Advertisement
Menu

FC Barcelona z Superpucharem Hiszpanii

Katalończycy pokonali Sevillę

Barcelona pokonała w dzisiejszym meczu Sevillę 2:1 i sięgnęła po Superpuchar Hiszpanii. Bramki dla Katalończyków zdobyli Piqué oraz Dembélé, a dla Andaluzyjczyków trafił Sarabia. Wynik dość dobrze odzwierciedla boiskowe wydarzenia, choć trzeba zaznaczyć, że Blaugrana musiała się sporo natrudzić, by odwrócić losy spotkania, a i podopieczni Machína niejednokrotnie potrafili zagrozić bramce ter Stegena.

Pierwsza połowa była dość wyrównana, choć początek zdecydowanie należał do Sevilli. Już od pierwszej minuty widać było nowy na hiszpańskim marokańskim podwórku VAR, który „cofnął” anulowanie prawidłowo zdobytej bramki Andaluzyjczyków i mogli oni się cieszyć z prowadzenia. Inicjatywę powoli przejmowała jednak Barcelona i pod koniec pierwszej odsłony tego meczu doprowadziła do wyrównania. Leo Messi uderzył w słupek z rzutu wolnego, ale do odbitej piłki dopadł Gerard Piqué i pokonał bezradnego Václika.

Na drugą połowę nie wyszedł już Rafinha, którego zmienił Rakitić. Obecność Chorwata na boisku jednak niewiele pomogła Dumie Katalonii, a początkowo niedużo wniósł też wprowadzony po chwili Coutinho. Barcelona dominowała przez kolejne minuty, ale i Sevilla potrafiła zagrozić. Świetnym zagraniem popisał się André Silva, ale Vázquez uderzył nad bramką. Z drugiej strony przed świetną okazją stanęli podopieczni Valverde, ale Václik popisał się niewiarygodną podwójną interwencją. Jednak wreszcie pojawił się rozgrywający dobre spotkanie Dembélé i piłka po jego świetnym strzale odbiła się od poprzeczki i wpadła do siatki.

W doliczonym czasie gry jeszcze Ben Yedder miał szansę z rzutu karnego, aby doprowadzić do dogrywki, ale uderzył wprost fatalnie. Ter Stegen świetnie go wyczuł, ale na dobrą sprawę to uderzenie było tak słabe, że babcia Niemca najprawdopodobniej również wyjęłaby ten strzał. Barcelona więc w dobrym stylu rozpoczyna nową kampanię, choć widać było, że forma jeszcze nieco wakacyjna. Jednak zdecydowanym zwycięzcą tego meczu był VAR i wydaje się, że będzie on miał ogromny wpływ na nadchodzący sezon ligi hiszpańskiej.

Sevilla FC – FC Barcelona (1:1)
1:0 Pablo Sarabia 9' (asysta: Muriel)
1:1 Gerard Piqué 42'
1:2 Ousmane Dembélé 78' (asysta: Messi)

Sevilla: Václik; Mercado (85' Ben Yedder), Kjaer, Gómez; Navas, Mesa, Banega, Escudero; Vázquez, Muriel (60' Silva), Sarabia (71' Aleix Vidal).

FC Barcelona: ter Stegen; Semedo, Piqué, Lenglet, Alba; Dembélé (86' Arturo Vidal), Busquets, Arthur (53' Coutinho), Rafinha (46' Rakitić); Messi, Suárez.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!