Advertisement
Menu
/ uefa.org

Oficjalnie: Carvajal nie zagra w pierwszym meczu z PSG

Komisja Apelacyjna odrzuciła odwołanie klubu

Komisja Apelacyjna UEFA poinformowała, że oddaliła odwołanie Realu Madryt od zawieszenia Daniego Carvajala na dwa mecze Ligi Mistrzów za niesportowe zachowanie i wymuszenie żółtej kartki w starciu z APOEL-em. Oznacza to, że Hiszpan nie może zagrać 14 lutego w pierwszym spotkaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Paris Saint-Germain.

Komitet ds. Etyki i Dyscypliny na początku grudnia ubiegłego roku ukarała bocznego obrońcę zawieszeniem na dwa mecze Ligi Mistrzów za uzbieranie trzech żółtych kartek we wszystkich spotkaniach i świadome wymuszanie ostatniej z nich w starciu za APOEL-em. Całe wydarzanie odnotował w protokole meczowym delegat i dlatego wszczęto postępowanie dyscyplinarne przeciwko Carvajalowi, który został ukarany na podstawie artykułu 15. Kodeksu Dyscyplinarnego UEFA. Hiszpan odbył już część kary w spotkaniu z Borussią Dortmund. Klub teoretycznie mógłby walczyć o odrzucenie zawieszenia w Trybunale Arbitrażowym ds. Sportu, ale dotychczas nikt mówił o takiej możliwości. Poza tym przy tak obciążających dowodach trudno byłoby mieć nawet nadzieję na skrócenie kary.

Chociaż obrazki wskazują na to, że kartka mogła być wymuszona, to Carvajal i Zidane zapewniali, że tak nie było i nie stworzono takiego planu. Przypomnijmy, że po wzięciu piłki w ręce przy linii bocznej w samej końcówce meczu obrońca zwlekał z jej wyrzuceniem przez 27 sekund. Z jednej strony APOEL mocno krył kolegów Carvajala, ale z drugiej można było jednak odnieść wrażenie, że gracz Realu szuka kartki i „wyczyszczenia się” przed 1/8 finału. Po meczu sam zawodnik twierdził, że tak nie było, a Zidane dodał, że nie było żadnego takiego planu, a jeśli ktoś mu nie wierzy, powinien popatrzeć na jego reakcję po tym, jak sędzia upomniał Hiszpana.

Brak Carvajala w pierwszym meczu w Madrycie oznacza, że praktycznie na pewno na prawej flance wystąpi Nacho. Przypomnijmy, że Dani rozegrał w pełni pierwszych 11 meczów w sezonie, a następnie wypadł na kolejnych 8 spotkań z powodu infekcji osierdzia. W 6 z nich na prawej flance grał Achraf, a w 2 Nacho. Hiszpan w niektórych spotkaniach musiał łatać braki na środku defensywy czy lewym boku przez kontuzję Marcelo, ale z drugiej strony, w starciu z Tottenhamem w Madrycie trenerzy postawili na Marokańczyka, a Nacho został na ławce. W czasie 5 innych nieobecności Carvajala 4 razy zastępował go Achraf, a raz Nacho, ale po ostatnich występach Marokańczyka, szczególnie w rewanżu z Leganés, trudno spodziewać się, że dostanie on szansę w być może najważniejszym meczu tego półrocza. Na korzyść Hiszpana zdecydowanie przemawia jego stabilniejsza forma w ostatnich tygodniach.

Co ciekawe, warto przypomnieć, że Nacho w sezonie 2015/16 zagrał z Paris Saint-Germain w rewanżowym meczu w fazie grupowej na Santiago Bernabéu. Po 33 minutach Hiszpan zastąpił kontuzjowanego Marcelo na lewej obronie i kilkadziesiąt sekund później zdobył jedyną bramkę tamtego dwumeczu, wykorzystując pomyłkę obrony Francuzów i bramkarza Kevina Trappa. Teraz wszystko wskazuje na to, że canterano dostanie szansę rozegrania pełnego meczu przeciwko PSG, ale na drugiej flance.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!