Butragueńo wierzy w piłkarzy

Emilio Butragueńo, wiceprezydent Realu Madryt, wykazał pełne zaufanie do działań klubu związanych z najbliższym sezonem. Równie głęboko wierzy w obecnych piłkarzy. – Nie zamieniłbym tego zespoły i tych piłkarzy na nikogo na świecie – powiedział.

Przygotowania w Austrii są bardzo intensywne, czy widział Pan piłkarzy zmotywowanych?
Piłkarze w ostatnich dniach wykonali ogromną pracę. Są doskonałymi profesjonalistami i są świadomi wyzwania jakie czeka na nich w najbliższym sezonie. Dają z siebie wszystko i praca przez nich wykonywana jest bez zarzutu.

Czy aż tak ważna jest ta część przygotowań do sezonu?
Pierwsze tygodnie tego lata przeznaczyliśmy na światowe torunee, które dla Realu Madryt jest rzeczą strategiczną i bardzo istotną, nie tylko ze względów ekonomicznych, ale jako kluczowy środek do rozpowszechniania imienia Realu Madryt na pięciu kontynentach. Po tej wyprawie przyszedł moment na przygotowania fizyczne i techniczne. Dzięki pracy Luxemburgo, Antonio Mello i innych trenerów z każdym dniem rośnie forma i poprawiają się te aspekty, które pomogą nam zmierzyć się z nadchodzącym ciężkim sezonem.

I ta drużyna prawdopodobnie jest najbardziej zbalansowana od kilku lat?
Nie zamieniłbym tego zespołu i tych piłkarzy na nikogo na świecie. Mamy zbalansowaną drużynę z wielowartościowymi piłkarzami i każda pozycja jest doskonale obsadzona przynajmniej dwoma piłkarzami. Jakość jest gwarantowana.

W prasie pełno jest od spekulacji na temat potencjalnego transferu środkowego obrońcy?
To są tylko spekulacje. W poprzednim sezonie w lidze mieliśmy drugie miejsce pod względem straconych bramek i w tym roki mamy świetną defensywę. Helguera i Pavón udowodnili już swoją solidność, Arbeloa i Mejía to dwie wielkie nadzieje, które tylko potrzebują gry, żeby się umocnić, a Woodgate zaskoczy wielu ludzi, ponieważ będzie ogromnym wzmocnieniem w tym roku. Woodgate bardzo się poświecił i teraz nadszedł moment nagrody. Nasi obrońcy są zawodnikami wielkiej klasy i to udowodnią. Nie rozpatrywaliśmy oferty żadnego piłkarza na tę pozycję.

W najbliższy weekend spotkanie w Budapeszcie, na ziemi Puskasa.
To będzie dobry test dla drużyny. Musimy zaprezentować się od dobrej strony, ponieważ to spotkanie ma szczególny, dodatkowy wydźwięk. Węgry to ojczyzna jednej z naszych legend, Puskasa, i ten mecz jest jemu dedykowany. Mieliśmy inne propozycje spotkań w tych dniach, nawet poparte dużymi sumami pieniężnymi, ale woleliśmy zagrać w ojczyźnie jednego z naszych wielkich piłkarzy. (...)