Advertisement
Menu
/ as.com, marca.com

Pomyłka Cristiano

Portugalczyk zburzył radość ze świętowania

Cristiano Ronaldo pomylił się. To nie był moment na kwestionowanie swojej przyszłości w Realu Madryt. Swoje dorzucił też Gareth Bale, ale MARCA twierdzi, że kolejne wypowiedzi Portugalczyka wyrządziły dużo większe rany. Szatnia na czele z Sergio Ramosem miała mu to przekazać prywatnie, a także za pośrednictwem swoich wywiadów.

Po raz kolejny Ronaldo chciał być na pierwszym planie, ale jego zachowanie zabolało praktycznie wszystkich od kolegów przez działaczy po kibiców. Po spotkaniu najmocniej komentowano właśnie jego słowa, a radość z tytułu zmieniła się w krytykę atakującego. Wiele osób mówi o szantażu i wymuszaniu podwyżki. Znowu na wierzch wyszedł jego egoizm. „Gdyby strzelił, nie powiedziałby niczego”, takie stwierdzenie padło z szatni.

Co ciekawe, dziennik dodaje, że Portugalczyk w szatni miał spokornieć i przyznać, że nie rozegrał tego do końca dobrze. Zaskoczeni tym wszystkim nie są działacze, którzy od dawna wiedzą o niezadowoleniu atakującego. Cristiano jest zły, że nie dostał nowego kontraktu i że klub nie docenia go poprzez próby sprowadzenia Neymara. Królewscy jednak nie spodziewali się takich bomb w wypowiedziach kilka chwil po zakończeniu finału Ligi Mistrzów. Ta sytuacja zabolała wszystkich, ale jest też częścią pakietu CR7.

MARCA dodaje, że Real Madryt przy tym wszystkim nie chce stracić Portugalczyka, a tym bardziej za jakieś śmieszne pieniądze. Wszyscy na czele z Florentino chcą jego pozostania, chociaż sam zawodnik wybrał do tego celu błędną drogą. Wcześniej swoje niezadowolenie wyrażał raczej w mediach przez osoby trzecie. Jeśli chce nowej umowy, teraz będzie mu to trudniej osiągnąć. Na pewno działaczy nie zachęca praktyczne podwojenie zarobków 33-latka przy obecnym rynku.

AS z kolei wprost pisze, że Cristiano chodzi o niespełnioną obietnicę Florentino, który w poprzednim roku powiedział zawodnikowi, że po finale w Cardiff usiądzie z nim, by porozmawiać o nowej umowie. W kwietniu klub miał w końcu poinformować atakującego, że tego lata dojdzie do tych negocjacji, co uspokoiło plotki o odejściu Ronaldo z Realu Madryt. Teraz jednak jego słowa otwierają wątpliwości na nowo…

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!