Sprawa Ramosa ruszyła z miejsca

Jak się dowiedział "As", Real Madryt szykuje nową ofensywę na Sergio Ramosa. Tym razem z większą siłą i ilościa gotówki: 20 mln euro. Ta kwota różni się znacznie od poprzednich doniesień prasowych. Daje ona również do zrozumienia, że Florentino Perezowi bardzo zależy na sprowadzeniu młodego mieszkańca Sevilli. Te poczynania jednak nie zrobiły wrażenia na prezydencie powyższego klubu José Maríi del Nido, który bez bólu serca odrzucił ofertę. Sternik odwiecznego rywala Betisu widzi bowiem Sergio jako bezapelacyjnego lidera jego drużyny i chce go tym bardziej zatrzymać, im bardziej nasilają się sugestie odejścia Julio Baptisty. Jedno jest pewnie: Któryś z nich zostanie.

Nerwowy prezydent Sevilli uważa, iż nadszarpnąłby sobie reputację u kibiców niebiesko - białych i wywołałby niezły bałagan, gdyby sprzedał obydwie gwiazdy klubu. Ojciec i przedstawiciel Sergio, pan Juande Ramos, jeszcze przed wyjazdem na wakacje do Catalaya, podszedł do całej sprawy z wielkim szacunkiem dla del Nido: - W klubie powiedzieli mi już kilkukrotnie, iż nie puszczą Sergio do żadnego klubu, czy to będzie Chelsea lub Real Madryt, jeśli zapłacą choćby pesete mniej niż kwota, która jest zapisana w klauzuli odejścia. A wynosi ona 27 mln euro.

W Madrycie nadal uważają, że odejście Samuela będzie specyficznym zdarzeniem, po którym będzie potrzebne pozyskanie jakiegoś obrońcy. I właśnie dlatego Florentino Perez znowu wraca do sprawy Ramosa. Zdaje się jednak, że ciężko będzie przekonać do całego tranferu del Nido, bowiem to człowiek uparty i nieugięty. Kolejną ważna kwestią będą wieści o poczynaniach Baptisty. Ewidentne jest to, że w oczach Florentino Pereza Ramos stał się numerem jeden, jeśli chodzi o odnowienie naszej linii obrony.

" Wiem tylko to, co piszą w prasie "

Mimo tych wszystkich spekulacji na temat odejścia Sergio z klubu przygotowuje on się ze swoim obecnym klubem do nowego sezonu. Mimo, że ma dopiero 19 lat posiada spore doświadczenie pierwszoligowe. Pytany przez dziennikarzy o zainteresowanie ze strony takiego klubu jak Real Madryt powiedział, że o niczym nie wie, ale regularnie i z zaciekawieniem czyta prase. Jest bardzo szczęśliwy w Sevilli.

- Naprawdę, zawsze to powtarzam dziennikarzom, nie ma żadnego powodu, abym odchodził z Sevilli. Jestem tu szczęśliwy. Nikt mi nic nie mówił o transferze. Przygotowuje się do nowego, długiego sezonu. Będę śledził wiadomości ukazujące się w gazetach z zaciekawieniem - powiedział zawodnik.

Niedawno Valencia potwierdziła, na łamach ASa, że złożyła ofertę za Ramosa na kwotę 15 minionów euro. Real Madryt chce z miejsca dać wyższą ofertę - 20 milionów euro i usiąść do negocjacji. Ma to przekonać prezydenta klubu, Jose Marie del Nido. W grę wchodzi nawet możliwość kupienia zawodnika za klauzulę odstępnego, którą ma zapisana w kontrakcie, a wynosi ona 27 milionów euro. Jeżeli Real wyłoży 27 milionów za Sergio, odrazu stanie się on piłkarzem Królewskich.