Advertisement
Menu

Samolub Cristiano? Nie, kapitan!

Wielki gest Portugalczyka

Często wydawać się może, że dla wielu piłkarzy noszenie kapitańskiej opaski jest jedynie symboliczne, ale na pewno nie jest takie dla Cristiano Ronaldo. Portugalczyk mógł dziś wyprowadzić Real Madryt na boisko, ponieważ Sergio Ramos pauzował za żółte kartki, a Marcelo zmaga się z kontuzją. CR7 udowodnił, że bycie kapitanem to dla niego nie tylko błahy kawałek materiału na ręku, ale ogromny przywilej i poczucie bycia liderem drużyny.

Cristiano od pierwszych minut meczu był wyraźnie zmotywowany. Zagrzewał kolegów do walki, dziękował za każde udane lub nieudane podanie, pokrzykiwał, przepraszał za złe decyzje. Zachowywał się tak, jak przystało na kapitana. Prowadził swój zespół do zwycięstwa. Już w pierwszej połowie trafił po podaniu Karima Benzemy, a w drugiej odsłonie spotkania skompletował dublet po zagraniu Lucasa Vázqueza.

Pod koniec spotkania wszystkim wydawało się, że Portugalczyk za moment będzie mógł cieszyć się z hattricka, ponieważ Gareth Bale wywalczył rzut karny, a te zawsze wykonuje w zespole Cristiano. Tak się jednak nie stało. Ronaldo znów pokazał wielką klasę i oddał jedenastkę Karimowi Benzemie. Nie zdarzyło się to pierwszy raz, ponieważ w sezonie 2010/11 również pozwolił uderzać Francuzowi w spotkaniu z Murcią. Tym samym Ronaldo postanowił podziękować Francuzowi za jego grę w dzisiejszym meczu i dodać mu więcej wiary w siebie. Wyczyn ten był godny podziwu, ponieważ trzecia bramka oznaczałaby, że CR7 miałby na swoim koncie równo 300 goli w La Lidze i 50 hattricków w całej karierze.

Warto zwrócić uwagę, że w tym sezonie rzuty karne w Realu wykonywało już aż siedmiu graczy! Z jedenastu metrów uderzali Cristiano, Bale, Benzema, Ramos, Lucas, Asensio i Isco. Łącznie piłkę na wapnie ustawiano już trzynaście razy i dwunastokrotnie futbolówka lądowała w siatce. Jedynego karnego przestrzelił Ronaldo, który w tym sezonie zdobył z tego stałego fragmentu gry sześć bramek.

Forma Portugalczyka od początku sezonu budziła wiele wątpliwości wśród obserwatorów. Cristiano wrócił jednak do świetnej dyspozycji i może pochwalić się już 28 trafieniami dla Królewskich w jedynie 31 meczach. Ronaldo trafił więc do siatki tyle samo razy co Leo Messi dla Barcelony, choć Argentyńczyk wystąpił już w aż 38 spotkaniach. Przez całą karierę Cristiano zdobył dla Realu Madryt 434 bramki w 425 meczach.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!