Advertisement
Menu
/ as.com

Niepewność Isco

Jak co jakiś czas, Hiszpan nie wie, na czym stoi

Isco na chwilę obecną pogrążony jest w niepewności. Końcówka poprzedniego i początek obecnego sezonu zdawały się położyć kres powracającym wątpliwościom odnośnie jego roli w zespole. Na drodze Hiszpana pojawił się jednak kolejny nieoczekiwany zakręt, który sprawia, że dziś nie ma on miejsca w podstawowej jedenastce na najważniejsze mecze.

Co prawda pomocnik Królewskich zagrał od początku w pierwszym spotkaniu z PSG, ale rewanż rozpoczął już na ławce. Wyśmienite występy Lucasa i Asensio w Paryżu zdecydowanie oddaliły Isco od pierwszego składu. Tylko w czterech z ostatnich dziesięciu ligowych potyczek Zidane dawał mu szansę od pierwszej minuty, a na horyzoncie próżno szukać nagłej zmiany na lepsze.

Warto jednak zaznaczyć, że już w zeszłym sezonie Andaluzyjczyk również nie był faworytem trenera, lecz mimo to zdołał odwrócić niekorzystną kartę. Być może podobnie stanie się i tym razem. W pierwszej części kampanii 2016/17 Isco grywał mniej niż by sobie tego życzył i nawet sugerował, że może opuścić Santiago Bernabéu. – Mam 24 lata i jeśli nie wywalczę miejsca w jedenastce, chciałbym postawić kolejny krok – mówił. Wtedy jednak kontuzji doznał Gareth Bale, a Francisco występował coraz częściej od początku. Tym samym zdołał wygrać także bój z Jamesem.

Kiedy przyszedł Klasyk, Zizou postawił na niebędącego w pełni sił Bale’a. Walijczyk zszedł z boiska po 30 minutach, a szkoleniowiec próbował się tłumaczyć tym, że sam gracz zapewniał go o gotowości do gry. W końcowej fazie ligowych rozgrywek Isco był już jednak fundamentalnym elementem układanki, zarówno w drużynie A, jak i drużynie B. Zidane posłał go na murawę od pierwszej minuty także w finale Ligi Mistrzów, w którym błyszczał szczególnie po przerwie.

Ten zwrot akcji przekonał Isco, że Zidane rzeczywiście na niego liczy. Zawodnik podpisał nowy kontrakt do 2022 roku z klauzulą odstępnego wysokości 700 milionów euro. W trwający sezon Hiszpan wszedł z kopyta, błyszcząc zarówno w klubie, jak i reprezentacji. W ostatnich tygodniach wydaje się jednak, że skończyło mu się paliwo, co potwierdzają jego statystyki. Od sierpnia do grudnia Isco strzelił pięć goli i zanotował tyle samo asyst, w nowym roku do siatki trafiał dwa razy i dwa razy obsługiwał kolegów ostatnim podaniem. Ostatnią bramkę zdobył 3 lutego przeciwko Levante.

Przed Realem jeszcze dziewięć spotkań w Primera División i maksymalnie pięć w Lidze Mistrzów. W sumie 14 potyczek, choć o niezwykle zróżnicowanym ciężarze gatunkowym. Isco okazje na pewno otrzyma. Pytanie tylko, czy w ligowych meczach bez większej stawki czy może jednak w Lidze Mistrzów, gdzie gra toczy się o znacznie wyższą stawkę.

Pozycja Isco nie jest za to zagrożona w reprezentacji. Jakkolwiek spojrzeć, wciąż może on liczyć przecież na regularne występy, a Lopetegui jest miłośnikiem jego stylu. Jeśli były piłkarz Málagi zdecyduje się mimo wszystko zmienić otoczenie, mundial może być dla niego wspaniałym oknem wystawowym. Tym niemniej negocjacje z Realem raczej nie będą należały do najłatwiejszych. Wspomniane 700 milionów klauzuli samo w sobie daje do zrozumienia, że musiałoby dojść do wielomilionowej transakcji. Najpierw warto jednak cierpliwie poczekać na rozwój sytuacji. Niewykluczone przecież, że podobnie jak rok temu, sytuacja Isco znów obróci się o 180 stopni.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!