Advertisement
Menu
/ MARCA

„Przyjechali na pogrzeb, a znaleźli się na chrzcie”

Szatnia Realu domaga się szacunku

Po wygranej z Paris Saint-Germain szatnia Realu Madryt przeżyła szczególne chwile. Drużyna, która była „dotknięta” po fatalnych występach w bieżącym sezonie, odzyskała dobre odczucia. Zawodnicy w końcu się odnaleźli, odzyskując pewność siebie z początku sezonu, kiedy wygrali Superpuchar Europy z Manchesterem United i Superpuchar Hiszpanii z Barceloną – twierdzi dziennik MARCA.

Wówczas możliwość zdobycia kolejnych tytułów wydobyła najlepszą wersję Los Blancos. Po powrocie Ligi Mistrzów zespół odzyskał wiarę. Wobec fatalnej sytuacji w La Lidze i odpadnięciu z Copa del Rey, głód walki o kolejny puchar wrócił w Champions League – w rozgrywkach, które leczą wszystkie rany madridismo nawet w trakcie najgorszych sezonów.

Mimo że szatnia może liczyć na pełne wsparcie ze strony klubu, to nie żyje w alternatywnej rzeczywistości. Piłkarze wiedzą, że wielu piłkarskich ekspertów wskazywało PSG jako faworyta tego dwumeczu. To podrażniło dumę triumfatorów trzech z czterech ostatnich edycji Ligi Mistrzów. Po środowej wygranej na Bernabéu zawodnicy prosili o szacunek, powtarzając frazę: „Przyjechali na pogrzeb, a znaleźli się na chrzcie”.

Te słowa nie odnoszą się bezpośrednio do PSG, ale to wszystkich, którzy „uznali Real za martwy”, jak mówił po meczu Sergio Ramos. A jeśli chodzi o Francuzów, to z pewnością ich szacunek do Królewskich po środowym spotkaniu jest maksymalny. Tylko podopieczni Zinédine’a Zidane’a wiedzą, ile musieli z siebie wycisnąć, by w ostatnich minutach dwukrotnie ranić ekipę Unaia Emery’ego.

Szatnia Realu doskonale wie, że by wywalczyć awans do ćwierćfinałów 6 marca na Parc des Princes, będzie musiała ponownie pokazać swoje najlepsze oblicze. Na przygotowanie się do tego starcia zawodnicy mają trzy tygodnie. Jednak, w przeciwieństwie do tego, co prognozowali piłkarscy eksperci, Królewscy jadą do Paryża z dobrym wynikiem. MARCA podkreśla, że na tę chwilę ten „trup” wydaje się być bardzo żywy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!