Advertisement
Menu
/ COPE, SER

Rubiales: Sport jest najważniejszy, ale jest jeszcze coś ponad nim

Najnowsze wypowiedzi prezesa federacji

Luis Rubiales udzielił wywiadów nocnym programom w radiach COPE i SER. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi prezesa federacji z Krasnodaru w noc po zwolnieniu selekcjonera Julena Lopeteguiego, który ma teraz rozpocząć pracę dla Realu Madryt.

– Jestem bardzo smutny, bo od początku mocno w niego wierzyłem. Nie czuję się dobrze, ale jestem pewny tej decyzji i mam wsparcie federacji. Sport jest najważniejszy, ale jest jeszcze coś ponad nim: zachowanie, odpowiednie robienie rzeczy, droga, wartości. Chcę wyznaczyć jasną ścieżkę, poza którą nikt nie wyjdzie. Pracownik nie może kontrolować tego, co robi cała federacja. Nie żałuję niczego, co dzisiaj zrobiłem.

– Decyzja o zwolnieniu jest moja i jest klarowna. Jasno zacząłem to widzieć praktycznie od momentu ogłoszenia decyzji o jego przejściu do Realu, ale chciałem porozmawiać jeszcze z nim czy Fernando Hierro, który też niczego nie wiedział. Musiałem też porozmawiać również z zarządem, który w 100% mi zaufał.

– Nie ma żadnego buntu zawodników. Czują się świetnie z Hierro. Dotknęła ich ta sytuacja, ale była poważna i trzeba było podjąć jakąś decyzję. Rano spotkałem się ze wszystkimi graczami i przekazałem im moje przemyślenia. Powiem w tym temacie tyle: futbol to gra, ktoś wygrywa, nie zawsze jest to najlepsza ekipa, piłka może nie wpaść, ale zawsze trzeba postępować w zgodzie ze swoimi wartościami i zasadami. Futbol to szkoła wartości i trzeba się ich trzymać. Mogę popełniać błędy, ale patrzę zawsze na dobro kadry i federacji. Dla mnie nie było od tego powrotu. Daję słowo, że wszyscy gracze wyszli ze spotkania ze mną spokojni i ze zrozumienie decyzji, jaką podjęliśmy. Piłkarze prosili o pozostanie Lopeteguiego? Piłkarze uszanowali moją decyzję i powiedzieli, że trzeba trzymać się teraz razem z Hierro.

– Tłumaczenia Lopeteguiego nie przekonały mnie. On powie swoje, może doszło do jakiegoś nieporozumienia, inne osoby mają swój pogląd, ale on mnie nie przekonuje. Jestem otwartym człowiekiem, rozumiem wszystko, ale potrzeba do tego komunikacji. Oni postawili na coś innego, na całkowite pominięcie federacji, którą to dotyka. Czułem, że to musiało się tak skończyć. Utrzymuję, że Julen to cudowny trener, ale ponad sportem są inne sprawy. Nie możemy tak pogrywać z własnymi wartościami. Lopetegui udowodnił swoje wielkie umiejętności, ale pewnych rzeczy nie można tolerować.

– Real Madryt myślał o swoich interesach i nie chcę tego oceniać. Rozmawiałem z nimi, przekazałem im swoje zdanie i mamy wciąż wspaniałe stosunki. Nie mam złych relacji z żadnym klubem, a Real Madryt ma ogromne znaczenie w Hiszpanii. Nie jest prawdą, że ich pozwiemy. Absolutnie nie. Nie wejdziemy nigdy na taką drogę przeciwko jakiemukolwiek klubowi z Hiszpanii. Na pewno oni też zdają sobie sprawę, że nie zrobili tego najlepiej. Dzisiaj przedstawiono mi opcje prawne, ale odrzuciłem je, bo to bardziej temat wartości i zachowania niż odszkodowań i strat. Przeciwnie, idziemy dalej. Oczywiście nie możemy pozwolić na takie tajne negocjacje z naszym pracownikiem, który wykonuje dla nas tutaj pracę na mundialu. Mogło to trwać 2 dni czy 2 tygodnie, nie można się tak zachowywać.

– Florentino? Rozmawiałem z nim wczoraj, w środę już nie. Nie dyskutowaliśmy. Nie będzie żadnego problemu w naszych dalszych rozmowach na jakikolwiek temat. Ostatnio byłem na ich finale Ligi Mistrzów i wspierałem ich jak hiszpański kibic, co będę robił przy każdej takiej okazji.

– Czy zwolniłbym Lopeteguiego przy informacji o rozmowach? Jest wiele hipotez i wiele sposobów zachowania. Ja zaakceptowałbym komunikację, normalność… To trudny świat i rozumiem, że istnieją w nim naprawdę kuszące oferty. Tutaj muszą jednak przejść przez moje biuro. Musimy mieć komunikację i uczestniczyć w rozmowach. Muszę myśleć przede wszystkim o Hiszpanii. Gdyby poproszono o rozmowę, o znalezienie rozwiązania… Ludzie Julena poprowadzili to inaczej, a my nie wierzymy w nasz sposób i nasze decyzje są takie. Teraz pozostajemy przy pozytywach i patrzymy na piątek.

– Problemem nie jest to, że się nie dowiedziałem. Nie rozumiecie tego, co mówię. Problemem jest to, że mnie nie poinformowano. Gdyby z nami porozmawiano, nie byłoby pewnie żadnego problemu. Nie wiedziałem niczego, absolutnie niczego, a rozmawiałem z Julenem osobiście wiele razy przez te dni. Niech nikt nie poddaje tego w wątpliwość, bo będę musiał pokazać swoje wiadomości z telefonu, a niektóre emanują naprawdę wielką wściekłością…

- Większym skandalem jest wyrzucenie selekcjonera niż jego umowa z Realem? Nie sądzę. Dobrze znam futbol i wiem, że trzeba odróżnić jego wnętrze od komentarzy zewnętrznych. Dla nas najważniejsze jest stabilność. Uwierzcie mi, że ta decyzja daje dużo większą stabilność niż jakakolwiek inna.

Problem z komunikatem? Chodziło o to, że Real Madryt wypuścił komunikat 5 minut po tym, jak dowiedzieliśmy się o sytuacji. Pół godziny później wyszedł nasz komunikat, który był potem chyba w ogóle zdjęty. Był taki chaos, że nie wiadomo, o co chodziło, a ludzie z departamentu komunikacji uznali, że trzeba pokazać, iż to kontrolowaliśmy. Ja jednak od początku stawiałem na prawdę i przyznawałem, że my o niczym nie wiedzieliśmy. Wszystko wydarzyło się poza federacją.

– Odszkodowanie dla Lopeteguiego i klauzula od Realu? To kontrakt z drugim człowiekiem i mam swoje zdanie na ten temat, ale zostawmy to do rozmów w sprawie rozwiązania umowy. To kwestie osobiste, mamy prawo odnośnie do danych osobowych, a istnieją też kwestie etyczne. Wolę na razie tego nie komentować. Brak klauzuli? To może być poprawna analiza sytuacji. Zachowamy się tak, jak będzie trzeba. Najważniejsze jest to, że według nas Julen nie mógł tu dalej pracować, a nie to, że idzie do innej ekipy. Stracone pieniądze w tej sytuacji odrobimy potencjalnie bardzo szybko w kolejnych latach.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!