Advertisement
Menu
/ marca.com

Przypadek Kariusa przelał czarę goryczy

Klub ma dość ciągłych ataków

W Realu Madryt już od dłuższego czasu wszyscy muszą sobie radzić z kampanią, która ma celu umniejszanie ostatnich klubowych sukcesów, które ukoronowane zostały wygraniem trzeciej Ligi Mistrzów z rzędu. Jednak przypadek Lorisa Kariusa i jego wstrząśnienia mózgu, które miałoby mieć wpływ na przebieg finałowego meczu w Kijowie, przelał czarę goryczy.

Po pierwsze klub ma dość, że po zamieszaniu z Mohamedem Salahem ponownie zaatakowany został Sergio Ramos. Po drugie Królewskim nie podoba się fakt, że nagłośniony przez światowe media raport medyczny niemieckiego bramkarza ma na celu tylko i wyłącznie odebranie zasług zespołowi, który przeszedł do historii. W tym momencie fatalne błędy Kariusa zostały wytłumaczone, a tym złym ponownie jest Real Madryt. W klubie już nie wiedzą, czego się spodziewać i jaka będzie kolejna historia w nawiązaniu do finału w Kijowie.

Klub jest zażenowany całą sytuacją i nie rozumie, dlaczego jest wplątany w zamieszanie, które powinno dotyczyć tylko Kariusa i Liverpoolu. „W ich agencji odpowiedzialnej za wizerunek muszą pracować geniusze. Za ostatnią kampanię zasługują na szóstkę”, mówi z ironią jeden z działaczy Królewskich. Real Madryt jest zdania, że ostatnie doniesienia nie mają racji bytu i powinny być jak najszybciej ucięte.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!