Xavi: PSG to lekki faworyt, ale Real pokaże inną twarz

Xavi udzielił wywiadu rozgłośni Radio Montecarlo. Hiszpan poruszył między innymi temat dwumeczu Realu Madryt z Paris Saint-Germain.

– Uważam, że PSG to spektakularny zespół, który jest stworzony do wygrania Ligi Mistrzów, prędzej lub później ją zdobędzie. Jednak starcie z Realem w takich chwilach nie jest dobre. To będzie bardzo mocny dwumecz, ale sądzę, że lekkim faworytem jest PSG, z powodu swojej formy. To dwumecz na miarę półfinałów, a nie 1/8 finału. Nie mieli szczęścia w losowaniu. Każdy wie, że Real ma DNA zwycięzców, a tym bardziej w tych rozgrywkach. Królewscy pokażą w Lidze Mistrzów swoją najlepszą twarz, bo jak mówię, mają w DNA wygrywanie, szczególnie w Champions League. PSG to większy faworyt, ale jestem pewny, że Real pokaże w tym starciu inną twarz.

– Szanuję Unaia Emery'ego. On radził sobie świetnie, gdy w Barcelonie mierzyliśmy się z którąś z jego ekip, Almeríą, Valencią czy Sevillą. Zawsze było nam ciężko. Taktycznie radzi sobie świetnie. Wiem, że jest wymagający i już jest wielkim trenerem w Europie. Może wygrać Ligę Mistrzów, bo dla mnie PSG to jeden z kandydatów do ostatecznego triumfu. Emery jest w odpowiednim miejscu do rozwijania swojego futbolu. To dobry szkoleniowiec, jego ekipy lubią grać piłką, naciskać na przeciwnika. On chce, by piłkarze utrzymywali futbolówkę i wykonywali wysoki pressing. Jego praca jest widoczna, nie można temu zaprzeczyć. Porażka z Barceloną? W czasie tego złego wieczoru stracili swój styl, dlatego odpadli.

– Szanuję Neymara jako człowieka i piłkarza. To naturalny lider na boisku i w szatni, do tego zawsze chce dawać spektakl i grać dobrze. Miewa przy tym epizody z różnymi zachowaniami wobec prowokatorów i reaguje na to, bo taki jest jego charakter, tyle. To zawodnik, którego świat piłki powinien chronić, bo on tworzy spektakl. Ma potencjał indywidualny, jakiego nie ma nikt inny na świecie poza Messim. Ma bardzo brazylijskie spojrzenie na futbol i jego grę interpretuje się jako brak szacunku dla innych, ale tak nie jest. On gra z radością.