Advertisement
Menu
/ as.com

Calderón: W niezadowoleniu Cristiano nie ma nic dziwnego

Parę słów od byłego prezesa na temat Portugalczyka

Cristiano z każdym dniem wydaje się być coraz bliższy transferu do Juventusu. We Włoszech od kilku dni starają się bliżej poznać Portugalczyka, poprzez zagłębianie się w jego przeszłość oraz poznawanie szczegółów z jego życia zawodowego i prywatnego. Wczoraj dziennikarze Tuttomercadoweb przeprowadzili wywiad z byłym prezesem Realu Madryt, Ramónem Calderónem, który przygotował grunt pod transfer CR7.

– Porozumienie z Cristaino osiągnęliśmy już w grudniu 2008 roku. Miał dokończyć sezon w Anglii, a latem ogłosiliśmy oficjalny komunikat. Wówczas nie byłem już jednak prezesem, ale – jak wspomniałem – wszystko było już ustalone. Przekonanie go nie było trudne. Bardzo chciał grać dla Realu. Szkoda byłoby go teraz stracić.

– Obecny prezes podejmował do tej pory bardzo dobre dla klubu decyzje, ale ma ten problem, że nie potrafi zaakceptować tego, co zostawiają po sobie poprzednicy. Coś podobnego obserwowaliśmy w przypadku pożegnań Raúla czy Casillasa, dwóch legend, które w klubie były przed nim i względem których zachowanie pozostawiało wiele do życzenia. Jeśli chodzi o Cristiano, gdy Florentino dowiedział się, że zawodnik jest już praktycznie zakontraktowany, starał się zmienić pewne ustalenia. Wywołało to pewne rozbieżności, których tak naprawdę nigdy nie udało się przezwyciężyć.

– Relacja pogorszyła się jeszcze bardziej w ostatnim czasie, gdy Pérez dał do zrozumienia, że nie docenia należycie Cristiano. To prawda, że ma obowiązujący kontrakt, ale jest również człowiekiem. Normalnym jest, że największa gwiazda, która była decydująca przy osiąganiu czegoś, czego nikomu nie udało się osiągnąć nigdy wcześniej, będzie chciała podwyżki. W niezadowoleniu piłkarza tym bardziej nie ma nic dziwnego, jeśli daje mu się do zrozumienia, że klub jest w stanie wyłożyć równowartość piętnastu jego pensji na innego gracza, którego zarobki miałyby być w dodatku dwa razy większe. Uważam, że to kwestia wrażliwości, której obecny prezes nie potrafił wyczuć. Mam nadzieję, że Florentino jeszcze zmieni myślenie, a Cristiano pozostanie z nami. Drużyna, socios i kibice wiele mu zawdzięczają.

– Dzięki historii, tradycji, kibicom i zarządzaniu Juventus już dawno zyskał sobie miano jednego z najlepszych klubów świata. Nie ma więc nic niespotykanego w tym, że jeśli Ronaldo opuści Real Madryt, będzie chciał kontynuować karierę w tym zespole.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!