Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Raúl & Co uszczęśliwiają amerykańskich kibiców

...czyli spotkanie w sklepie sportowym

Wszyscy wiemy, jakie uczucia towarzyszą nam, gdy mamy możliwość spotkania się z kimś, kto przez długi czas jest naszym idolem, bądź też - jeśli nie mieliśmy do tej pory ku temu okazji - przynajmniej możemy spróbować to sobie wyobrazić. Możliwość taka nadarzyła się wczoraj kibicom z Chicago, którzy mogli zobaczyć z bliska wszystkich piłkarzy Realu Madryt, co na co dzień nie jest, jak wiemy, w tamtej części świata zadaniem prostym.

Spotkanie odbyło się w Sports Authority, ogromnym sklepie sportowym, w którym aż siedem pięter wypełnionych jest przeróżnym sprzętem, pośród którego znajdują się także produkty Realu. Dostępne są już tam również stroje na sezon 2005/06. Na miejscu na zawodników Blancos czekało około 400 kibiców, którzy tworzyli kolejkę otaczającą cały sklep. I już w niej można było dostrzec wszystkie możliwe rodzaje gadżetów, takie jak piłki, koszulki czy plakaty, z jakimi fani przyszli zdobyć autografy swoich idoli. Na spotkanie z piłkarzami przyjechał także autokar wypełniony dziećmi grającymi w juniorskiej drużynie jednego z amerykańskich klubów piłkarskich, Chicago Magic. Oni również chcieli móc choć przez chwilę zobaczyć z bliska zawodników najlepszego klubu świata.

Wraz z przybyciem piłkarzy rozpoczęło się istne szaleństwo. Zaczynając od Raúla, Zidane’a i Beckhama, a na Salgado, Casillasie, Ronaldo i Helguerze kończąc, długi stół przygotowany na to wydarzenie zamienił się w prawdziwy sen. Wszyscy, jeden po drugim, wyczekiwali swojej kolejki, by móc wreszcie zbliżyć się do zawodników, których do tej pory mogli podziwiać jedynie na szklanym ekranie. Większość prosiła o autografy na koszulkach, byli jednak i tacy, którym wystarczał podpis na piłce lub też plakacie.

Największą popularnością w Chicago cieszył się i wciąż cieszy Raúl oraz David Beckham. Podczas ostatnich dni to koszulki z numerem 7 i 23 sprzedawały się najlepiej. W kolejce podczas wczorajszego spotkania stał nie jeden kibic, który tylko marzył o autografie Anglika, bądź też dedykacji wypisanej jego ręką. El 23 madridista nie był zmęczony rozdawaniem podpisów oraz uśmiechów, zdarzało mu się podpisywać nawet egzemplarze swojej książki, która i w USA znalazła jak widać swoich odbiorców. Jego sława oraz znajomość angielskiego spowodowały, że to on stał się pierwszym protagonistą tournee drużyny po Stanach Zjednoczonych.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!