Advertisement
Menu
/ as.com

„Operacja Brazylia”

Klub upodobał sobie brazylijski rynek

Real Madryt nie przestaje poszukiwać i odwracać wzorku od brazylijskiej ziemi. W ostatnich dniach klub wypatrzył tam kolejną perełkę, jaką jest Pedro Guilherme, napastnik Fluminense, który może trafić do stolicy Hiszpanii za 20 lub 25 milionów euro. „Operacja Brazylia” ruszyła pełną parą już w 2013 roku, gdy do Madrytu zawitał Casemiro, a przyspieszyła jeszcze bardziej w momencie zatrudnienia Juniego Calafata na stanowisku szefa departamentu zajmującego się rynkiem międzynarodowym. W ostatnich pięciu latach Królewscy wydali łącznie 105 milionów euro za dziewięciu Brazylijczyków, lecz nie zawsze były to właściwe posunięcia.

Wszystko zaczęło się właśnie we wspomnianym 2013 roku i za sprawą Ramóna Martíneza, który sprowadził do klubu Casemiro, młodego pomocnika wyróżniającego się São Paulo. Plan był prosty. Brazylijczyk miał grać najpierw w Castilli, a dopiero z czasem sukcesywnie stawiać kolejne kroki w pierwszej drużynie. Zielone światło na transfer dał José Mourinho, a Casemiro został początkowo wypożyczony, choć Los Blancos zachowali możliwość wykupienia go za 6 milionów euro, z czego oczywiście skorzystali. Dzisiaj trudno wyobrazić sobie wyjściową jedenastkę Realu właśnie bez niego.

W styczniu 2014 roku, gdy Calafat objął już posadę, zdecydował się na wypożyczenie dwóch piłkarzy. Co ciekawe, brazylijska prasa twierdziła, że niezbyt przykłada się do pracy i przeczesuje rynek tylko za pośrednictwem WhatsAppa. Do klubu trafili jednak Willian José, który gra obecnie w Realu Sociedad i Pablo Teixeira, który zakończył już karierę z powodu poważnych kontuzji. Żaden z nich nie został w Madrycie na dłużej, dzięki czemu klub zaoszczędził pieniądze.

Czwartym Brazylijczykiem był Abner. Lewy obrońca, który miał wówczas osiemnaście lat, nigdy nie rozwinął w pełni skrzydeł, ponieważ aż trzykrotnie zerwał więzadło w kolanie. Przed rokiem Królewscy wypożyczyli go do portugalskiej Estorili, a obecnie przebywa na wypożyczeniu w brazylijskiej Coritibie. Niedługo potem Calafat przyczynił się do kupna Lucasa Silvy. Pomocnik kosztował 13 milionów euro, ale jego transfer okazał się zupełnym niewypałem. Obecnie zawodnik występuje w Cruzeiro i nic nie wskazuje na to, by miał jeszcze kiedykolwiek zagrać w Realu.

Nie odstraszyło to jednak Królewskich od brazylijskiego rynku. Klub postanowił wręcz zintensyfikować działania, gdy zatrudnił Paulo Henrique Xaviera, który był skautem w Manchesterze United. Od 2017 roku jego głównym zadaniem stało się znalezienie nowego Neymara. Dlatego Real pozyskał aż czterech siedemnastolatków. Augusto, który gra w Castilli i kosztował 3 miliony euro, Vinícius Júnior, za którego zapłacono 45 milionów, Rodrigo Rodrigues, który również reprezentuje barwy drugiego zespołu i kosztował także 3 miliony. Ostatnim z nich jest oczywiście Rodrygo, za którego wyłożono 40 milionów, ale Brazylijczyk pozostanie w Santosie do 2019 roku.

Dokładnie 105 milionów za dziewięciu młodych graczy z Brazylii. A niebawem to grono powiększyć może jeszcze Pedro Guilherme. Nie można zapominać również o tych, którzy wylądowali w Madrycie nieco wcześniej, jak Marcelo, Filipe Luís czy Fabinho. Pierwszy z nich rozgrywa już trzynasty sezon w barwach Los Blancos, drugi święci triumfy w barwach Atlético, a ostatni trafił tego lata do Liverpoolu, który zapłacił za niego Monaco aż 50 milionów euro.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!