Advertisement
Menu
/ marca.com

Casillas: Na obecną chwilę, w czerwcu będę musiał szukać nowego klubu

Iker udziela krótkiego wywiadu

Od miesięcy powtarza się, że negocjacje w sprawie nowego kontraktu Casillasa idą w dobrym kierunku, ale czas mija, a sprawa jeszcze się nie zakończyła. Z podobną sprawą boryka się także kolega z drużyny naszego goalkeepera, Ivan Helguera. Środkowy obrońca Królewskich jest z takiej sytuacji niezadowolony i stawia sprawę jasno [dziennikowi Marca powiedział, że negocjacje zostały zawieszone do listopada - dop. autor], lecz Iker mówi, że nie chce klubowi niczego wypominać. Jednakże Madryt musi być bardzo czujny, bo Casillas ostrzega: - Za parę miesięcy będę mógł negocjować z każdym.

Temat przedłużenia kontraktu stanął w miejscu...
Jest jak zawsze, to nic takiego. Co prawda na razie nic konkretnego się nie dzieje, ale krok po kroczku zbliżamy się do celu.

Czy to prawda, że te długie negocjacje, w których nie możecie dojść do porozumienia, przeszkadzają ci?
Nie, w ogóle. Zawsze powtarzałem, że jeżeli klub zaoferuje mi korzystną ofertę, wtedy zadzwoni do mnie i powie: Iker, słuchaj, chcemy być z tobą. Lecz przy negocjacjach jest normalnym to, że każdy dba o swój własny interes. To jest kwestia do omówienia.

Człowieku, ale to nie jest sytuacja, z której możesz być zadowolony...?
Dlaczego? Wielu ludzi chce jak najszybciej załatwić swoje sprawy, ale ja zawsze powtarzałem, że bez wahania pójdę za Realem Madryt i pewne sprawy trzeba załatwiać na spokojnie. Im większy spokój, tym lepiej, jeżeli jesteś nerwowy, to zły znak. Jeżeli ma do czegoś dojść, to prędzej czy później do tego dojdzie. Takie sprawy wymagają dużo cierpliwości i spokoju.

Lecz wydaje się niemożliwym, by zaczął się twój ostatni sezon, a nic nie działoby się w sprawie przedłużenia kontraktu...
Tak, ale niedługo będzie luty, potem maj, czerwiec... A teraz było dużo zamieszania, przybycie nowych piłkarzy i odejście starych, tournee, sprawa z Robinho, to wszystko zajęło bardzo dużo czasu. Gdy będziemy już w Madrycie zaczniemy rozmawiać w tej sprawie.

Czy odpowiada ci takie rozwiązanie, że, na dzień dzisiejszy, pod koniec sezonu będziesz musiał szukać sobie nowego klubu?
Jeżeli będzie konieczne, to tak. Na obecną chwilę, za trzy lub cztery miesiące będę mógł negocjować z każdym, ale powtarzam, że moim głównym celem jest pozostanie w Madrycie.

Helguera powiedział, że jego negocjacje zostały odłożone do listopada...
To normalne. Są dwa etapy negocjacji, w których trzeba dojść do porozumienia, ale to, czasami, zabiera dużo czasu. Dla mnie to jest normalne i nie ma się czym martwić

Czy takie negocjacje przeszkodzą ci w dobrej grze?
Wręcz przeciwnie. Bardzo mnie zmotywują, bo tutaj chodzi przecież o moją przyszłość. Jeżeli będę pewne rzeczy wykonywał bardzo dobrze, to w przyszłości mi się to zrekompensuje.

A negocjacje bez końca, tak jak w przypadku Beckhama? Nie martwi cię to, co robią włodarze Realu?
Jeżeli klub chce przedłużyć z nim umowę, widocznie ma jakiś powód. Zatem sprawy są konkretne. Jestem zadowolony z takiego rozwiązania, bo cenię grę Davida.

Czy potrzeba wzmocnień na pozycji środkowego obrońcy?
Wierzę, że nie. Sądzę, że piłkarze, którzy są teraz wykonują swoją pracę bardzo dobrze.

Zdziwiło cię odejście Samuela?
Od rządzenia klubem są włodarze i robią to, co uznają za słuszne. Samuel spisywał się dobrze, ale jeżeli nie doszedł do porozumienia...

Zdajesz sobie sprawę z tego, że, po dwóch sezonach bez jakiegokolwiek trofeum, presja ciążąca na was jeszcze bardziej się zwiększy?
Jesteśmy tego świadomi. Za nami dwa sezony, podczas których mieliśmy świetny skład, a jednak niczego nie zdobyliśmy. Lecz wierzę, że dzięki tegorocznym transferom będziemy w stanie w końcu coś zdobyć. Mam nadzieję, że kibiców cieszyć będzie nasza gra na Bernabeu, a pod koniec sezonu będziemy mogli udać się na plac Cibeles.

Barcelona będzie najgroźniejszym rywalem w tym sezonie?
Sądzę, że będzie jeszcze parę ekip, które dobrze się wzmocniły, jak np. Valencia, czy Atletico. W tym roku mecze w La Liga będą stały na bardzo wysokim poziomie, to pewne.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!