Advertisement
Menu
/ MARCA

Bale „kupił” bilet do Kijowa

Walijczyk w świetnej formie na końcówkę sezonu

We wczorajszym meczu z Celtą Vigo Gareth Bale potwierdził swoją kandydaturę do gry w Kijowie. I to nie w roli rezerwowego, ale jako zawodnik pierwszego składu. Express z Cardiff zaprezentował wczoraj na Santiago Bernabéu esencję swoich możliwości – dwa niesamowite sprinty, po których padły dwie bramki. Najpierw wykorzystał świetne podanie Luki Modricia, aby będąc sam na sam z Sergio Álvarezem spokojnie wykończyć akcję. Jednak to druga bramka Bale'a sprawiła, że madridistas podnieśli się z miejsc – niesamowity 50-metrowy bieg pod samą linię końcową boiska, minięcie rywala i silny strzał pod poprzeczkę.

Prawdziwe golazo, dublet i przesłanie do Zinédine'a Zidane'a, że na końcówkę sezonu Bale złapał najwyższą formę. Do tego wszystkiego trzeba dodać również skuteczność zawodnika, który w trzech ostatnich meczach (Leganés, Barça i Celta) zdobył cztery bramki. Walijczyk już na dobre ugruntował swoją pozycję w zespole jako drugi najlepszy strzelec za Cristiano Ronaldo. W tym momencie ma na koncie osiemnaście trafień – jego trzeci najlepszy wynik w Realu Madryt.

Walijski skrzydłowy już od pięciu miesięcy nie zmaga się z żadnymi problemami zdrowotnymi, co pozwoliło mu na spokojnie złapać odpowiedni rytm meczowy. Mimo faktu, że stracił status niekwestionowanego zawodnika pierwszego składu w tych najważniejszych starciach, to Zizou regularnie daje mu szanse w pozostałych meczach. Jak wielkie ma to znaczenie dla formy zawodnika niech świadczy fakt, że w pierwszej połowie sezonu Bale zdobył tylko cztery bramki, a od początku 2018 roku ma już ich na koncie czternaście.

Wczoraj na Bernabéu Książę Walii sprezentował swoim kibicom prawdziwe show. Gdy w drugiej połowie schodził z boiska, cały stadion wstał i pożegnał go brawami. Teraz w głowie Bale'a jest jedno – miejsce w pierwszej jedenastce na finał z Liverpoolem. On w ostatnich meczach ze swojej strony zrobił wszystko. Teraz piłeczka jest po stronie Zidane'a.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!