Advertisement
Menu
/ MARCA

Jekyll i Mister Cristiano

Niesamowita przemiana Portugalczyka pod względem skuteczności

Pytanie jest jedno – jak można przejść tak wielką przemianę w ciągu kilku miesięcy? Odpowiedź zna tylko Cristiano Ronaldo. Na początku sezonu musiał wysłuchiwać, jak wszyscy zapowiadali mu koniec kariery i radzili, aby darował sobie już poważną piłkę. Jedna strzelona bramka po 12 kolejkach La Ligi – trzeba przyznać, że była to naprawdę niepokojąca statystyka. Zinédine Zidane był jednym z niewielu, którzy zawsze wierzyli w powrót Portugalczyka. Na każdej konferencji prasowej padały te same pytania o skuteczność Cristiano, a Zizou cały czas odpowiadał w ten sam sposób. I trzeba mu przyznać, że miał rację.

Wystarczy porównać skuteczność Cristiano z pierwszej rundy z rundą drugą. W 12. kolejce portugalski crack miał na koncie tylko jedną ligową bramkę, oddając przy tym 55 strzałów. Pierwszą rundę zakończył z 4 bramkami na koncie, potrzebował średnio 23,5 strzała, aby zdobyć gola. Teraz sytuacja wygląda zupełnie inaczej. W drugiej rundzie zdobył już 14 bramek i w tym momencie potrzebuje średnio 3,6 strzała, aby zdobyć ligowego gola. Innymi słowy w styczniu był wykluczony z walki o pichichi, by teraz wskoczyć na trzecie miejsce w tabeli strzelców i z 18 bramkami na koncie poważnie zagrozić Leo Messiemu (24 bramki).

Cristiano zastosował podobną taktykę jak w poprzednim sezonie, gdy najlepsza forma nadeszła w najważniejszym momencie rozgrywek. Ma świadomość tego, że mając 33 lata nie może gra we wszystkich spotkaniach, dlatego razem z Zidane'em ustalają, w których meczach powinien odpocząć. Portugalczyk znów jest sobą i teraz dąży do tego, aby wskoczyć na swój regularny poziom, który jest nieosiągalny dla innych – średnia ponad jednej bramki na mecz. W tym momencie ma 33 bramki w 34 meczach.

Szczególny plan przygotowań Cristiano rozpoczął się jeszcze na długo przed startem faktycznego sezonu. Portugalczyk jako ostatni dołączył do zespołu, po tym jak po zakończeniu Pucharu Konfederacji otrzymał pełne 30 dni wakacji na zregenerowanie sił. I to wszystko mimo faktu, że przed Realem Madryt były starcia w Superpucharach Europy i Hiszpanii, do których Cristiano nie zdążył się w pełni przygotować. W dojściu do formy nie pomogła mu również sankcja, przez którą przegapił rewanż Superpucharu Hiszpanii i cztery pierwsze ligowe kolejki. Czas jednak znów udowodnił, że portugalski crack miał rację. Od meczu z Deportivo 21 stycznia może się pochwalić średnią 2 bramek na mecz. Przemiana godna pozazdroszczenia.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!