Advertisement
Menu
/ as.com

Keylor się nie poddaje

Kostarykanin zamierza walczyć o pierwszy skład

Keylor Navas nie odpuszcza. Poddanie się nigdy nigdy nie było opcją dla Kostarykanina i nie będzie nią również teraz, kiedy drużynę zasilił Thibaut Courtois, którego transfer może odesłać Navasa na ławkę rezerwowych. Niezależnie od tego, co wydarzy się w pierwszej kolejce La Ligi, Keylor chce utrudnić zadanie Courtois i utrudnić podjęcie decyzji Julenowi Lopeteguiemu, na którego barki spadnie odpowiedzialność co do wyboru pierwszego bramkarza Realu Madryt.

We wczorajszym meczu z Milanem o Trofeo Bernabéu Navas wysłał jasny sygnał. Portero Królewskich popisał się czterema znakomitymi paradami, za które otrzymał zasłużoną owację od publiczności. Dyspozycja Keylora podgrzewa debatę na temat pozycji pierwszego bramkarza, która wydała się bezsprzecznie należeć do Courtois.

Keylor ma wiele argumentów na swoją obronę. Poza zdobytymi tytułami w barwach Los Blancos, bramkarz zawsze przemawiał na boisku w decydujących momentach, kiedy wszystko działało na jego niekorzyść. Wygranie trzech tytułów Ligi Mistrzów z rzędu mówi samo za siebie i niezależnie od tego, jak potoczą się losy Kostarykanina, to postawa 31-latka pozostaje taka sama. „Mam takie same chęci na odejście jak na śmierć”, mówił przed kilkoma dniami w rozmowie z hiszpańskimi rozgłośniami radiowymi.

Powyższe słowa są jasnym, ale nie jedynym przekazem do włodarzy i trenera Realu Madryt. Wczoraj Keylor przemówił też na boisku. Na kogo postawi Lopetegui? Przekonamy się w najbliższych dniach. Jedno jest pewne: dzięki rywalizacji Navasa i Courtois madridismo może być spokojne, ponieważ bramka będzie bardzo dobrze obsadzona.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!