Advertisement
Menu
/ marca.com, as.com

Świat u stóp Modricia

Chorwat zachwyca wszystkich i wszędzie

A gdyby tak Luka Modrić zdobył Złotą Piłkę? Wcale nie byłoby to niesprawiedliwe czy nawet dziwne, gdyby uznać go za jednego z pretendentów do tej nagrody. Na chwilę obecną żaden środkowy pomocnik nie jest w stanie się z nim równać. Kapitalny występ przeciwko Argentynie jest kolejnym dowodem na to, że do czynienia mamy z graczem będącym jednym z punktów odniesienia w dzisiejszej piłce. Chorwacja przeżywa piękny sen, a Luka pilnuje, by nie zadzwonił budzik. Mistrzostwa w Rosji mogą należeć do niego.

Dla 33 latka kolejny mundial byłby już za daleko. To ostatnie chwile zawodnika, który zachwyca swoim rozumieniem piłki i techniką. Po trzecim zwycięstwie w Lidze Mistrzów turniej w Rosji przychodzi dla niego w najlepszym momencie kariery. Dla niego i dla Chorwacji, ponieważ ekipie z Bałkanów trudno będzie wychować kolejne pokolenie tak utalentowanych piłkarzy.

W konfrontacji z Nigerią Modrić wyciągnął batutę i dyrygował wspaniały koncert w drugiej połowie. Kiedy przyszło mu wystąpić w solówce 11 metrów od bramkarza również nie zawiódł. Wybrano go graczem meczu zarówno wtedy, jak i wczoraj. Ponad 80% celnych podań z Argentyną było dla niego po prostu kolejnym dniem w pracy. Fantastyczna postawa, którą Lukita zwieńczył golem mogącym aspirować do grona jednego z najpiękniejszych trafień mundialu. Wraz z Rakiticiem poprowadził w drugiej połowie zespół do zwycięstwa, które zapisze się w historii mistrzostw.

W ciągu 96 minut rozgrywający Realu Madryt wykręcił niesamowite statystyki. Przebiegł niemal 10 kilometrów (9879 metrów) i osiągnął najwyższą prędkość 28,8 kilometrów na godzinę. Przy piłce był 62 razy, oddał dwa strzały, z czego jeden zakończony przedniej urody bramkę. Celność podań wynosiła u niego 80,4% (37/46), najczęściej piłkę zagrywał do Rakiticia (7 razy) i Brozovicia (również 7). Uwagę zwraca fakt, że ani razu nie podawał do bramkarza, ani – co ciekawe – Mateo Kovačicia.

Jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego, Chorwacja zajmie pierwsze miejsce w grupie. Cały kraj wiąże z mistrzostwami olbrzymie nadzieje, tak samo jak z obecnie najlepszym na świecie reżyserem gry. Świat leży u stóp Modricia. Wkrótce okaże się kto i czy w ogóle ktoś będzie go w stanie powstrzymać. Nigeria i Argentyna przekonały się już na własnej skórze z jakiego kalibru jednostką mają do czynienia. Niech reszta również przygotuje się na to samo.

Światowe media o Modriciu:

Daily Mail (Włochy)
„Przy osamotnionym Messim Modrić dyktował warunki w starciu graczy z numerem 10 na plecach. Był wszędzie i stawiał stempel na każdym ataku. Był motorem napędowym Chorwacji. Dziwnie to zabrzmi, ale połączone w środku pola siły Barcelony i Realu absolutnie zdominowały środek. Gdy tylko Chorwaci szli do przodu, Modrić zaraz był przy piłce, a Argentyńczycy natychmiast chowali się za podwójną gardą”.

La Gazzetta (Włochy)
„Modrić i Rakitić to pomocnicy, o jakich Argentyna może marzyć. Lider Chorwatów, Luka Modrić zasługuje na Złotą Piłkę, choć prawdopodobnie nigdy jej nie zdobędzie”.

BBC (Wielka Brytania)
„Umiejętnie broniący się Chorwaci zostali oświeceni przez magiczny moment swojego mistrza, Luki Modricia – zdecydowanie najlepszego piłkarza meczu”.

Olé (Argentyna)
„Chorwacja z mistrzem rozegrania, Luką Modriciem, pokazała zęby i udowodniła, że nie wybaczy żadnego błędu”.

The Guardian (Wielka Brytania)
„Luka Modrić zgłosił kandydaturę na gola turnieju”.

The Daily Telegraph (Wielka Brytania)
„Modrić i Rakitić kontrolowali środek pola, gdzie Argentyńczycy czuli się zdesperowani, jak ryba wyciągnięta z wody”.

L’ Équipe (Francja)
„Luka Modrić zaliczył fenomenalny występ w środku pola, gdzie nie ustępował mu Rakitić. Obaj szaleńczo nacierali na bezradnych Argentyńczyków”.

Bild (Niemcy)
„Fantastyczny strzał gwiazdy Realu Madryt przypieczętował w 80. minucie zasłużone zwycięstwo Chorwatów”.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!