Advertisement
Menu
/ MARCA

Marcelo czy Filipe Luís na Belgię?

Tite ma duży dylemat przed piątkowym meczem

Na Belgię z Marcelo czy Filipe? W Brazylii jednym z głównych tematów przed piątkowym ćwierćfinałem jest pozycja lewego obrońcy. Gracz Atlético Madryt wykorzystał kontuzję gracza Królewskich, notując świetne występy, wzmacniając defensywę i stwarzając wątpliwości u Tite.

„Każda decyzja będzie niesprawiedliwa, bo Marcelo był podstawowym zawodnikiem i rozpoczął ten mundial, a do tego jest najlepszy na świecie na tej pozycji, ale Filipe prezentował się imponująco, dając drużynie tak dobry czy nawet lepszy poziom od niego. Decyzja Tite zawsze będzie dla kogoś niesprawiedliwa, chociaż kadra tego nie odczuje”, analizuje Cuca, były trener Palmeiras, a obecnie komentator Globo.

Piłkarz Atleti zadebiutował na turnieju w trzecim meczu z Serbią w 10. minucie przez kontuzję pleców kolegi i dzisiaj ich wyniki minutowe są praktycznie takie same: 190 minut Marcelo do 170 Luísa. Gracz Królewskich ma więcej podań w ataku (164 do 99), ale gdy na flance biegał Filipe, rywale decydowali się atakować nią zdecydowanie rzadziej. Dwóch topowych bocznych obrońców z innymi charakterystykami. Wybór należy do Tite.

W 1/8 finału postawiono na Filipe, a selekcjoner tłumaczył, że Marcelo jest gotowy na maksymalnie 60 minut walki. Ta opinia nie przekonała zawodnika Realu Madryt, który w Samarze wyglądał na zdecydowanie niezadowolonego. Na końcu był jedynym graczem, który nie rozgrzewał się na murawie, a po spotkaniu nie wyszedł do dziennikarzy, by przekazać informacje na temat swojego urazu. „Chciał zagrać, co dobrze mówi o jego zaangażowaniu”, skomentował po meczu trener, dodając, że zawodnik bez problemu zaakceptował jego decyzję. Teraz czas na kolejną przed starciem z Hazardem, Mertensem, Lukaku i spółką.

„Wystawiłbym Marcelo, bo dla mnie to najlepszy lewy obrońca świata. Filipe poradził sobie świetnie, ale jeśli masz najlepszego na świecie, bez wątpienia na taki mecz wystawiasz najlepszego”, stwierdza Muricy Ramalho, były trener między innymi Neymara w Santosie. Sam Filipe w tym temacie zawsze powtarza to samo: „My nie jesteśmy tu od zabierania sobie miejsca. Rywalizacja w zespole jest po prostu dobra i pokazuje, że wszyscy jesteśmy gotowi, by pomóc drużynie. Zastąpienie Marcelo jest niemożliwe, ale każdy z nas jest gotowy, by wnieść do ekipy coś swojego”.

Luís cieszy się tym mundialem na maksa także dlatego, że był pomijany przy wybieraniu kadr na turnieje w Republice Południowej Afryki i Brazylii. Tym razem jego wyjazd stał długo pod znakiem zapytania z powodu marcowego złamania kości strzałkowej, ale szybka rehabilitacja i zaufanie selekcjonera pozwoliły mu znaleźć się na liście. Teraz ma szansę wyjść w ćwierćfinałowym meczu od pierwszej minuty przy zdrowym Marcelo. To wielka sprawa. Jeśli chodzi o dyspozycję zawodnika Królewskich, wczoraj po raz kolejny normalnie trenował na murawie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!