Carvajal: Oklaski fanów rywala mówią wszystko

Dani Carvajal po meczu z Juventusem pojawił się w strefie mieszanej. Przedstawiamy wypowiedzi obrońcy Realu Madryt dla dziennikarzy radiowych i telewizyjnych.

– Przyjechaliśmy tu wygrać i zagrać swój mecz. Moim zdaniem wypełniliśmy ten plan. Juventus miał też swoje szanse i okazje, taka jest rzeczywistość. To dla nas dobry wynik. Mamy ustawioną sytuację przed rewanżem, ale nie będzie łatwo, bo Juventus przyjedzie do nas nie mając niczego do stracenia. Wyjdą po wszystko, trzeba będzie to przetrzymać i ruszyć po wygraną, jak zrobiliśmy dzisiaj.

– Cristiano? Cóż, zanotował piękne trafienie, ale ważne było też to, że był na miejscu w 3. minucie. Ma spektakularną formę, a my z tego korzystamy. Asysta przy przewrotce? Podanie jest dobre, ale to, co zrobił on, jest niesamowite. To wpisuje się do historii, nie mam wielu więcej słów. Wszystko mówią oklaski ze strony fanów rywala. To zachowanie pokazało, z jakimi kibicami mamy tu do czynienia. Oni doceniają dobry futbol i także akcje przeciwnika. Gdy w takim starciu docenia się talent rywala, to naprawdę mówi wszystko.

– Sama akcja? Nie miałem dobrej perspektywy i gdy zakończyłem moje zagranie, spojrzałem po prostu, co się wydarzy. Zobaczyłem, że spróbował, a piłka wylądowała w siatce. Pozostałem zafascynowany i myślę, że wszyscy na stadionie pozostali z otwartymi ustami.

– Gol Cristiano kontra wolej Zidane'a? Oba trafienia są spektakularne. Może wybrałbym bramkę trenera, bo zrobił to w finale i dało to trofeum, więc ma jednak większe znaczenie.

– Różnica względem Cardiff była taka, że tam oni byli pewniejsi i widzieli siebie jako zwycięzców. Na końcu to oni musieli przełknąć tą gorycz. My nie odpowiadaliśmy na nic ani w Cardiff, ani tutaj. Chcieliśmy przyjechać, by po prostu zagrać nasz mecz, naciskać i grać piłką. Gdy jesteśmy skupieni i nam idzie, co też jest ważne, trudno z nami wygrać.

– Wypowiedzi Buffona? Nikt chyba nie może podważać wypowiedzi takiej postaci. Cristiano to zawodnik, który naznaczył i naznacza historię futbolu.

– Ten nasz okres w Lidze Mistrzów jest niesamowity, ale zostajemy na ziemi. Jeszcze nawet nie awansowaliśmy do półfinałów. Najpierw niedziela, potem środa. Wiem, że to wydaje się frazesem, ale mecz po meczu. Kto może zatrzymać Real? Uważam, że gdy zostaje czterech półfinalistów, to każdy może odprawić każdego do domu. Każdy klub ma już na tym etapie świetne kadry. Najważniejsze to być skupionym do końca.

– Wybranie Isco do jedenastki? Trenerowi na tym etapie jest ciężko tworzyć składy. Każdy naciska, każdy zasługuje na więcej minut. Najważniejsze, żeby wszyscy byli naładowani i gotowi do wykorzystania swojej okazji.