskał pan 3 z 4 kontuzjowanych zawodników, pomijając Garetha Bale'a, który uporał się też ze swoimi problemami. Czy wszyscy z nich, wliczając Bale'a, są gotowi do gry na 100%?
To prawda, że niektórzy dostali więcej czasu na rehabilitację i w tym okresie nikt też nie doznał nowej kontuzji. Pomijając niewielki czas na wspólną pracę, podchodzimy do tego meczu z większą liczbą elementów niż te, które mieliśmy przed rozpoczęciem przerwy. Na tej podstawie odbędziemy ostatni trening i po nim podejmiemy decyzje w kontekście meczu. Niektórzy piłkarze wrócili szybciej i jesteśmy w ich sprawach optymistami, ale musimy poczekać z ostatecznymi decyzjami na ostatnie zajęcia.
A Bale jest gotowy do gry?
Jak w przypadku reszty, poczekamy na trening, by podjąć decyzje, ale we wszystkich przypadkach jesteśmy optymistami.

[La Sexta] Chcę zapytać właśnie o Bale'a. W trakcie przerwy na kadry spekulowano cały czas, czy i w ilu meczach Walii wystąpi Gareth. Rozmawiał pan z nim na bieżąco na temat jego sytuacji i potencjalnego powrotu do Madrytu? Jakie były jego odczucia?
Gareth był bardzo odpowiedzialny wobec swoich odczuć. Nie zagrał żadnego meczu w kadrze, gdy pewnie mógł forsować występ. To było odpowiedzialne zachowanie, które sprawia, że dostał szansę na odbycie pełnej regeneracji. Popatrzymy w pozostającym czasie, co w kontekście tego meczu zrobimy z nim i innymi, którzy wracają po różnych problemach.

[Radio MARCA] Zaczniecie jutrzejszy mecz z licznikiem ponad 400 minut bez zdobytej bramki. Wszyscy wiedzą, jak zachowuje się Bernabéu. Czy obawia się pan, że niepokój może przeszkodzić pańskim zawodnikom? Że mogą chcieć zdobyć drugą bramkę przed pierwszą? Że będą za bardzo się śpieszyć?
Postaramy się skupić po prostu na meczu i naszej grze, nie patrząc na inne tematy w stylu minut bez gola czy takich spraw. Skupimy się na dobrej grze, stworzeniu wielu okazji i ich wykorzystaniu oraz jak najlepszym zatrzymaniu przeciwnika. To jedyna recepta na starcie, które będzie wymagało wielkiego skupienia i wysiłku. W taki sposób mogę ci odpowiedzieć, na resztę za bardzo nie patrzymy. W grze mamy trzy ważne punkty, które mogą dać nam pozycję lidera i na tym trzeba się skupić. Do tego trzeba jednak dojść poprzez dobry mecz, dobrą grę i dobre wykonanie zaplanowanych rzeczy.

[Cuatro] W czasie tej przerwy wiele mówiono o ultimatum czy pańskich następcach. Zapytano pana, jak się pan z tym czuł. Czy pan uważa, że takie spekulacje i komentarze to normalna sprawa na tym stanowisku? Czy może sądzi pan, że niektórym w tym okresie brakowało wobec pana szacunku?
Nie, nie, nie… Nie patrzę na to, co mogą mówić czy nie mówić ludzie. My rozmawialiśmy tutaj o składzie na Levante, o stanie naszych zawodników, o planach na przygotowanie się do meczu, o planach na odzyskanie piłkarzy czy o ponownym znalezieniu dobrej gry, którą już prezentowaliśmy. Skupiliśmy się na konsolidacji tych sytuacji, a reszta nie jest pod naszą kontrolą. To nie jest coś, na co zwracam za dużą uwagę. Wiemy, jaki jest futbol, ale za bardzo na to nie patrzymy, bo to nie pomoże nam w wygraniu meczu z Levante.

[La Razón] Do Realu przychodził pan ze swoją ideą, jakimś planem. Czy po tych ostatnich meczach coś się w nim zmieniło? Czy podejście do gry się zmieni? Dodacie jakieś nowe założenia?
Nie, plany, jakie ktoś ma, rozwijają się i zyskują założenia na podstawie przede wszystkim rywali, następnie momentu sezonu, a także oczywiście tego, na kogo możesz w danej chwili liczyć. Jako trenerzy podejmujemy decyzje zależnie od tych okoliczności, ale zawsze wierząc w nasz plan gry i to, co robiliśmy oraz robimy dobrze. Przy tym zawsze szukamy poprawy tego, co trzeba poprawić. Myślę, że nie różnimy się tu względem innych ekip. Podkreślam cały czas, że wszyscy we wszystkich rozgrywkach mają cały czas znaki zapytania i nikt nie wie, co się w nich wydarzy. Nic nie jest wciąż w żaden sposób rozstrzygnięte.

[MARCA] Odzyskuje pan Isco, który był dla pana bardzo ważny w reprezentacji. Ile znaczy dla pana możliwość korzystania z Isco? Jak bardzo drużyna zmienia się z nim i bez niego?
Isco to dla nas ważny zawodnik, bez żadnej wątpliwości. Miał zapalenie wyrostka, czyli trudną do skontrolowania sprawę. Poradził sobie z tym, już wrócił do pracy, trenował z pewną regularnością i znowu jest jedynym z dostępnych graczy. Oczywiście ważny graczy.

[Gol] Czy czuje pan największą ulgę właśnie wobec powrotu Isco dzięki temu, co on wnosi do waszej gry?
Trener czuje ulgę, gdy ma maksymalną dostępną liczbę zawodników. Odpowiedziałem właśnie, że dotyczy to wszystkich piłkarzy i dotyczy także Isco. Nie będę ukrywać takiej opinii. Cieszymy się, że wrócił i jest do dyspozycji w kontekście podejmowania decyzji związanych z tym meczem. Zobaczymy, co się wydarzy.

[Goal] Kroos na zgrupowaniu swojej reprezentacji powiedział, że on nie jest Casemiro. Jak przyjmuje pan takie słowa? Czy widział pan u niego jakiś dyskomfort wynikający z gry na pivocie czy w środku pola w systemie 4-4-2?
Kroos to nie jest Casemiro, to jest oczywiste. Casemiro też nie jest Kroosem. Każdy zawodnik ma swoje cechy. Oni różnią się nawet pod względem fizycznym, nie? [śmiech]
Chodziło mi bardziej o aspekt pozycyjny.
Doskonale cię zrozumiałem, ale w tej frazie nie chodziło o to. Toni jest zawodnikiem, który perfekcyjnie dostosowuje się do różnych pozycji. Grał niezliczoną liczbę razy na tej pozycji i robił to w cudowny sposób.

[AS] Jaki jest plan drużyny na ten mecz? Przed ostatnim spotkaniem po raz kolejny nie było zgrupowania. Teraz gracie jednak o 13:00, więc zgrupowanie tym razem się odbędzie czy każdy znowu będzie spał w swoim domu?
Nie, zorganizujemy zgrupowanie, ale my nie podejmujemy tych decyzji na bieżąco. Istnieje plan na każdy mecz, sytuację i okoliczności. To, co zrobiliśmy przed ostatnim spotkaniem , robiono w Realu Madryt dokładnie w ten sam sposób wiele razy wcześniej. Nie sądzę, że to jest tak znaczące, jak możecie myśleć.

[L'Équipe/RMC] Chcę zapytać o Karima Benzemę. W jakiej dyspozycji fizycznej jest dzisiaj po tym, jak dwa tygodnie temu nie wyszedł na drugą połowę meczu w Vitorii? Do tego wieczorem zamieścił wpis, w którym okazał wzburzenie w związku z informacjami związanymi z jego życiem prywatnym. Jaka jest więc jego dyspozycja fizyczna i mentalna na ten moment?
Fizycznie miał małą kontuzję i stopniowo wracał do pracy z drużyną. Zanotował już dwa treningi z grupą, a dzisiaj zaliczy trzeci. Zobaczymy, jakie będziemy mieć odczucia wobec niego i kilku innych kolegów, którzy są w podobnej sytuacji. Pod względem mentalnym nie mam za wielu informacji o sprawie, jaką poruszasz. Wczoraj był w perfekcyjnej dyspozycji i nie widziałem u niego żadnego najmniejszego problemu.

[Onda Madrid] Podsumowując więc dzisiejsze informacje, czy możemy stwierdzić, że Dani Carvajal jest jedynym zawodnikiem, który absolutnie nie jest gotowy do gry z Levante i jest na dzisiaj wykluczony z tego meczu? I jakie będą priorytety przy ustalaniu składu: ochrona wracających po kontuzjach czy raczej wprowadzenie ich do gry przed ważnym starciem w Lidze Mistrzów oraz Klasykiem?
To prawda, że jedynym graczem, który jest wykluczony z tego meczu, jest Dani. Co do powrotów, dzisiaj przeanalizujemy to dogłębniej, bo mamy ostatni trening przed meczem, a jutro podejmiemy decyzje dotyczące danych zawodników, jeśli tylko znajdą się w kadrze. Nie wszyscy podejdą do tego spotkania w tej samej dyspozycji.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!