Advertisement
Menu
/ RealMadridTV

Courtois: Pocałowałem herb, bo czuję, że jestem, gdzie chcę być

Zapis konferencji z nowym bramkarzem

Thibaut Courtois po prezentacji w loży honorowej i na murawie Santiago Bernabéu pojawił się w sali prasowej, gdzie odpowiedział na pytania dziennikarzy. Towarzyszył mu dyrektor ds. relacji instytucjonalnych Emilio Butragueńo. Przedstawiamy pełny zapis tego spotkania z dziennikarzami.

– Witam wszystkich, bardzo dziękuję za waszą obecność. To wielka przyjemność witać Thibaut Courtois w Realu Madryt. Drogi Thibaut, to twój nowy dom i zrobimy wszystko, żebyś razem z rodziną czuł się tutaj bardzo szczęśliwy. Przychodzisz do Realu Madryt już z wielką karierą. Zostałeś wybrany najlepszym bramkarzem mundialu w Rosji i jesteśmy przekonani, że twój etap w Realu także będzie pełny sukcesów. W imieniu wszystkich tworzących ten klub chcę życzyć ci wszystkiego najlepszego. Naprawdę bardzo cieszymy się, że jesteś z nami. Dużo szczęścia. Witaj! – w taki sposób konferencję rozpoczął Emilio Butragueńo. Courtois podziękował za te słowa. Następnie wszystkie pytania skierowano już do zawodnika, który odpowiadał na nie głównie po hiszpańsku oraz do tego po angielsku i francusku.

[RMTV] Jakie masz odczucia po tej prezentacji w roli zawodnika Realu Madryt?
Mam wiele uczuć. Jestem bardzo dumny, że tutaj jestem, w najlepszym klubie na świecie. Podchodzę do tego wyzwania z wielkimi nadziejami. Dzisiaj po południu zaczynam już trenować i dawać z siebie maksa w tym sezonie.

[ABC] Wiem, że byłeś szczęśliwy w Chelsea i Atlético, ale podkreśliłeś, że jako dziecko najbardziej patrzyłeś na Real Madryt. Co widziałeś w Realu? Co przyciągało twoją uwagę?
Wszyscy wiemy, że gdy jest się dzieckiem, jakiś klub mocno przyciąga naszą uwagę. W moim przypadku było tak też z powodu bramkarza, jaki stał tu w bramce na Bernabéu – Ikera Casillasa. Moją uwagę zwracał jego wiek i to, że radzi sobie z tak wielkim wyzwaniem. W tamtych chwilach zawsze patrzyłem na Real. Miałem koszulkę Ikera, gdy Real grał w Lidze Mistrzów z Anderlechtem, to było chyba w 2002 roku, miałem wtedy 10 lat. Wtedy też kiedy ktoś jechał do Madrytu, przywoził mi jakiś prezent. Zawsze było tak, że Real zwracał moją uwagę.

[El Mundo] Wyobrażam sobie, że w tej sytuacji kontraktowej w ostatnich miesiącach dostałeś mnóstwo ofert. Kiedy pojawił się temat z Realem Madryt? Kto z tobą rozmawiał? Kiedy stało się jasne, że masz szansę na grę w Realu?
Uważam, że zawsze wiadomo, że jeśli będziesz grać dobrze, największy klub na świecie zwróci na ciebie swoją uwagę. Dobrze znacie moją sytuację z kontraktem i otrzymałem wiele ofert, także dużo lepszych finansowych, ale to nie było dla mnie najważniejsze. Chciałem przejść do najlepszego klubu i być blisko moich dzieci, które tu żyją. To też było dla mnie bardzo ważne. Kiedy też słyszysz, że zainteresowanie Realu Madryt jest konkretne, to nie masz wątpliwości co do tego, gdzie chcesz być. Chcesz być tutaj.

[Onda Cero] Keylor Navas był podstawowym bramkarzem Realu w ostatnich latach. Teraz będziesz jego kolegą. Jak przebiega rywalizacja między dwoma takimi bramkarzami? Czy od razu lepiej wskazać podstawowego golkipera?
Kiedy w 2014 roku przechodziłem do Chelsea, miałem zastąpić Petra Čecha i pojawiło się takie samo pytanie. Na końcu dzisiaj wciąż z nim rozmawiam i Petr Čech jest moim przyjacielem. Uważam, że bramkarze to oddzielna grupa przyjaciół w szatni. Bramkarze muszą trzymać się razem, to ważny aspekt codzienności. Nie mam żadnej wątpliwości, że zrobię wszystko, by mieć dobre stosunki w grupie, z bramkarzami i całą szatnią. Przychodzę przy tym rywalizować na maksa, jak zawsze to robiłem i jak robią wszyscy bramkarze. Będę pomagać Realowi wygrywać mecze i trofea.

[RTVE] Dobrze znasz miasto i rywalizację z Atlético. Los sprawia, że twój pierwszy oficjalny mecz zagracie na Atlético. Jesteś gotowy na takie spotkanie?
To po pierwsze temat dla trenera. Po drugie, dzisiaj odbędę pierwszy trening z ekipą i to mało dni, by zdążyć, ale jeśli będę musiał zagrać, jestem gotowy. W ostatnich dniach pracowałem też indywidualnie. Czuję się dobrze, nie miałem za wielu dni wolnych i wciąż czuję tę formę z mundialu w Rosji. Zobaczymy, to będzie piękny mecz. Mam maksymalny szacunek do Atlético, bo spędziłem tam piękny czas. Podobnie jest z Chelsea, mam wielki szacunek do wszystkich klubów, w jakich grałem. Teraz jestem szczęśliwy z rozpoczęcia tego wyzwania w Realu. Teraz to jest mój klub i mój dom.

[dziennikarz z Belgii] Czy wiesz już, jaki będziesz nosić numer? Czy numer jest dla ciebie ważny?
Nie, jeszcze nie. Klub zdecyduje o tym pod koniec miesiąca. Numer nie jest dla mnie najważniejszy. Najważniejsze jest granie i maksymalna pomoc drużynie w jak najlepszej rywalizacji.

[El País] Na co patrzyłeś u Ikera? Co ci się podobało w jego grze?
Na początku moją uwagę najbardziej zwracało to, że 18-letni golkiper radzi sobie z bramką na Bernabéu i całą tą presją. Musisz być mentalnie bardzo mocny. Zawsze o tym pamiętałem i to pomogło mi w debiucie w wieku 16 lat w Genku czy w wieku 19 lat w Atleti. To jest bardzo ważne. Poza tym uwagę przykuwały też umiejętności Ikera między słupkami, ten jego refleks.

[dziennikarz z Francji; pytanie po francusku] Czy rozmawiałeś z Edenem na temat swojego transferu? Co ci powiedział? Jakie są szanse na to, że jeszcze kiedyś znowu zagracie razem w klubie?
[uśmiech] Eden pogratulował mi transferu. Bardzo cieszy się, że mogłem tu przejść, bo on wie, że to było moje marzenie. Eden to wielki gracz i chciałbym zawsze z nim grać. Zobaczymy, co się wydarzy. To wielki zawodnik i jeśli kiedyś będzie mógł tu przyjść, będzie fantastycznie. Na razie po prostu życzę mu wszystkiego najlepszego.

[oficjalna strona] Jakie stawiasz sobie cele w Realu Madryt?
Przychodzę do klubu, który wygrał trzy Ligi Mistrzów z rzędu. Uważam, że bardzo ważne jest dopisywanie kolejnych trofeów do historii Realu Madryt. Myślę, że taki klub musi wygrywać wszystkie możliwe puchary w sezonie. Takie powinno być wyzwanie i takie jest też moje wyzwanie osobiste: muszę pomagać drużynie, dawać z siebie wszystko, by dalej wygrywać. Mamy superdobrą drużynę i mam nadzieję, że będę mógł pomóc w odnoszeniu kolejnych zwycięstw.

[dziennikarz z Belgii; pytanie po angielsku] Opublikowałeś przesłanie na Facebooku dla fanów Chelsea [ostatecznie usunięto je ze względu na dużą liczbę obelg ze strony komentujących]. Co możesz im powiedzieć na koniec tej przygody?
Mogę powiedzieć, że jestem wdzięczny za te ostatnie 4 lata. Grałem w wielkiej drużynie i wygranie z nią Premier League było dla mnie bardzo ważnym celem. Zdobyłem to mistrzostwo dwa razy, z czego jestem bardzo dumny. Po 4 latach mam nową szansę, którą muszę wykorzystać. W podjęciu decyzji ważne było też to, że żyje tu dwójka moich dzieci. Ostatnie lata pod tym względem nie były łatwe i to miało wielkie znaczenie. Chcę podziękować przy tym fanom za całe wsparcie. Wiem, że dzisiaj nie są szczęśliwi, ale mam nadzieję, że będą mnie dobrze wspominać. Życzę im wszystkiego najlepszego na ten sezon.

[La Sexta] Czy zaskakuje cię, że przy odejściach tego lata na razie wzmocniono jedynie bramkę i obronę oraz pozyskano młodego Vinícius?
Klub pracuje nad tym, co uznaje za potrzebne. Co do kadry Realu, uważam, że to bardzo, bardzo mocny skład. Nie sądzę też, że każdego lata koniecznie trzeba sprowadzać nowych ludzi.

[COPE] Chciałeś wrócić do Madrytu. Czy było ci wszystko jedno, czy dołączysz do Realu czy Atlético?
Nie, moim celem było przyjście tutaj. To było oczywiste, wszyscy o tym wiedzieli, ale cóż, nie mogłem mówić o tym w mediach [śmiech]. Dzisiaj jestem bardzo szczęśliwy i dumny, że tutaj jestem.

[SER] Jak myślisz, co kibice Atlético poczują po tym, jak pocałowałeś herb Realu? Jakiego przyjęcia z ich strony się spodziewasz?
Będzie takie, jakie otrzymuje każdy grający w Realu. Nie sądzę, że będzie jakaś zmiana. Jak mówiłem wcześniej, mam maksymalny szacunek do Atleti. Oni postawili na moje wypożyczenie, sprowadzili tutaj, dali szansę na grę, wygraliśmy wiele pięknych rzeczy. Myślę, że zdobyłem szacunek tych ludzi. Jednak byłem wypożyczony, było inaczej. Teraz przychodzę do klubu, w którym zawsze chciałem być. Nigdy nie całuję herbu, a dzisiaj to zrobiłem, bo czuję, że jestem, gdzie chcę być. Chcę walczyć tu przez wiele lat, by wygrać wiele tytułów.

[Cuatro] Grałeś przeciwko Keylorowi, teraz będzie twoim kolegą. Jaką jest osobą? I przede wszystkim, jakim jest bramkarzem?
Znam go tylko z wymienienia kilka razy jakichś słów. Jednak z tego, co wiem i co mi mówiono, jest to świetna osoba. Myślę, że wszyscy bramkarze to świetni ludzie. Jako profesjonalista także jest wielkim bramkarzem, który pomagał Realowi w zdobywaniu trofeów, które wygrano w ostatnich latach. Dlatego przychodzę tutaj z maksymalnym szacunkiem dla tej grupy bramkarzy. Będę rywalizować na maksa i pomagać, gdy będę dostawać szanse.

[Fox Sports] Mógłbyś opisać Keylora jako bramkarza? Co innego możesz wnieść do drużyny niż Keylor?
Trudno jest opisywać bramkarza. Jak mówiłem, uważam, że to wielki golkiper. Ja przychodzę wypełniać moją rolę i pomagać, jak potrafię. Myślę, że też mam dobry refleks, dobrze czuję się w powietrzu i również dobrze chronię moje pole karne. To są moje najważniejsze cechy. Co do Keylora, to świetny bramkarz, ale raczej nie do mnie powinno należeć opisywanie jego mocnych punktów.

[AS] Czy przed podpisaniem umowy klub zapewnił cię, że będziesz grać w pierwszym składzie?
Nie i nikt nie musi tego robić. To byłby błąd, najpierw musisz pokazać swoje na treningach i udowodnić, że jesteś najlepszym wyborem. Tak musi być. Nigdzie nie mówiono mi, że mam pewne miejsce w składzie. Przechodziłem do Chelsea z Petrem Čechem bez gwarancji na grę i na końcu grałem. Tu przychodzę rywalizować na maksa i pokazać, kim jestem, a wyboru jak zawsze dokona trener.

[dziennikarz z Belgii] Jakie będą twoje pierwsze słowa do Sergio Ramosa, którego gol zabrał ci Puchar Europy?
[śmiech] Taki jest futbol. Ja wygrałem z nimi na przykład w Pucharze Króla. Myślę, że nie ma żadnego problemu. Powiem mu, że teraz wygramy Ligę Mistrzów razem. To oczywiście jedno z moich największych marzeń.

[Antena3] Od ogłoszenia transferu portale społecznościowe są rozgrzane od filmiku z 2013 roku, kiedy przy świętowaniu Pucharu Króla z Atlético obrażałeś kibiców Realu. Jak uważasz, jak może to wpłynąć na twoje stosunki z nimi?
Myślę, że byłem wtedy bardzo młody i dałem się ponieść chwili. Wtedy za to przeprosiłem i robię to samo teraz. Uważam, że to była sprawa z młodości, a nie coś, co mnie cechuje. Teraz kibice zobaczą, że będę dawać z siebie wszystko dla herbu Realu i by wygrywać.

[OkDiario] Czy po twoim przyjściu i obecności Keylora można powiedzieć, że Real ma najlepiej obsadzoną bramkę na świecie?
[śmiech] Chciałbym powiedzieć, że tak, ale chyba nie do mnie należą takie oceny. Uważam jednak, że jestem świetnym bramkarzem tak samo, jak Keylor, także Kiko Casilla oraz z tego co widziałem, również [Luca] Zidane. Dlatego tutaj bramka jest świetnie pokryta.

[Radio MARCA] Znamy cię tutaj dobrze z pobytu w Atlético. W czym stałeś się lepszy, czego się nauczyłeś przez te 4 lata w Anglii?
Myślę, że kiedy grałem tutaj przez 3 lata, byłem bardziej dzieckiem. Uważam, że w Anglii zyskałem też dużo fizycznie, dużo mięśni [śmiech]. Jestem dojrzalszy, jestem starszy, mam więcej doświadczenia. Cztery lata w Premier League wiele daje. To bardzo ciężka liga i walka w niej do ostatniego meczu o wygranie dwóch mistrzostw to bardzo cenne doświadczenie, które przywozisz ze sobą. Myślę, że bardzo się poprawiłem, a najlepsze lata przede mną. Przychodzę tutaj być lepszym niż jestem. Każdy może się zawsze poprawić i to chcę robić.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!