Zidane: Juventus świetnie zaplanował ten mecz

Zinédine Zidane po rewanżu z Juventusem udzielił wywiadów telewizjom beIN Sports i RealMadrid TV. Przedstawiamy wypowiedzi trenera Realu Madryt z tych rozmów.

– Ulga? Cieszymy się. Uważam, że w ciągu 180 minut zasłużyliśmy na awans. Na końcu trudno byłoby dzisiaj skończyć mecz bez gola. Mieliśmy mnóstwo okazji w pierwszej połowie, ale nie chciało wpaść. To jednak futbol, to coś pięknego. Rozegraliśmy wielki mecz tam, wyjechaliśmy z 0:3, a dzisiaj było całkowicie odwrotnie. To jest jednak piłka. Dzisiaj cierpieliśmy i popełniliśmy wiele błędów, a ich ustawienie było perfekcyjne. Trochę poprawiliśmy nasz plan w przerwie, bo dalej tak nie mogło być.

– Wszyscy cierpieliśmy. Zaczęliśmy mecz w najgorszy sposób, tracąc gola w pierwszej minucie. To wszystko zmieniło. Takie trafienie na początku sprawia, że ty spuszczasz głowę, a im dajesz życie. Nieoczekiwany początek, ale tak już jest. Na końcu cieszymy się, bo w dwumeczu zasłużyliśmy na awans. Wiara doprowadziła nas do bramki, awansowaliśmy i możemy już o tym zapomnieć.

– Najważniejsze to wierzyć. Mówiłem o tym w przerwie. Trzeba było coś zmienić i dokonaliśmy zmian, ale trzeba było po prostu coś zmienić. Lucas i Marco dali nam trochę więcej energii, głębokości, gry, wszystkiego… To nie jest wina Garetha czy Casiego, ale Lucas i Marco oraz potem Mateo dali nam trochę więcej spokoju. Taki jest po prostu futbol. Juventus świetnie zaplanował ten mecz z pressingiem, a my źle w niego weszliśmy i trzeba było coś zmienić, tyle.

– Karny? Mówią mi, że karny jest klarowny. A ty co sądzisz? [dziennikarz mówi, że był] No właśnie i sędzia go odgwizdał. A Cristiano nigdy nie zawodzi w takich sytuacjach.

– Rekord awansów do półfinałów z rzędu? To coś bardzo trudnego. Do tego tu nie ma łatwych meczów, Liga Mistrzów to inny poziom. To widać, tu nigdy nie można stwierdzić, że coś osiągniesz z całą pewnością, nawet po 3:0 w pierwszym meczu. Tu zabijają cię jedną akcją.