Nikt na Bernabéu nie podniósł się po 0:3 u siebie

Realowi Madryt na Juventus Stadium udało się osiągnąć historyczny wynik 3:0, tym samym dając powód do ogólnego optymizmu przed rewanżem na Santiago Bernabéu. Rezultat nazwać można historycznym, ponieważ Bianconeri jeszcze nigdy w fazie pucharowiej nie doznali u siebie tak bolesnej porażki. Turyńczycy dwukrotnie przegrywali na własnym obiekcie różnicą trzech goli, ale w obu przypadkach dochodziło do tego w fazie grupowej – z Manchesterem United (0:3) i Bayernem (1:4).

Królewscy w zeszłym tygodniu stali się siódmym zespołem, który dał radę pokonać gospodarzy na Juventus Stadium (Juve rozegrało na tym obiekcie łącznie 179 spotkań). Ani Inter, ani Sampdoria, ani też Bayern, Fiorentina, Udinese czy Lazio nie zdołały zwyciężyć tam jednak więcej niż dwiema bramkami.

Optymizm potęguje natomiast fakt, że jeszcze nikt w historii nie zdołał w rewanżu z Realem na Bernabéu podnieść się po porażce 0:3 w pierwszym meczu. Ani w rozgrywkach krajowych, ani na arenie międzynarodowej. W Turynie Los Blancos po raz 60. w swojej historii zwyciężyli na wyjeździe 3:0. Sześciokrotnie dochodziło do tego w dwumeczach – trzykrotnie w Champions League, raz w Pucharze UEFA i dwa razy w Copa del Rey. Z każdego z tych dwumeczów Real wychodzi zwycięsko. Królewscy pięciokrotnie przechodzili do kolejnej rundy, a raz zdobyli w ten sposób tytuł – w finale Pucharu UEFA przeciwko węgierskiemu Videotonowi.