Advertisement
Menu
/ RealMadridTV

Zidane: Nie muszę nikomu niczego udowadniać

Zapis wczorajszej konferencji z trenerem

Zinédine Zidane pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed dzisiejszym meczem z Paris Saint-Germain. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami w Valdebebas.

[RMTV] Z jaką mentalnością drużyna musi podejść do jutrzejszego meczu? Myśląc o 90 minutach czy raczej 180 minutach?
Po pierwsze, skupimy się na jutrzejszym meczu. Dwumecz to 180 minut lub więcej, wiemy o tym, ale najpierw trzeba skoncentrować się na tym, co czeka nas jutro. Nic więcej.

[L'Équipe/RMC; pytanie po francusku] Był pan kapitanem reprezentacji Francji, a teraz jako trener Realu zagra pan po raz pierwszy przeciwko francuskiemu zespołowi. Do tego jest pan fanem Marsylii. Jak zapatruje się pan na starcie z historycznym rywalem Marsylii? Jak podchodzi pan do meczu przed całą Francją? Ma pan odczucie, że to okazja na pokazanie krajowi, że jest pan dobrym, a nie tylko średnim trenerem? To może być dla pana osobiste wyzwanie?
Może tak być, ale nie zmienimy opinii ludzi na nasz temat. Ja mogę jedynie pracować, bo to jest moja pasja, to mnie raduje. Staram się przekazywać wiele rzeczy piłkarzom, a reszty nie mogę kontrolować. Jutro nie muszę nikomu niczego udowadniać, interesuje mnie tylko ten mecz, skupiam się tylko na wielkim meczu, a nie na tym, co mówi się o mnie, drużynie czy tym spotkaniu. Co do PSG, to prawda, że historycznie istnieje rywalizacja z Marsylią, ale teraz z PSG mierzy się Real Madryt, a ja nie myślę o niczym innym. Uważam po prostu, że to będzie wielkie spotkanie z ciężkim rywalem, który sprawi nam trudności.

[Onda Cero] Pan powtarzał wiele razy w poprzednim sezonie, że BBC jest niepodważalne i zdrowe grać będzie zawsze. Utrzymuje pan to? Zdrowe BBC gra zawsze czy na ważny mecz może pan coś przestawić i BBC nie jest już niepodważalne?
Mnie interesuje skupienie drużyny. Wczoraj i dzisiaj widziałem to skupienie, wszyscy są skupieni na starciu. Jutro zobaczysz, jak zaczniemy, ale dla mnie nie jest ważne to, jak zagramy czy system. Najważniejsze jest to, co chcemy i mamy robić na boisku.

[AFP; pytanie po francusku] Przed wielkimi meczami widzimy u pana spokój, zawsze jest to samo. Pan uwielbia to starcie, ale co jest dla pana takiego wyjątkowego w tych spotkaniach? I co myśli pan w trakcie samego meczu, stojąc przy linii i nie mając możliwości na wejście?
Cóż, jestem bardzo zadowolony, że mogę rozgrywać takie mecze. Teraz nie czuję jakiejś specjalnej presji. Pracowaliśmy normalnie w tygodniu, przygotowaliśmy się do meczu jak zawsze. Zawsze jest jakaś presja, ale to coś normalnego. Ja po prostu cieszę się tym starciem, zawsze mówię to samo [śmiech].

[Chiringuito] Guti powiedział wczoraj, że kibice powinni pana szanować i pamiętać, ile pan osiągnął, ale dodał, że jeśli prezes zaoferuje mu prowadzenie pierwszego zespołu, to nie odmówi, bo żaden trener nie może odmówić Realowi Madryt. Czy pan uważa, że Guti jest zdolny, by kiedyś poprowadzić Real Madryt?
Tak, tak. To właśnie robi, on przygotowuje się do trenowania Realu Madryt. Jego słowa oceniam dobrze. Nie widzę w tym nic złego jako trener [śmiech]. Do tego to człowiek z tego domu, który jest tu całe życie. To jego marzenie, więc dlaczego nie?

[RFI; pytanie po francusku] Pan mówi, że najważniejszy jest kolejny mecz, ale dlaczego to starcie jest wyjątkowe? Jak widzi pan swoją przyszłość w kontekście tego starcia?
Obecnie szczerze nie myślę o przyszłości. Skupiam się jedynie na jutrzejszym meczu. Na tym się koncentruję, reszty nie możemy kontrolować. Mamy wpływ tylko na to, co zrobimy na murawie. Postaramy się dobrze przygotować do meczu i rozegrać dobre zawody, a resztę zobaczymy później. Dla mnie najważniejsze są treningi i mecze, moja przyszłość nie ma znaczenia.

[SER] Jest pan tu 2 lata, wygrał pan 8 tytułów, rozegrał wiele finałów. Wydaje się, że jutro nadchodzi kolejny z nich, chociaż to początek dwumeczu. To finał z największą presją ciążącą na panu?
To nie jest dla mnie finał, to jest mecz Ligi Mistrzów, mamy dwumecz. Interesuje mnie dobra gra, to musimy zrobić, bo z tą ekipą, gdy gramy dobry futbol, mamy wielkie szanse na zwycięstwo. Takie są tu konsekwencje. Myślę tylko o tym, nie myślę o przyszłości.

[Téléfoot; pytanie po francusku] Wszyscy patrzą na Cristiano i Neymara. Dla pana jaka jest różnica między nimi? Dlaczego Cristiano jest dzisiaj nad Neymarem?
Cóż, to dwaj wielcy zawodnicy, ale jutro Real zagra z PSG. To nie jest starcie Cristiano z Neymarem. My wiemy, że Cristiano osiągnął wielkie rzeczy, zdobył pięć Złotych Piłek i nie będę ich tu porównywać. Co do Neymara, po prostu znamy wszystko, co robi i osiąga na boisku. Wiemy, że może robić różnicę, ale nie chcemy takiego pojedynku Cristiano z Neymarem. Jutro chcemy obejrzeć mecz Realu z PSG.

[COPE] Bale od powrotu po kontuzji rozegrał 10 meczów, ale żadnego w pełni, nie rozegrał ani razu 90 minut. Jaki jest powód? I czy Bale jest w swojej normalnej formie fizycznej?
Nie ma wytłumaczenia, po prostu muszę dokonywać zmian. Wiele razy zmieniam atakujących, to prawda, Isco, Asensio czy Benzema. Zazwyczaj zmieniam ofensywnych graczy, to jest odpowiedź. Nie ma tu nic poza tym.

[El País] Przed finałem w Cardiff rozmawialiśmy z Tonim Kroosem, który powiedział, że system ma znaczenie i że on czuje się lepiej drużynowo w ustawieniu 4-4-2. Dodał jednak, że trener najlepiej wie, co jest najlepszego na danego rywala. Co jest więc najlepsze na PSG? Co zmienia jeden i drugi system?
Nie powiem ci niczego [śmiech], ale mogę powiedzieć, że nie zależy to od systemu. Podejmiemy decyzję co do ustawienia na PSG, ale mnie najbardziej interesuje postawa zawodników, ich dyspozycja, atakowanie i bronienie. Co do systemu, nie powiem niczego [śmiech]. Przykro mi.

[ABC] Jutro Messi nie zagra, ale w ostatnich Klasykach używał pan Kovačicia, by stosować na nim krycie indywidualne. Jutro zmierzycie się z Neymarem, który też tworzy różnicę na tym poziomie. Czy przyszło panu do głowy, by zastosować podobne krycie na nim? Czy to raczej nie jest potrzebne?
[uśmiech] Nie wiem, czy powinienem odpowiadać [śmiech]. Powiem to samo, muszę zachować pewne rzeczy dla siebie. Przykro mi, zobaczymy jutro, jak zawsze [uśmiech].

[RTL; pytanie po francusku] W naszej ankiecie 60% użytkowników odpowiedziało, że dwumecz wygra Real Madryt. Co sądzi pan o takich wynikach?
Cóż, uważam, że szanse w dwumeczu rozkładają się 50:50 jak zawsze w takim pojedynku. Każda ekipa ma swoje szanse na awans do ćwierćfinałów. Wy zrobiliście ankietę i każdy może powiedzieć swoje, ale dla mnie szanse to 50:50 jak zawsze.

[Radio MARCA] Na kim ciąży jutro większa presja? Na Realu, bo ma słaby sezon i jest mistrzem tych rozgrywek? Czy na PSG, które rok temu na tym etapie sezonu wstydliwie odpadło z Barceloną?
Nie wiem. My nie czujemy presji w takim sensie, że cieszymy się z możliwości rozegrania tych meczów. Żyjemy dla takich meczów i chcemy w nich grać. Ludzie chcą obejrzeć wielki mecz, tyle. Co do reszty, musisz pytać drugiego trenera co do tej presji.

[AS] Chcę zapytać o gwizdy na Benzemę, który znowu usłyszał gwizdy. Czy to pana boli? Jakie ma pan przesłanie dla fanów w kwestii Benzemy?
Jak zawsze, chcemy, żeby nasi kibice byli z nas dumni, nic więcej. Damy z siebie wszystko. Uważam, że oni zawsze będą z drużyną, bo zawsze tak było. Nawet w trudniejszym czasie, bo taki jest futbol. Jutro mamy inny mecz w innych rozgrywkach i damy z siebie wszystko.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!