Advertisement
Menu
/ marca.com

Kolejny wieczór do zapomnienia dla Bale'a

Walijczyk w Monachium nie rozegrał ani jednej minuty

Wczoraj w Monachium Gareth Bale przeżył kolejny wieczór, o którym chciałby jak najszybciej zapomnieć. I to już nie chodzi o to, że Walijczyk nie znalazł się w pierwszym składzie na mecz z Bayernem. On przez całe 90 minut nie zaczął nawet rozgrzewki. Zinédine Zidane udowodnił, że obecnie przed byłym zawodnikiem Tottenhamu są Isco, który wyszedł w podstawowej jedenastce, oraz Lucas Vázquez, Marco Asensio i Karim Benzema, którzy na boisku pojawili się w drugiej połowie. Taki przebieg wydarzeń pozwala zakładać, że przyszłość Bale'a jest daleko poza Madrytem.

Wczoraj Walijczyk po raz szósty, odkąd gra w Realu Madryt, spędził całe 90 minut meczu na ławce rezerwowych. Jednak w obecnym sezonie taka sytuacja ma miejsce już po raz czwarty. Wcześniej zdarzało się to w spotkaniach z Espanyolem (sezon 2013/14) i Eibarem (sezon 2015/16). W obecnych rozgrywkach z wysokości ławki obejrzał całe mecze z Barceloną w Superpucharze Hiszpanii, Alavés w La Lidze oraz Juventusem i Bayernem w Lidze Mistrzów.

Przyszłość Bale'a w Madrycie maluje się w ciemnych barwach. Zawodnik na jego poziomie oraz o jego renomie nie może sobie pozwolić na to, aby w tak ważnych meczach Ligi Mistrzów być jedynie rezerwowym, który nie pojawia się nawet na murawie. Na ten moment w europejskich rozgrywkach w fazie pucharowej ma na koncie tylko jeden mecz w pierwszym składzie – rewanż z Juventusem, w którym został zmieniony już w przerwie. Wszystko zatem wskazuje na to, że jesteśmy coraz bliżej końca Bale'a w Realu Madryt.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!