Advertisement
Menu
/ Piwwwko / RealMadrid TV

Ramos: W mojej głowie walczę o swoją pierwszą Ligę Mistrzów

Zapis wczorajszej konferencji z kapitanem

Sergio Ramos pojawił się wczoraj razem z Marcelo na konferencji prasowej przed finałem Ligi Mistrzów z Liverpoolem. Przedstawiamy zapis tego spotkania kapitana Realu Madryt z dziennikarzami na Stadionie Olimpijskim w Kijowie.

[RMTV] Każdy z was wygrał z tym zespołem 18 tytułów. W swoich karierach wygraliście wszystko. Co was jeszcze motywuje do wygrania i zdobycia trzeciej Ligi Mistrzów z rzędu?
Myślę, że to łatwe. Kiedy pokazują ci taki stadion, to zawsze masz dodatkową motywację. Zawsze to mówiłem. Mamy ducha, ambicję i drużynę z taką dumą i takim głodem rozwijania się i wygrywania, że jeśli masz możliwość gry w kolejnym finale Ligi Mistrzów, to jest to wystarczającą motywacją. Dla nas to wielki przywilej móc bronić ten tytuł w kolejnym roku i tworzyć historię. Motywacji na pewno nam wystarczy.

[RTVE] Jesteście tutaj w finale trzeci raz z rzędu. Czy macie wrażenie, że w tym sezonie cały czas mierzyliście z najpopularniejszym zespołem? Chodzi o to, że najpierw chwalono mocno PSG, a teraz mówi się wiele o ofensywie Liverpoolu. Czuliście w jakimś momencie, że bardziej chwali się waszego przeciwnika niż was samych?
Cóż, tego nie da się uniknąć. Ale, jak to mówią, im bardziej chwalą rywala, z którym masz grać, tym większą wartość ma zwycięstwo. Być może jest tak, że w ubiegłym roku nie pokonywaliśmy tak wielkich rywali, którzy sprawiali nam tak wiele problemów, ale trzeba być realistą i dostrzec, że w tym roku wyeliminowaliśmy największych z każdej ligi: PSG, Juventus i Bayern. To była bardzo trudna droga. Teraz przyszedł czas na Liverpool. Jak powiedział Marcelo, to więcej niż dwóch czy trzech piłkarzy. To świetny zespół, który potrafi cierpieć, nigdy się nie poddaje i ma wielkiego trenera. Zostawią na boisku życie. Ale my żyjemy nieco z boku krytyki i pochwał. Musimy odsunąć od siebie wszystko, co może nasz zdekoncentrować.

[El Mundo] Co ma innego ten zespół, że osiąga takie rzeczy w Lidze Mistrzów? Czym różnicie się od rywali?
Uważam, że kluczem jest głód i ambicja. To wyróżniłbym przy wielkiej grupie. By osiągać sukcesy, trzeba wspólnie płynąć w jednym kierunku bez problemu ego czy kłopotów pozasportowych. W tym względzie w ostatniej dekadzie potrafiliśmy jasno wyznaczyć sobie cele, wiedząc, że wszyscy jesteśmy ważni ponad rolami, jakie mamy. Sukces grupy następnie przekładał się na osiągnięcia indywidualne. Kluczowe dla nas było utrzymywanie tej jasności, głodu, ambicji, nadziei i motywacji.

[dziennikarz ze Szwajcarii] Który z dotychczasowych finałów wspominacie najlepiej i dlaczego?
Będę szczery i zawsze to powtarzamy: lubimy się resetować przed każdym sezonem, by do każdego wyzwania podchodzić, jakby było tym pierwszym. W mojej głowie jutro walczę o swoją pierwszą Ligę Mistrzów. Dzisiaj nie zatrzymujemy się, by spojrzeć za siebie czy na to, co osiągnęliśmy. Zawsze wspominasz jakiś moment z jakiegoś finału, ale teraz nie ma na to czasu. Gramy jutro finał, trzeba się tym cieszyć na maksa. Finał to coś wspaniałego i gdy skończymy, rozpoczniemy tę debatę na temat tego, co wygraliśmy i który moment był najpiękniejszy.

[El País] Klopp powiedział nam, że Real działa jak szwajcarski zegarek. Jak uważasz, w jaki sposób powinna działać jutro wasza obrona, której jesteś liderem?
Cóż, zawsze chwalisz rywala. To strategia, która ma cię osłabić. Ja też powiem, że Liverpool działa jak szwajcarski zegarek [śmiech]. Uważam, że jutro zmierzą się wielkie zespoły i chociaż oni zapewne będą mieć plan, by nas zranić, to postaramy się być skupionymi. Spróbujemy zachować czyste konto, będziemy próbować minimalizować ryzyko i ich mocne punkty w ataku, które są na światowym poziomie. A w ataku będziemy wierzyć w siebie i naszych piłkarzy, którzy w ostatnich latach byli niesamowicie decydujący. Oby jutro dalej było tak samo, byśmy obronili tytuł i mogli wrócić do domu z tym upragnionym pucharem.

[Onda Cero] To piąty sezon BBC razem. Czy gra Realu mocno się zmienia, gdy gra z tym tercetem lub bez niego? Zmienia dla was wiele dodatkowy pomocnik czy skrzydłowy zamiast kogoś z tego tercetu?
Słuchaj, mogą zmieniać się nazwiska, oczekiwania i opinie ludzie, ale nie powinien zmieniać się cel. Wszyscy płyniemy w jednym kierunku i niezależnie od tego, kto zagra i dostanie szansę na zagranie w takim meczu, musi poradzić sobie jak najlepiej. Ponad wszystkim podstawą jest to, żeby Zidane miał otwarte opcje i wszyscy byli do jego dyspozycji. Nie mamy kontuzjowanych, wszyscy są gotowi jak byki i to coś pięknego. Doszliśmy do finału Ligi Mistrzów, trener musi podjąć swoje decyzje, a my w ostatnich tygodniach ciężko pracowaliśmy wszyscy z niesamowitą motywacją. Rywalizacja i wątpliwości są dobre dla trenera, bo każdy wyjdzie z głodem i nadzieją, których wymaga się przy takim spotkaniu.

[dziennikarka z Ukrainy] Hiszpańskie media mówią, że przyjedzie tutaj niewielu fanów z waszego kraju z powodu trudności z podróżą i hotelami. Co sądzisz o tej sytuacji? Oczekujecie, że będzie tu jutro wielu waszych fanów?
Mnie Ukraina naprawdę kojarzy się świetnie, bo mam stąd doskonałe wspomnienia. W tym mieście i kraju zostaliśmy mistrzami Europy z reprezentacją i takie powroty zawsze są świetne. To prawda, że z powodu odległości i kosztów wielu madridistas z Hiszpanii nie mogło tu przylecieć. Jednak spróbujemy wygrać razem z tymi, którzy tu przybyli. Poczujemy sympatię kibiców z domów czy zgromadzeń przed ekranami, jakie się u nas montuje. Cóż, nie można tu atakować. Jeśli coś takiego może pomóc krajowi w gorszej sytuacji, trzeba spojrzeć na to właśnie w taki sposób. Może niektórzy chcieliby finału bliżej, by ludzie mogli taniej i szybciej się tu dostać, ale pomoc takim krajom też jest świetna. Jeśli może to rozwinąć Ukrainę jako kraj, cudownie.

[dziennikarz z Meksyku] Wszyscy mówią o Salahu, stawiając go na równi z Cristiano i Messim. Czy jako drużyna przygotowujecie się specjalnie dla niego i ich ofensywne trio?
Co do porównywania graczy do Cristiano i Messiego, oni są dla mnie na innej orbicie. Są bardziej i mniej popularni zawodnicy, ale to zależy do każdego z nich. Są tacy, którzy się pojawiają i znikają, a są też tacy, którzy chcą zostać na dłużej. Mają swoje szanse i próbują je wykorzystać. To oczywiste, że Salah jest wielkim piłkarzem. Opinia każdego musi być szanowana i jeśli ktoś chce porównywać go do nich, świetnie. Dla mnie to świetny piłkarz i to pokazał, szczególnie w tym sezonie. Ma świetną szansę, by pokazywać to samo przez wiele lat, co robią Cris i Messi. W tym względzie życzę mu jak najlepiej, ale dopiero od niedzieli [uśmiech].

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!