Lopetegui: Atlético doprowadzi nas do granic pod każdym względem

Julen Lopetegui pojawił się wczoraj na konferencji prasowej w Tallinnie przed dzisiejszym meczem o Superpuchar Europy. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami na A. Le Coq Arenie.

[RMTV] Jakie ma pan odczucia drużynowe i osobiste przed pierwszym oficjalnym meczem w roli trenera Realu Madryt i pierwszym spotkaniem o tytuł?
Odczucia są pozytywne i optymistyczne. Mieliśmy dobre przygotowania i wypełniamy kolejne etapy. Nadchodzi jednak pierwszy oficjalny mecz, który jest od razu finałem. Logicznie jak w każdym finale chcemy wygrać i być przygotowanymi. Pracowaliśmy nad tym dzięki kolejnym wzmocnieniom na różnych etapach i w różnych oknach, co dotyczy też rywala. Staraliśmy się optymalizować wszystko, co mogliśmy, by móc jutro rozegrać wielki mecz z rywalem, który na pewno doprowadzi nas do granic, jak ma to w zwyczaju. Będziemy musieli sobie z tym poradzić.

[Radio MARCA] Mówi pan, że rywal doprowadzi was do granic. Co najbardziej martwi pana w Atlético? Co najbardziej mógłby pan u nich wyróżnić?
Atlético to wielka drużyna wypełniona wielkimi graczami, z których wszyscy są reprezentantami swoich krajów. Do tego jest wspaniale prowadzona, mając od lat mają jasną drogą z jasną i klarowną definicją tego, czego chce jej trener. Tego oczekujemy. To absolutny ekspert w rywalizacji na najwyższym poziomie. Tego też trzeba w europejskim finale i dlatego poruszyłem to, że na pewno doprowadzą nas do tej granicy, a my zrobimy to bez żadnej wątpliwości.

[SER] Zostaje 15 dni do końca okienka. Przyjechaliście tutaj z 29-osobową grupą, więc wyobrażam sobie, że jeszcze ktoś odejdzie. A czy pan chce jeszcze jakiegoś nowego zawodnika do tej drużyny? Jakieś wzmocnienie?
Javier, rozumiem twoje pytanie, ale jutrzejszy mecz jest tak ważny, że nie ma co tracić czasu na inne kwestie, które obecnie go nie dotyczą. Skupiamy się w pełni i wyłącznie na jutrzejszym spotkaniu, które wymaga naszej pełnej energii.

[dziennikarz ze Szwajcarii] Z Zidane'em Real wygrał praktycznie wszystko i doszedł najwyżej, jak mógł. Co pan może dać temu klubowi przy wyzwaniu, które wydaje się bardzo ciężkie?
Podzielam wiele z rzeczy, które poruszyłeś. Oczywiście Zizou wykonał wielką pracę, a Real odniósł niesamowite sukcesy, ale to już przeszłość. Teraz skupiamy się, by dalej je odnosić, by dalej tworzyć historię klubu. Musimy starać się być coraz lepszą ekipą w każdym względzie i to będziemy robić, bez patrzenia za siebie. Musimy patrzeć na teraźniejszość i przed siebie z pewnością siebie i pracą. Nie ma innej drogi.

[BBC Sport] Poruszał pan w czasie przygotowań znaczenie Bale'a dla waszej drużyny. Jak ważny będzie on w czasie sezonu dla Realu Madryt?
Gareth to zawodnik, który nam się podoba, który jest z nami, który jest tu od dawna i który od pierwszego dnia pracował fenomenalnie. Jest bardzo zmotywowany i ma wielkie nadzieje. Jest bardzo ważną częścią drużyny i tworzy jej część, a w tym przypadku najważniejsze jest, byśmy byli dobrym zespołem w każdym aspekcie. Nie ma innego sposobu przy tak wielkich zawodnikach, między innymi Garethcie. Nie będę jednak mówić o przyszłości, ale o teraźniejszości i zawodniku, jakiego tu napotkałem. Jesteśmy zadowoleni z jego pracy, nastawienia, nadziei i gotowości.

[Cuatro] Kupiliście Courtois i w bramce będziecie mieć niesamowitą rywalizację. Czy wie pan już, kto jutro wystąpi od początku?
Tak, jasno wiem, kto zagra, ale nie podam składu, jak pewnie nie zrobił tego też zapewne trener rywali. Ale tak, jasno wiemy, kto zagra.

[El País] Pracuje pan z Bale'em praktycznie od miesiąca. Czy to wystarczający czas, by poznać zawodnika piłkarsko i emocjonalnie? Co przykuło pana uwagę u niego w tym czasie? Czy po odejściu Cristiano i przejęciu innej roli w zespole to wszystko może go wyzwolić czy może jeszcze bardziej przytłoczyć?
Trudniej jest odpowiedzieć na drugą kwestię. Co do pierwszej, mogę opowiedzieć o tym, co napotkaliśmy. Spotkaliśmy tu, jak mówiłem waszemu koledze, zawodnika z wielkimi nadziejami, wielkiego profesjonalistę w każdym względzie. Trenuje z radością juniora i tak ma być. Do tego bardzo nam pomaga w całym tym procesie jak wszyscy koledze. Ja jednak nie ustawiałbym w takim świetle tylko 1-2 graczy. Staramy się, by to drużyna była bohaterem i żeby ci wszyscy dobrzy zawodnicy oferowali swoje najlepsze wersje na rzecz zespołu. W tym przypadku jesteśmy przekonani, że Gareth ma doświadczenie, zdolności i mentalność, by rozegrać wielki sezon.

[Fox Sports] Koleżanka zapytała o Bale'a, a ja chcę zapytać o Benzemę. Wygląda na to, że obaj odzyskują radość, którą wydaje się zatracili w ostatnim sezonie. Czy także macie takie odczucia? Jak pan ich ocenia?
Nie mogę mówić o przeszłości, ale mogę mówić o tym, co napotkałem tu teraz. Co do Karima, to mogę powiedzieć to samo, co mówiłem o Garethcie. Karim to zawodnik, który zawsze szczególnie mi się podobał. On wydaje się dobry we wszystkich aspektach. On także prezentuje fantastyczne nastawienie. Od pierwszego dnia pracuje na maksa i próbuje pomagać drużynie we wszystkim, w czym może i powinien. Nie ma tu wiele więcej do dodania.

[RMC Sport] Karim zawsze grał w Realu z Cristiano. Teraz bez niego po tym miesiącu pracy widzi pan u niego jakiś rozwój jego gry, gdy nie ma u jego boku Ronaldo?
Podkreślam, nie chcę popełnić błędu rozmawiania o przeszłości i piłkarzach, których nie ma. Mogę rozmawiać o tym, co napotkałem i mogę powtórzyć to, co powiedziałem o Karimie. Karim świetnie pracuje, był też z nami od początku i ma logiczną przewagę konkurencyjną nad resztą kolegów. Jednak jego nastawienie i postawa były dotychczas fenomenalne. My jesteśmy z niego bardzo zadowoleni.

[oficjalna strona] Jakiego meczu jutro pan się spodziewa? Bardziej fizycznego czy może taktycznego?
Myślę, że obu tych rzeczy. Wyobrażam sobie mecz na granicy pod każdym względem. Nie może być inaczej, bo to finał i również z powodu tych dwóch ekip, które wyjdą na boisko. To starcie będzie wymagało pokazania najlepszej wersji przez oba zespoły i my będziemy musieli skupić się na wszystkim, co będzie potrzebne, by rywalizować i wygrać z Atlético, które, co podkreślam, doprowadzi nas do granic pod każdym względem – taktycznym, fizycznym czy mentalnym. Musimy do nich dojść bez żadnych wątpliwości.

[ESPN] Co pomyślał pan, gdy dowiedział się, że pierwszy oficjalny mecz rozegra w Tallinnie, gdzie sięgnął pan wcześniej po tytuł z kadrą U-19?
Zgadza się, takie są życiowe przypadki. Mamy stąd naprawdę wspaniałe wspomnienia, chociaż minęło już sporo czasu. Teraz możemy być tutaj z nową wielką nadzieją w walce o Superpuchar. Do tego jesteśmy na czele Realu Madryt, co daje nam wielką radość. Jest to jednak ciekawy i miły związek z tym spotkaniem.

[dziennikarz z Anglii; pytanie po angielsku] Znamy pańską dobrą pracę raczej z drużynami i kadrami młodzieżowymi. Jak ważne dla tego etapu w Realu Madryt będzie dla pana odniesienie zwycięstwa w tym pierwszym oficjalnym meczu? Czy głównym celem pozostaje dla pana Liga Mistrzów? Macie szansę wygrać ją znowu w tym sezonie?
Real Madryt zawsze był i jest dla mnie bardzo ważny, nie tylko w przypadku jutrzejszego meczu. Postaramy się jutro wygrać i nie tylko jutro, bo tu liczy się każde zwycięstwo i każdy tytuł. Spróbujemy, taka jest nasza historia i takie są nasze cele na ten sezon.

[Football Camp] Co do nowych piłkarzy, czy któryś z tych zawodników może zagrać od pierwszej minuty?
Dzisiaj jest za wcześnie, by o tym mówić. Jutro zobaczymy, dzisiaj tego nie komentujemy.