Zidane: Kiedy ludzie mówią o kradzieży, jestem oburzony

Zinédine Zidane pojawił się na konferencji prasowej przed jutrzejszym starciem z Málagą. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi trenera Realu Madryt z tego spotkania z dziennikarzami w Valdebebas. Jego pełny zapis tradycyjnie pojawi się na portalu w dniu meczu.

– Okradzenie Juventusu? Każdy może mieć swoje zdanie, był czy nie był karny, ale kiedy ludzie mówią o kradzieży, jestem oburzony. Tak uważam. To, co robimy, boli wielu ludzi. Tego nie zmienimy. Ja będę bronić moich graczy, zasługiwaliśmy na awans. A ludziom nie będę odpowiadać, oni mają prawo do swoich opinii. Poradziliśmy sobie świetnie i jesteśmy w półfinale.

– James? Jest groźny jak wszyscy z Bayernu. Notuje dobry sezon i jest jednym z członków ich ekipy.

– Presja na sędziach w półfinale? Nie myślimy o tym. Skupiamy się na codziennej pracy. Nikt nie zabierze nam radości z robienia naszej pracy. Myślimy pozytywnie i nie patrzymy na to, że po tym wszystkim, co powiedziano, ktoś będzie chciał zranić nas złym sędziowaniem. Nie, każdy będzie wykonywał swoją pracę jak zawsze.

– Ostatnie wygrane nad Bayernem to przewaga? Nie, żadna. Tym bardziej na tym etapie rozgrywek. Zagramy ze świetną ekipą i nie mamy żadnej przewagi. Może jest nią rewanż w domu, ale poza tym szanse to 50:50. Spróbujemy się przygotować tak, by awansować.

– Profesjonaliści wskazują Real jako ekipę, której pomagają sędziowie? Każdy może mieć swoje zdanie. Ja nie będę odpowiadać piłkarzom. Ja tylko mówię, że nie można mówić o kradzieży. Poza tym rozumiem wszystko, każdy broni swojego.

– Wątpliwości piłkarskie po 0:3 od Juventusu? Myślałem, że do tego nie dojdzie, ale doszło. To jest piękno futbolu, raz ty to masz, raz przeciwnik. Oni zagrali dobry mecz. My nie zagraliśmy źle, graliśmy dobrze, ale nie trafialiśmy, wkradła się nerwowość i mecz potoczył się tak, jak się potoczył. Ale podobają mi się te emocje, a na końcu to my awansowaliśmy.