Advertisement
Menu
/ MARCA

Vinícius może zimą wrócić do Brazylii

<i>MARCA</i> o sytuacji Brazylijczyka

Vinícius znalazł się w bańce paradoksu. Na razie trenerzy nie widzą dla niego miejsca w meczach pierwszej ekipy, więc jest odsyłany do gry w Segundzie B z Castillą. Tam może dochodzić do dwóch sytuacji: jeśli będzie błyszczał, ludzie będą pytać dlaczego nie dostaje szans w pierwszym zespole; jeśli będzie zawodzić, ludzie będą pytać dlaczego za niego tyle zapłacono. MARCA podaje, że klub zaczyna martwić się tą sytuacją, a szczególnie zapisami w jego umowie.

Gdy kupowano Viníciusa w maju 2017 roku, ustalono, że na końcu na pewno ma pojawić się w Madrycie latem w 2019 roku. Zachowano jednak opcję przyjazdu Brazylijczyka rok wcześniej i ostatecznie tak też zrobiono, na co zdecydowanie postawił także sam zawodnik. Jeśli jednak jesienią 18-latkowi nie będzie iść tak, jak sam tego oczekuje, będzie mógł poprosić o powrót do ojczyzny.

Latem zdecydowano wspólnie z trenerami, że 18-latek zostanie w Realu, by trenować z pierwszym zespołem i w ten sposób szybciej dostosować się do europejskiej taktyki i aspektów gry. Wiadomo było, że rywalizacja w ekipie będzie duża, więc zapisano atakującego także do gry w Castilli i Juvenilu. Przy tych rozmowach ustalono z otoczeniem piłkarza, że jeśli nie będzie mu szło odpowiednio dobrze, w styczniu będzie mógł wrócić do Flamengo, by przez pół roku pograć regularnie we Flamengo.

Oczywiście wiadomo było, że nie będzie łatwo znaleźć Viníciusowi miejsce w jedenastce, a głównym celem Lopeteguiego nie jest wychowywanie przyszłej gwiazdy, a wygrywanie meczów. Sam piłkarz z gry na Maracanie ma jeździć teraz na trzecioligowe obiekty o pojemności 1000 osób. Oczekiwania klubu wobec Brazylijczyka pozostają jednak niezmiennie ogromne. Dlatego działaczy zaczął martwić potencjalny powrót 18-latka do Brazylii, nawet jeśli dotyczy to tylko półrocznego wyjazdu. Każdy trener po sezonie jest oceniany za wyniki, ale Lopetegui może zostać oceniony także za poprowadzenie sprawy Viníciusa, kończy MARCA.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!